Marcin Chłosta

Ja od lat nastu czytam praktycznie najwięcej w autobusach, tramwajach, pociągach. Na uczelnię, do pracy, rekreacyjnie. A co czytam? Wszystko co w danym momencie czytam. Chociaż najlepszy mały i lekki format. Np. Fabryka Słów.

Opactwo skończone, teraz czytam "Alarm dla Gdyni". Wspomnienia z września 1939 r. Dobre.

Właśnie zaczęło się lato z kryminałem 2009, 5 świetnych kryminałów co 2 tygodnie z Polityką, po bardzo przystepnej cenie. To juz czwarte takie lato. Polecam, bo to świetne pozycje, świetnych autorów.

Zgadza się. Czekamy na cytat.

Dziś będzie bardzo prosty cytat. "Nikt, kto się zetknął z katarzyną Morland w dzieciństwie, nie sądziłby, że ma przed sobą przyszłą heroinę...". Cytacik wakacyjny, łatwiutki. Pozdrawiam.

Im dalej w twórczość Pani Austen, tym ciekawiej. Choć widać ewolucję pióra i poglądów autorki. Radzę czytać jej twórczość chronologicznie. Od Opactwa po Mansfield Park. Pozdrawiam.

A ja sobie ponownie czytam Jane Austen - "Opactwo Northanger". Lubię tę książkę.

Wampiry, w tych książkach to nie są już krwiopijcy z trumny rodem. Tylko rozhisteryzowane i metroseksualne istotki rodem z żurnala mody. Czy to wampiry z "Buffy", czy z serii książek Meyers czy serialu "Czysta krew", to niestety żałośni "krwiopijcy". Czy Drakula miał jakieś wątpliwości, z zawołaniem "Krew jest życiem"? Absolutnie nie. A biedny James z Zmierzchu chyba nawet by tego nie wypowiedział...

Henning Mankell "O krok". Swietny autor, świetna książka. Pozdrawiam.

Aha, a słowa te wypowiedział Gandalf Szary o pewnym zapominalskim karczmarzu. Pozdrawiam.

Wielki pisarz, wielkie dzieło. Przed nazwiskiem trzy litery skrótów imion. Na razie taka podpowiedź powinna wystarczyć. Pozdrawiam.

"To najlepsza wiadomość, jaką otrzymałem ostatnimi czasy, warto co najmniej sztukę złota. Niechże piwo ci się pieni jak najsmakowitsze przez najbliższych siedem lat. A ja się teraz udam na spoczynek, którego nie zaznałem sam już nie pomnę od jak dawna.". Pozdrawiam.

Skorzystam, bo opis mnie zachęcił do lektury. Cytat zadam jutro. Pozdrawiam.

Hubert Klimko-Dobrzaniecki - Kołysanka dla wisielca. Przynajmniej tak myślę.

Zgadza się. Pozdrawiam

Tytuł książki, to nauczyciel prowadzący pewien przedmiot w szkole. Pozdrawiam.

To mój nowy cytat: "...Jako badacz doskonale zrozumiałam. że nie każdy, kto sięga do historii, może wyjść z tego cały. I że nie tylko takie sięganie wstecz naraża nas na śmiertelneniebezpieczeństwo - czasami sama historia wyciąga do nas nieubłaganie swój ciemny szpon..."

A oto i odpowiedź: Bronisław Świderski - "Asystent śmierci".

Zgadza się a cytat pochodzi z "Lux Perpetua". Pozdrawiam.

Inicjały pisarza to AS. Pozdrawiam.

Dzień gniewu, to dobry trop, ale cytat jest jak z najbardziej współczesnej nam książki. A autor to bardzo znany pisarz.

Terakowska pisała ok. A oto mój cytat: "Dzień ów gniewu się nachyla, gdy w proch wieki zmiecie chwila, świadkiem Dawid i Sybilla. Będzie strach tam, będzie drżenie, przyjdzie Sędzia sądzić ziemię. Trąba wyda głos dokoła, gdzie kto gnił w mogilnych dołach, wszystkich do stó tronu zwoła....

A ja znam i czytałem. Dorota Terakowska - "Władcy Lewawu". Tam był właśnie Kraków od "tyłu". Pozdrawiam.

Brawo. Dokładnie tak.

"Żywe Gazety - chyżonogie karzełki w swoich tradycyjnych papierowych pelerynkach z e stron gazetowych, wykrzykiwały najnowsze plotki i ploteczki ze świata literatury. Za małym wynagrodzeniem pozwalały one przechodniom odczytywać szczegóły ze swoich pelerynek...."