burnt_orange
Hmm zwykle w tramwajach to czytam gazety.
Nie wiem, być może mam wyjątkowego pecha, ale ilekroć widzę jakąś czytającą niewiastę to albo są to notatki szkolne ewentualnie podręcznik albo ... Coehlo.
Uch...jak ja nie znoszę Ceolho :P Już nie lubię, bo jak miałam 14 lat to przeczytałam obowiązkowo Alchemika, Na brzegu rzeki Piedry, Pielgrzyma, a niedawno koleżanka powiedziała, że zupełnie inną jego książką jest Weronika postanawia umrzeć i tak znów się dałam namówić, ale więcej już nie! i basta!