Avatar @beata87

Beata

@beata87
48 obserwujących. 52 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 14 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
48 obserwujących.
52 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 14 godzin temu.

Cytaty

Nie on pierwszy i nie ostatni zakochał się bez wzajemności. To nie nowotwór, można z tym żyć.
– Właściwie miłość i nowotwór mają ze sobą sporo wspólnego: jedno i drugie niszczy człowieka od środka.
Klątwa czy miłość?
- Sam nie wiem, czy to jakaś w ogóle różnica jest...
Bardzo słusznie, mądry z ciebie mężczyzna — pochwaliła męża, bo przecież pochwały są podstawą właściwej tresury, a ona już drugi egzemplarz tresowała, i to z bardzo zadowalającym skutkiem.
— Doskonale, Aniu — Wyglądasz jak pół dupy zza krzaka, a więc jak żona idealna.
No i co pan najlepszego zrobił? Natalia Nadworska pana szuka, podobno dzieciaka z panem będzie miała. I ni stąd, ni zowąd człowiek przestał się dobrze zapowiadać — zakończyła z wyraźnym zawodem.
Dziennikarz zachłysnął się nagle i rozkaszlał tak bardzo, że konieczna była interwencja Sierżanta.
— Nie... ta... dziurka — wycharczał w końcu, łzawiąc obficie.
— Najwyraźniej jednak ta — Póty dzban wodę nosi, póki mu się ucho nie urwie. Dobrze pani Szymczakowa powiedziała: doigrał się pan.
Na miód zawsze złapiesz więcej niż na ocet - powiedziała Kiki.
- Tylko nie oferuj im całej pasieki - odcięła się Narcyza.
- Zabawopsuj - prychnęłą Kiki.
Mogę być, kim zechcę. To wasze ludzkie wyobrażenia definiują wygląd bogów. Dość ograniczona fantazja nakazuje wam tworzyć ten obraz na swoje podobieństwo.
Świat i czas pędzą szybko, a człowiek, jeśli chce zachować się godnie, musi mocno zaznaczyć swoje człowieczeństwo...
Jak się nie ma kompleksów, to grozi mania wielkości.
Właśnie! – Babcia przełożyła dłoń z policzka na pierś. – Coś mnie tak zaczęło...
– Już nalewam, babciu! – zapewnił Tomasz.
- Święta to utrapienie - orzekła cierpko Matylda Bolesna, spoglądając na rodzeństwo z głębin ciemnego korytarza. - Dziękuję, nie praktykuję.
Daj mi spokój z pierniczkami. Mam po nich zgagę.
- To nie zgaga. To charakter.
– Za co siedziałaś, Wiśniak?
– Za niewinność, panie kapitanie.
– No, to się rozumie. A paragraf, jaki ci przylepili za niewinność?
Nie wiem, co gorsze – kłopoty z milicją czy z żoną, jak się dowie, że tyle proszku musiałem oddać.
– To jak się będzie za dużo drzeć, trzepnij ją pan w papę. To zawsze pomaga.
Teofil wiedział najlepiej, że to zawsze skutkuje. W końcu nieraz już dostał po pysku od swojej Jadwigi.
Bo życie szczęśliwe to takie, które możesz z kimś dzielić.
Zbuntowane dzieci Człowieka z Krzyża bawią się w gusła, wywołują nawie z żaru i popijają smocze szczyny z pucharów barwy ulotnego wiatru. Gdzie oddanie przodkom, pamięć i igrzyska? Gdzie duma i hart zaradugi? Gdzie siła i wiara, od których dusza skrzy niby włócznia Dażboga?
Przestrzegając błahych praw, można łamać wielkie.
Celem władzy jest władza.
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.
Wolność oznacza prawo do twierdzenia, że dwa i dwa to cztery. Z niego wynika reszta.
Wojna to pokój.
Wolność to niewola.
Ignorancja to siła.
Matki tak mają, szczególnie te, które urodzą sobie własnego mężczyznę życia, a potem muszą go oddać jakiejś wywłoce, która nie nakarmi, nie ubierze, na dwór wypuści bez kalesonków i rękawiczek i jeszcze się wścieka, kiedy biedak niechcący zrobi dziecko jednej czy drugiej sąsiadce.
Jak baba poluje na kochanka, to kupuje majtki po dwadzieścia, trzydzieści złotych, a jak już ma, to po sześć. Normalne, a te po dziesięć pięćdziesiąt to baby do sanatorium biorą, bo i chłop jaki się może trafić, i lekarzowi trzeba się jakoś pokazać.
Biblia uczyła biednych, że ich niski stan posiadania to wola boża, a Kościół pilnował, by dobrze to zrozumieli.