"Gniew jest jak woda. Chce płynąć i szuka sobie drogi ujścia."
"Pacjent"
Sebastian Fitzek
~•~•~•~•~•~•~•~•~•
Sebastian Fitzek to mistrz thrillerów psychologicznych. "Pacjent" nie jest ani moim pierwszym spotkaniem z jego twórczością i z pewnością nie ostatnim.
W książkach tego autora nic nie jest proste i jednoznaczne, umie on wodzić czytelników za nos i bawić się naszymi emocjami.
W powieści panuje niesamowicie odczuwalna atmosfera grozy i narastające napięcie z każdą przewracaną kartką. Nie dość, że naprawdę nie można się domyślić jaki będzie finał to jeszcze absolutnie nikt z bohaterów nie jest tym za kogo się podaje. Mamy więc zło, mamy zagadkę i wpływ dzieciństwa na dalsze funkcjonowanie, mam tu na myśli traumy, które potrafią zostawić mocny ślad na psychice człowieka a rozpacz i determinacja potrafią doprowadzić do wielu różnych punktów życia. Niby fabuła z pozoru wydaje się być prosta, jednak im dalej brniemy tym bardziej staje się zagmatwana i przerażająca. Akcja dzieli się na dwie części przeplatane ze sobą, pobyt w silnie strzeżonym oddziale szpitala psychiatrycznego Stein, oraz życie bohaterów poza nim. Jest to lektura, która od samego początku, aż do ostatnich stron niesamowicie mnie wciągnęła, na tyle, że przeczytałam ją w jedno popołudnie. Krótkie rozdziały, które rozpoczynają różni bohaterowie i dynamiczna akcja nie pozwalają się oderwać od tej 320 stronicowej książki. Finał wbija w fotel, więc jeśli jesteś człowiekiem o mocnych nerwach, polecam lekturę 🔥.