@MichalL

Zakochałem się w tej melodii... uwielbiam gitarowe dżydżydży

Assassin's urzeka ścieżką dźwiękową, swego czasu rozpływałem się właśnie nad szantami z Black Flag.

Tak winylowe ;)

hmmmmm... może to i nie książki, ale jakże przy takiej muzyce nie odpłynąć w kolejnym rozdziale ;)


...

Człowiek ikona, szanowany wśród wielu zespołów oraz rzeszę fanów i każde święta są dla mnie tym szczególnym czasem, kiedy i o Nim warto wspomnieć. Zaproponuję Wam numery od innej strony ;)

Lemmy Kilmister 24 XII 1945 - 28 XII 2015.

1. Ramones

Kto to wie? Ale znając muzyczne upodobania autora, nie wierzę, że kiedykolwiek słyszał/widział tę nutkę ;)

Tak, to znowu ja. Wiem, wiem, że miało być ostatnie, że przedsprzedaże i moje "raczej". Przecież deklarowałem. No nic, jestem słabym człowieczkiem jeśli chodzi o książki. Nic więcej nie potrafię powiedzieć ;)


...

Tak, ale te kupiłem wcześniej tyle, że premera dwóch z nich odbyła się niedawno i dopiero teraz przysłali :) zatem się nie liczy hehehe

oooo to czas by się położyć skoro tu dotarłem...

A tu... dawno, dawno temu, umiejąc grać ten numer na gitarze miało się względy u wszystkich panien. Ach to były czasy (potrafiłem wtedy grać) ;)

ostatnio mam słabość do tych Panów...

podczepię się w blues'owym klimacie...

I dotarły przedpremierowe zakupy... choć z moim łączeniem, część z nich jest już grubo po. Zapowiada się ciężki kaliber. Lubię co jakiś czas zniszczyć sobie zmysły.


...

Tak, raczej ostatnie, bo kupiłem jeszcze dwie w przedsprzedaży i nie wiem czy zdążą dojść ;)

A to się Mikołaj wyrwał przed szereg... To raczej ostatnie zamówienie w tym roku ;)

Zgadza się, trochę taka gra na zwłokę... nic, fajnie by było gdyby wpadło coś świeżego ;)

ok to jeszcze ten, definitywnie ostatni ;)

to jeszcze jeden...

Doctor Doctor - UFO

jako standardowy prolog koncertów Iron Maiden

18 minut stanu ekstazy... mistrzostwo świata harmonii

OOOO proszę Ciebie, na bogato. Piękne zbiory.

Ten z kolejnej płyty...

Ja dziś dokonałem mega zakupu jeśli chodzi o winyle... A to przedsmak mej muzycznej uczty.

Ciekawe, Kobietka fajnie prowadzi się z wokalem.

Achh uwielbiam ten wokal, a nie jakieś Axle na sztukę. Teraz tylko czekać na jakąś międzyplanetarną trasę, bo już sam powrót Briana Johnsona na to zasługuje.