Weronika

Seriale... Chyba nie moja bajka, niestety nie jestem cierpliwa, poza tym jak już zacznę oglądać (w Internecie) to siedzę cały dzień i oglądam odcinek za odcinkiem. Z tych w TV prawie żadnych nie oglądam. Czasem pojedyncze odcinki. Ostatnio za to "Czas honoru" zaczęłam sobie przypominać. Od pierwszego sezonu, bo nie oglądałam regularnie.
Ale w roku szkolnym nie ma za bardzo czasu. No, przynajm...

Dobry wieczór.
Towarzystwo się nie wykrusza, po prostu dopiero ma czas na komputer. A i tak jeszcze musi powtórzyć duuuużo z historii i odrobić matematykę. Na szczęście już niedługo weekend.

Dzień dobry!
Ha! Muszę się pochwalić, mam nową Marininę! Za 7 zł! I mam Pilipiuka! Za trochę więcej, ale jest ok. Pan u którego go kupowałam opowiadał mi trochę o S-F. I razem gadaliśmy sobie, że w Zmierzchu tyle fantastyki, że hej. I że tam chodzi o jedno, o miłość. I że nie rozumiemy jak nastolatki mogą się zachwycać tego typu historiami (taaaa, o moim wieku zapomnieliśmy;))
Co do lektu...

Facebookowa strona bloga... no tak, to trzeba wreszcie zacząć tam zaglądać. A ja taka w tej sprawie niereformowalna jestem, że mi się zawsze nie chce... A już jak wejdę to będę ze dwie godziny siedziała... Dobra, jutro zajrzę;p

Dobranoc;) Już tak na serio, serio. Wyłączam komputer i idę do książek:)

Dobra, ja już idę, biorę się za jakiegoś Dickensa czy może Kosika (jak ja uwielbiam wybierać kolejną książkę do czytania!). Niech się Wam miło dziś wieczorkiem gada, ja postaram się zajrzeć jutro.

PS. Black, kupiłaś w końcu te biografie z SQN?

Ja mam do szkoły na później (!) czyli 8.40. No to na prawdę późno, ale co poradzić...

Catalinka! Jasne, że tęskniłyśmy. I milo Cię wreszcie widzieć:D

Ja jednak już uciekam, mam troszkę do zrobienia...

Dzień dobry:)
A ja pierwszy dzień ostatniego roku w starej szkole:) I odnajduję się tam całkiem dobrze. I miło jest wszystkich znowu zobaczyć. Ale z drugiej strony nie chce się strasznie. A poranne wstawanie - katorga.

A ja... nie wiem o której mam rozpoczęcie. A 9 albo 11. Każdy mówi inaczej. Teraz tylko trzeba się zdecydować kiedy się w szkole zjawić. Bo dwa razy latać nie będę;) Względnie mogę w ogóle nie pójść.

Dobry wieczór, Nocne Marki o tak wczesnej porze (jak na Marka, oczywiście). Ja idę zażywać kąpieli i postaram się wrócić (a w międzyczasie nie utonąć;))

Dzięki, czyli jednak wina mego komputera.
Ja już się żegnam, bo padam. Niby nic, taka zmiana szablonu, a trochę nad tym siedziałam. Ale teraz już będę miała spokój przez dłuuugi czas. Dobranoc!

@Paulaaaaa, Wehikuł, dzięki za miłe słowa:)

@Paula, ja nie mam praktycznie żadnej wiedzy z tego zakresu. Szablon gotowy pobrałam, tylko coś tam gdzieś dodać, pozmieniać, nic więcej. Ale też muszę się wreszcie nauczyć:)

@Wehikuł, w bocznym pasku, gdzie piszesz posta, masz 'Opcje', tam zobacz:)

Prawie skończyłam... Dziewczyny, mogłybyście zobaczyć, czy u was wyskakuje to okienko z komentarzami? Bo u mnie nie, ale jak naciskam 'Odpowiedz' to już tak... I nie wiem, czy to wina mojej przeglądarki, która czasem tak reaguje, czy może tak jest u wszystkich?

Dziękuję. Też jestem z niego strasznie zadowolona. Teraz tylko pisać. Mam nadzieję, że na dłużej zostanie tło...

Już zmieniłam. I jestem zadowolona. Przynajmniej do czasu. Teraz tylko małe poprawki, skompletować listę blogów (zjadło mi całą, gdy zmieniałam) i idę precz od tego komputera, mam go dosyć:D

O matko... Jakie powitanie... Aż płakać się chce;D

Jeszcze ja od dobrych dwóch godzin babram się ze swoim blogiem, HTMLem i innymi dziwactwami. Okropność.

Mój też efektowny, chociaż w szczególności pod względem poziomu wszystkich książek:
1. "Siódmy milion" T.Segev - świetna, chociaż ciężka literatura faktu, wiele wniosła do mojego patrzenia na Holocaust
2. "Serce" E. de Amicis - literatura dziecięca na wysokim poziomie. Mądra, pouczająca, miejscami mile staroświecka (w pozytywnym tego słowa znaczeniu)
3. "Śmierć pięknych saren" O.Pavel ...

Dobranoc, Antyska.
Ja też już się pożegnam. Jeszcze książka na mnie czeka:)

@Black, u nas takie rzeczy są na geografii i religii. Wtedy tylko czasem uda się coś napisać, a tak to cała klasa, albo jej połowa (w której, przyznaję, zazwyczaj jestem) odwala różne dziwactwa... Biologia służy do pisania. No i miejscami do gadania. A nie, wróć, służyła, teraz będzie lepiej.

Historia jest świetna, co do bab od biologii, moja dzisiaj mi się śniła - koszmar. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, kolejnych lekcji. Nic z nich nie rozumiem, bazuję tylko na tym, co pamiętam z poprzednich klas.Ja na lekcjach nawet nie próbuję czytać, zaraz ktoś o coś pyta, coś gada. Na nudniejszych lekcjach u mnie króluje pisanie, względnie słuchanie muzyki. Często też zamiast pisać notatki piszę ...

HISTORIA??? Na historii się słucha i zapamiętuje. Uwielbiam historię;)
Jednak biologia, religia, geografia - ja mogę spokojnie te przedmioty poświęcić. Bo inaczej się zwariuje, bez książek, bez pisania, bez muzyki, bez kibicowania... Ja bez tego nie egzystuję, więc nawet nie ma mocy, która mi tego zabroni;)

Secretelle, witaj:)

Witamy, Black:)
Ja zaraz biorę się za pisanie kolejnej recenzji. I za czytanie "Sukienki z mgieł":)

Ludzie, 2-0, co się dzieje z tym światem. Ale kto to komentuje, tak, że płakać się chce?

Zazdroszczę tego morza, to nic, że króciutko, zawsze coś, szczególnie, że przed nowym rokiem szkolnym... Ja miałam iść, dokupywać co mi tam brakuje do szkoły, ale tak się rozleniwiłam, że też tylko pisałam i czytałam.;)

Miejmy nadzieję, że to dlatego, bo wczoraj coś niezbyt się czuła.
A jak Tobie miną dzień?:)

Dobry wieczór. Ja jestem. Troszkę spóźniona, ale nie omieszkam się zakrzyknąć: 1-0! A Torres na boisku. Czy Paula to widzi?