Wymawiam się zatruciem pokarmowym, wracam do domu i czas pozostały do skończenia świata spędzam na czymś przyjemnym.
Ktoś znajomy złośliwie podkupił ci upragnioną, upatrzoną sztukę odzieży. Masz nerwy i wychodzisz ze sklepu, ale dostrzegasz, że zakupiony towar został przy kasie. Znajoma osoba odeszła spory kawałek. Możesz krzyknąć, żeby ją zawołać, ale wiesz, że i tak nie usłyszy. Ba...