Idę na konkurs nieuczesana, po nieprzespanej nocy, w wyciągniętych ciuchach i bez porannej kawy. :D
Siedzisz w pracy, kiedy nagle powietrze zaczyna migotać i pojawia się przed Tobą jednorożec*, który przepowiada Ci, że jutro skończy się świat, jeśli nie zmusisz podstępem swojego szefa do tego, żeby zatańczył kankana na stole, w trakcie spotkania zarządu, które ma się odbyć za godzinę. Co robisz?
*Jednorożec jest jak najbardziej prawdziwy.