Kilka lat temu, będąc w Barcelonie, poszliśmy z moją Panią Żoną to argentyńskiej restauracji. W menu były pieczone pierogi z mięsem - porcja 2 sztuki (słownie: dwie). Jakem chłop ze wsi byłem głęboko zniesmaczony tym faktem. Żeby poczuć smak pierogów nie siadam do talerz z ilością mniejszą niż 20 sztuk. Nie rozpisując się powiem tylko, że ta porcja prawie mnie pokonała. Były przepyszne i podawane na talerzu wielkości boiska piłkarskiego.