@Bagatelka, aż mnie zazdrość bierze jak oglądam te ogrodowe cudeńka. I wszystko takie dorodne 😉. Ale że to lilia? Taka pojedyncza? Ciekawe czy coś egzotycznego zwabi do ogrodu?
U nas na granicy lasu i stawu latają takie duuże niebiesko-zielono-fioletowe ważki. Trzeba szybko łapać je okiem w locie,żeby te barwy dostrzec. Za to zderzenie z nimi w czółko lub ramię boli jakby się rózgą dostało 😉