Mogliście zauważyć, że zrobiłam sobie małą przerwę i nie było mnie tutaj kilka dni.
Podczas krótkiego wyjazdu w Beskid Sądecki postanowiłam mocno ograniczyć korzystanie z telefonu (pomijając audiobooki ;) ) skupić się na Rodzinie i pięknych widokach, a w wolnych chwilach na czytaniu książek.
Tutaj zaglądałam więc bardzo rzadko - tylko czasem serduszkowałam recenzje, czy wpisy na blogach. I powiem Wam tak - bez kanapy da się żyć, ale co to za życie. :P
Teraz na poważnie - taki odpoczynek, przede wszystkim psychiczny był mi bardzo potrzebny. Kilkudniowe mocne ograniczenie mediów społecznościowych, w pewnym sensie odcięcie od świata dało mi bardzo dużo - naprawdę polecam spróbować.
Teraz wracam z nową energią i chęcią do pisania kolejnych recenzji - uwierzcie, że jest tego trochę!
Życzę Wam zaczytanego rozpoczynającego się nowego tygodnia. :D
PS. Dla zainteresowanych - zdjęcie przedstawia widok z trasy prowadzącej do Chaty Górskiej Cyrla.
I powiem Wam tak - bez kanapy da się żyć, ale co to za życie. :P