@Renax To hejterzy (po polsku: nienawistnicy) stygmatyzują ludzi, nie odwrotnie! Nie jest nienawistnikiem ktoś, kogo tak nazwiesz, lecz ten, kto życzy śmierci, bluzga i rzuca kalumnie na innych. "Totalna opozycja" to też chyba żadna stygmatyzacja, jeśli jej część sama się tak definiowała? Rozróżnienia nie są wbrew pozorom trudne.
Generalnie jestem za, tyle że ocena jakości żartu tkwi w oku patrzącego. Mnie nie przeszkadzają żarty polityczne - przeszkadza mi niejednokrotnie ich kłamliwość, złośliwość, wulgarność lub argumenty ad personam (za Krasickim: I śmiech niekiedy może być nauką, jeśli się z przywar nie z osób natrząsa). Niestety w naszym dyskursie politycznym często chodzi tylko o ataki na osoby: że mał...
Myślę, że polityka nie zawsze jest śmieszna, a żarty polityczne często pukają w dno od spodu. W każdym razie co śmieszy jednych, drugich raczej obrusza, lub przynajmniej budzi chęć dania odpowiedzi dobranej w równie stronniczy i niewybredny sposób, tylko skierowanej odwrotnie. Żarty obecne w sieci często tylko powtarzają propagandowe hasła lub nagłówki publikatorów. Oczywiście nie wszystkie, ...
I tu jest nauka teorii względności: pantha rei. Zgodnie z normami EU już 36%. Oszukuje się mniej więcej jak na licznikach samochodowych: wskazują 50km/h, a naprawdę jedziesz 42-44 km/h...
Gdyby było tak z 10x mniejsze, może tak by nie raziło... Ale to kluczowy problem grafika komputerowego w kontakcie ze zleceniodawcą: proszę powiększyć LOGO! Syndrom wielkiego logo ma być może podobne znaczenie, co wielki, jadowicie żółty kabriolet czy skarpetki w rozporku...
Środkowa z płomieniem mi się podoba, ale tych pozostałych nie mogę powiązać z tytułem... Kojarzą mi się raczej z dość powtarzalnymi motywami tatuaży, jakie modne panie dają robić sobie nad pupą, a panowie na łydkach...
W tym przypadku akurat polska okładka (to akurat wyd. Afera, ale w Czeskich Klimatach dobra okładka też się często zdarza ;) podoba mi się nawet bardziej, niż - też b.dobra! - oryginalna czeska. W Czechach wiele okładek jest graficznie oszczędnych, kolorystycznie niekrzykliwych, często na świetnym papierze, bywa że z ciekawą fakturą, ale przede wszystkim są graficznie bardzo dopracowane....
Prawdę mówiąc, gdybym widział okładkę Katedry heretyczkiw księgarni. od razu bym pomyślał, że kicz... Albo przynajmniej romans (co dla mnie na jedno wychodzi).
Mam podobny problem, co Dzika_bestia... Dzięki Denudatio pierwszy raz w życiu popatrzyłem na swój oficjalny profil, a tam, w ulubionych 2xto samo: Lubko Deresz - Kult. Ani nie przeczytałem, ani nie chcę tego w ulubionych. Odznaczam, a on, złośliwy, zaznacza się sam... I to podwójnie. Jakiś złośliwy chochlik, czary, czy może ten...kult tu gras(ej)uje? ...
Popieram. Pisałem już o tym. Przez brak okładki zastępczej jestem zmuszony dodawać książki, do których nie ma w sieci legalnego zdjęcia, do LC, zamiast tutaj... Pewnie już z 50 tytułów tu nie trafiło. Wskutek tego baza NK nie jest dla mnie wygodniejszą bazą mapującą mój księgozbiór (bo nie mogę dodać książki, kiedy nie mam pod ręką zdjęcia).Przyznaję też, że - ze względu na czyszczenie bazy -...
Tak zrobiłem. W książce i na stronie wydawnictwa są więc błędne. Wiem, że się zdarza. Dzięki z info! Rozumiem też, że poprawny ISBN powinien był wejść, niezależnie od tego, czy 10- czy 13tka.
Widziałem, że w tym wątku rozmawialiśmy o numerze ISBN. To jeszcze jedno pytanie do tego tematu: mamy przy dodawaniu książki nr ISBN sformatowany na ten 13-cyfrowy, który wszedł w 2007. A co z wcześniejszymi książkami, które miały ISBN 10 cyfrowy? Wpisuję, a ramka mi to wyrzuca, że nieprawidłowy. Dopisuję przedrostek - oczywiście też jest nieprawidłowy. I co? Zapisuję, że książka nie ma ISBNu...
...