To żadna przesada. Lalka jest boginią. Kotinią. Jestem szczęśliwa gdy na mnie spojrzy. Mój obiad jej obiadem, w domu nie mam kakao ani czekolady bo Lalce nie wolno. Poza tym wszystko jej wolno. Zasłony Lalu? Proszę, wspinaj się, zawiesze inne jak te się znudza. Drapciasz meble zamiast drapaka? Ok, kupię parę nowych mebli. Ostatni kawałek wędzonego łososia? Proszę Laleczko, ja sobie coś innego znajdę.