Próba sił recenzja

Lubicie małe miejscowości, gdzie absolutnie nic się nie dzieje? Pewnie wyobrażacie sobie, że te nudne mieściny nie mogą nam nic zaoferować? Nic bardziej mylnego. Właśnie takie małe miasteczka, skrywają najwięcej tajemnic, a autorzy horrorów i thrillerów, tak bardzo chętnie wybierają je na głównych bohaterów swoich opowieści.

Tak jest i tym razem. Tomasz Sablik, który tak naprawdę zadebiutował właśnie tym tytułem, powraca w troszkę zmienionej formie i z nowym wydawnictwem. Jego debiut wydany pod pseudonimem T.S.Tomson nie zdobył wielu czytelników, a przecież ta książka jest doskonała. Jest w niej tyle niedopowiedzeń, tajemnic, niewiadomych.

Rose, która od lat jest sparaliżowana po wypadku samochodowym, widzi pewnego dnia, a właściwie nocy małą dziewczynkę na ulicy. Cóż w tym dziwnego? Niby nic, z tym że dziewczynka jest w koszuli nocnej, a na dworze zawierucha i śnieżyca, gdyż historia dzieje się tuż przed Bożym Narodzeniem. Ta dziwna postać zostawia Rose pewien napis na szybie. Do tego kobieta ma prorocze sny, dzięki którym wie, co się wydarzy, a w to wszystko zaangażowana będzie również jej córka i wnuczka Amy.

Mało tego, Rose czeka na dwójkę młodych ludzi, którzy zostali wybrani i muszą przybyć do Tensas, aby podjąć pewną, niezmiernie ważną decyzję.

Samantha jest młodą kobietą-prostytutką. Dostaje pewne zlecenie, po którym prawie umiera. Zostaje niemiłosiernie skatowana, a jej oprawca zapłacił za to krocie. Wracając do domu, spotyka małą dziewczynkę, która po pierwsze ratuje jej życie, a po drugie przekazuje jej pewne dane. Początkowo Sam, nie ma pojęcia, co one oznaczają, lecz nowo poznany towarzysz Rob, pomaga jej odkryć ich znaczenie. I tak zaczyna się ich wspólna droga ku nieznanemu.

Te postaci są rzeczywiste. Są też postaci nierzeczywiste, czy też może nieoczywiste, gdyż może są rzeczywiste, a my jesteśmy za mali, aby to zrozumieć. Mała dziewczynka, chłopiec w krótkich spodenkach, on wymierza sprawiedliwość, ona przywołuje. Jest też starszy pan i wilki. Wszystko jest tu na granicy, wszystko jest za mgłą, a jednak tak przejrzyste.

Zadziwiająca książka o poświęceniu i byciu dobrym. O spełnieniu i zadośćuczynieniu. Książka o miłości. Książka o przesłaniu, snująca domysły i dająca wiele do myślenia. A finał?? Każdego wielbiciela grozy na pewno usatysfakcjonuje.