Zostań moją gwiazdą recenzja

Zostań moją gwiazdą

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2024-10-24
Skomentuj
1 Polubienie
Komiksy to w ostatnim czasie idealna forma książkowa dla mnie – czyta się je zazwyczaj szybciej i przyjemniej niż zwykłe książki, a i sama fabuła często jest bardzo wciągająca. Nic więc dziwnego, że postanowiłam sięgnąć po historię autorstwa Victorii Grace Elliott. Czy Zostań moją gwiazdą to tytuł wart uwagi i poświęconego czasu? O tym w recenzji poniżej.

Erika zdaje sobie sprawę z tego, że traktowana jest jak odpychające dziwadło. Nie ma kontaktu z rówieśnikami i zdecydowanie bardziej woli żyć w świecie swoich marzeń. Ponadto ma skłonności do popadania w obsesje na punkcie przystojnych aktorów i piosenkarzy. W nowej szkole poznaje Christiana – przystojniaka, który akurat uczęszcza do jej klasy teatralnej. Dziewczyna postanawia napisać więc sztukę, w której to właśnie on zagra główną rolę. Im więcej czasu spędzają razem, tym coraz bardziej Erikę zastanawia, dlaczego taki przystojny chłopak jest dla niej miły. Czy to przepis na idealny licealny romans?

Zaczynając lekturę tej pozycji, nastawiłam się na zwykłą rozrywkę — licealne romansidło, które być może wróci mnie na moment do moich lat nastoletnich, kiedy sama przeżywałam różne miłości i inne podobne zawirowania. Nie pomyliłam się — autorce udało się zabrać mnie w sentymentalną podróż, przy okazji przybliżając historię Eriki i Christiana, która okazała się zaskakująco wciągająca.

Główna bohaterka została wykreowana w taki sposób, by z łatwością można było nie tylko wczuć się w jej sytuację, ale i po prostu móc się utożsamić z jej sposobem bycia i charakterem. Erica jest stereotypową nerdową dziewczyną, która z łatwością zakochuje się w postaciach, które raczej nie mają zielonego pojęcia o jej istnieniu. Momentami miałam w stosunku do niej dość negatywne odczucia, ponieważ irytowała mnie swoim myśleniem i odpychaniem ludzi, którzy chcieli wyciągnąć do niej pomocną dłoń, ale z drugiej strony... Rozumiałam jej postępowanie oraz to, z czego się bierze. Tak więc ostatecznie chyba nie mogę być aż tak zła na tę bohaterkę.

Victoria Grace Elliott ma całkiem przyjemny styl pisania i prowadzenia historii, więc lektura komiksu upłynęła mi dość szybko i dobrze. Wspominałam o tym już na początku, ale powtórzę — to naprawdę wciągająca historia, która zdołała zająć moje myśli na jakiś czas, odcinając od wszelkich problemów, a to niesamowicie doceniam. Dodatkowym plusem pozycji jest fakt tego, jaki sentyment wywołała we mnie przedstawiona historia, choć w teorii to zwyczajny młodzieżowy romans. Nie ukrywam jednak tego, że pozwoliła mi ona wrócić myślami do szkolnych lat i przeżywać poniekąd na nowo wszelkie szkolne miłostki i zauroczenia.

Zostań moją gwiazdą to historia o tym, jak przeciwieństwa mogą się przyciągać, jak silna może być miłość do teatru i aktorstwa oraz jak trudne może być licealne życie. Cieszę się, że miałam szansę poznać ten tytuł i myślę, że z ciekawością będę sięgać po kolejne książki autorki.

Jeżeli poszukujecie czegoś lżejszego w formie komiksu do przeczytania w jeden wieczór — ten tytuł sprawdzi się wprost idealnie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-14
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zostań moją gwiazdą
Zostań moją gwiazdą
Victoria Grace Elliott
7.6/10

Erika wie, że ludzie uważają ją za dziwną i odpychającą. Zamiast nawiązywać przyjaźnie, znajduje ukojenie w rozmowach z samą sobą i w obsesji na punkcie przystojnych aktorów i gwiazd muzyki pop. W no...

Komentarze
Zostań moją gwiazdą
Zostań moją gwiazdą
Victoria Grace Elliott
7.6/10
Erika wie, że ludzie uważają ją za dziwną i odpychającą. Zamiast nawiązywać przyjaźnie, znajduje ukojenie w rozmowach z samą sobą i w obsesji na punkcie przystojnych aktorów i gwiazd muzyki pop. W no...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek Kto z was lubi powieści graficzne? Osobiście mam ambiwalentny stosunek do nich. Lubię poznawać nowe historie, lubię przeglądać grafiki w nich, jednak nie lubię, gdy nie ma na nie miejsca...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Desire or Defense
Desire or defense

Po tylu powieściach kryminalnych, jakie mam za sobą w ostatnim czasie, potrzebowałam odskoczni. Potrzebowałam czegoś, co być może rozgrzeje moje serce, sprawi, że nie bę...

Recenzja książki Desire or Defense
25 grudnia
25 grudnia

Nadszedł grudzień, czyli najbardziej urokliwy miesiąc roku. Za pasem święta, sylwester, a w każdym z okien nieśmiało zaczynają rozświetlać się lampki. Mój czytelniczy wy...

Recenzja książki 25 grudnia

Nowe recenzje

Piekło
recenzja "Piekło"
@zaczytaj_ch...:

☢️ W siódmej odsłonie serii o komisarz Oldze Balickiej, zatytułowanej „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz ponownie prowadzi n...

Recenzja książki Piekło
Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Czarne
Czarne
@patrycja.lu...:

"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś pię...

Recenzja książki Czarne
© 2007 - 2024 nakanapie.pl