Kat recenzja

"Zbrodnia jest, jak charakter pisma..."

Autor: @Mirka ·3 minuty
około 7 godzin temu
Skomentuj
6 Polubień


„Kiedy sprawcę i ofiarę łączy jedynie czas, miejsce i trochę przypadku,
nie jest łatwo dojść do prawdy.”

Zagadnienie dotyczące ludzkiej natury i tego, jak jest kształtowana oraz do czego jest zdolna to temat wielu powieści. Z pewnością jest to fascynujący temat, o którym można dyskutować przez wiele wieczorów i na różne sposoby. Bo ludzka natura jest złożona i nigdy nie wiadomo, jaki skutek może zaistnieć, gdy wykracza ona poza normalność, z jaką jest kojarzona. Ten motyw jest też jednym z wiodących w książce „Kat”, która rozpoczyna serię z Tomaszem Branickim.

Jeszcze nie tak dawno życie Tomasza Branickiego było związane z karierą wojskową. Jednak w pewnym momencie został odsunięty od jednostki specjalnej i tak naprawdę nikt do końca nie wie, dlaczego. Także on sam. Dziś Tomasz ma 44 lata i jako były komandos od 10 lat przyjmuje nietypowe zlecenia do rozwiązania. I właśnie poznajemy go w momencie, gdy takowe otrzymuje od Barbary Karpińskiej, matki jego dawnej miłości, Ewy.

Karpińska chce, by Tomasz podjął się zadania odkrycia prawdy o zabójstwie jej syna, Jana Karpińskiego, który został zamordowany razem z córką przyjaciół rodziny, Agnieszką Ferenc. Trudność stanowi czas jej dokonania, bo miała ona miejsce 14 lat temu podczas uroczystości w rezydencji Karpińskich, gdy świętowano sześćdziesiąte urodziny Romualda Karpińskeigo, męża Barbary. Mimo upływu lat śledztwo niczego nie wykazało, a matka Janka nie pogodziła się z jego śmiercią, więc teraz, wyniku pewnego zdarzenia, postanawia zwrócić się o pomoc do Tomasza Branickiego, bo wierzy, że tylko on może odkryć prawdę. Zaczyna on podążać za dawnymi faktami ujętymi w aktach sprawy, ale też nowymi tropami.

Zanim jednak zaczynamy mu towarzyszyć, najpierw poznajemy Lucię Martino, która pracuje w Biurze Współpracy Międzynarodowej w Lizbonie. Fabuła od razu wprowadza nas w sytuację, gdy już niektóre morderstwa zaistniały, a sprawa sięga kilkanaście lat wstecz. Ona nie jest osobą prowadzącą śledztwo, lecz prowadzi go komisarz Baltazar Costa, ale morderca wyraźnie chce, by Lucia brała w nim udział. Od jakiegoś czasu ona otrzymuje dziwne smsy od psychopaty, który prowadzi z nią specyficzną grę. W jej wyniku życie tracą kolejne młode kobiety i to w bardzo brutalny, wyrafinowany sposób.

Poza tymi dwoma wątkami biegnącymi obok siebie przez dłuższy czas, pojawia się od czasu do czasu tekst pisany kursywą. To opowieść jakiegoś mężczyzny, który w narracji pierwszoosobowej wyjawia to, co przeżył w latach powojennych. Pozornie wydaje się, że nie ma to związku z główną intrygą kryminalną toczącą się współcześnie, ale to wychodzi w trakcie poznawania tej historii.

Nie raz widziałam w portalach i serwisach czytelniczych nazwisko Anna Potyra, która ma na swoim pisarskim koncie ponad 20 powieści, wśród których są książki dla dzieci i dla dorosłych. Za jej debiutancką książkę uważana jest „Pchła”, która powstała w 2019 roku i była nominowana do Nagrody Kryminalnej Piły dla najlepszej Powieści Kryminalnej roku 2019. Nie dziwię się temu, bo autorka potrafi świetnie poprowadzić poszczególne wątki, wciągnąć w ich nurt, prowadzić zawiłymi ścieżkami ludzkiego umysłu, by na końcu dostarczyć ogromną dawkę emocji i adrenaliny. Przekonałam się o tym czytając "Kata", w której ujawniane jest wszystko stopniowo z rozmysłem i dobrym zaplanowaniem całości.

Pani Potyra z dbałością o detale prowadzi nas przez kolejne rozdziały, wydarzenia i sekrety, poruszając przy tym wiele aspektów ludzkiej natury, ukazując jej różnorodność i złożoność. Tworzy mroczną, gęstą atmosferę, która coraz bardziej staje się niepokojąca, a jej kumulacja następuje w ostatnich epizodach, pełnych szybkich zwrotów akcji i zakręconych splotów zdarzeń. Nie od razu wszystko jest jasne, ale warto poczekać do finału, w którym dowiadujemy się kto stoi za zbrodniami, ale też epilogu, który zawiązuje się z kolejnym przestępstwem, czyli kolejną sprawą, która wypełni kolejną część trylogii. Może się wydawać, że zbyt dużo zdradziłam informacji o fabule, ale uwierzcie, że to tylko drobne szczątki tego, co dzieje się na kartach książki „Kat”.

To zaledwie początek.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Zysk i S-ka

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-02
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kat
Kat
Anna Potyra
8.1/10
Cykl: Tomasz Branicki, tom 1

Tomasz Branicki jest wyszkolony do tego by wytrzymać wszystko i poradzić sobie w każdej sytuacji. Niestety splot niesprzyjających okoliczności przekreślił jego dalszą karierę w wojsku. Teraz jako był...

Komentarze
Kat
Kat
Anna Potyra
8.1/10
Cykl: Tomasz Branicki, tom 1
Tomasz Branicki jest wyszkolony do tego by wytrzymać wszystko i poradzić sobie w każdej sytuacji. Niestety splot niesprzyjających okoliczności przekreślił jego dalszą karierę w wojsku. Teraz jako był...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ile jest w stanie znieść człowiek? Dobra nieskończoną ilość. A zła? Ile może udźwignąć na swych barkach? Cierpienia, zawiści i chorób. Ludzkiej podłości i złych spojrzeń przesiąkniętych nienawiścią. ...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Kiedy można uznać sprawę za przedawnioną i zaakceptować to, iż nie została rozwiązana? Barbara Karpińska, pomimo upływu 14 lat, nie pogodziła się ze stratą syna. Wynajmuje kolejnych specjalistów, aby...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Mirka

Chętnie przyjmę oświadczyny
Singielka do wzięcia

@Obrazek „Coś, co na początku lekko cię uwiera, urośnie z czasem do rangi wielkiego problemu.” Na przestrzeni wielu lat mentalność ludzi bardzo się zmieniła, jeżeli...

Recenzja książki Chętnie przyjmę oświadczyny
Hipersomnia
Życie z traumą

@Obrazek „Sielanka ma to do siebie, że nie może trwać wiecznie, momenty szczęścia są ulotne, a ciemne chmury prędzej czy później zawsze pojawiają się na horyzoncie”. ...

Recenzja książki Hipersomnia

Nowe recenzje

Demon luster
Niepamięć to wybawienie
@Nastka_diy_...:

Znacie Martynę Raduchowską? Uwielbiam jej twórczość, a najbardziej lubię trylogię Szamanki od umarlaków. Wydawnic...

Recenzja książki Demon luster
Jak zrozumieć kota
Kot i jego niezwykłość...
@maciejek7:

Odkąd pamiętam, w moim domu zawsze był kot (a czasem nawet kilka jednocześnie), być może dlatego stałam się ich miłośni...

Recenzja książki Jak zrozumieć kota
Pudełko pełne starych spraw
"Pudełko pełne starych spraw" Anna Janiak
@Wiejska_bib...:

Tytuł: „Pudełko pełne starych spraw” Autor: Anna Janiak Gatunek literacki: powieść obyczajowa, romans Wydawnictwo: Prós...

Recenzja książki Pudełko pełne starych spraw
© 2007 - 2025 nakanapie.pl