Za zasłoną chmur recenzja

Kazimierz po wyjeździe z Petersburga rozpoczyna samotne życie w Warszawie. Pracuje przy maszynach samolotów na Politechnice Warszawskiej. Pomimo tęsknoty za Nuti, żyje dalej i spełnia się zawodowo, a tym samym w końcu czuje się szczęśliwym.

Anastazja po dramatycznym pożegnaniu z Kazimierzem postanawia zrobić coś, co ostatecznie odmieni jej życie. Jedyną osobą, która będzie pomagać jej w przystosowaniu do rzeczywistości, okazuje się Tatiana, była żona ukochanego. Z czasem między kobietami nawiąże się nić porozumienia, bardzo pomocna w nadchodzących trudnych czasach.

Finalny tom z cyklu „Wiatr ze wschodu” okazał się dość gorzkosłodki. I czuć to od pierwszych stron, a ostatnie rozdziały utwierdzają to w przekonaniu. Bohaterowie doświadczają szczęścia, a także smutku i niedoli. Dodatkowo wszystko to jest skutkiem tylko i wyłącznie podjętymi decyzjami bohaterów. I w tej części jest to najbardziej widoczne. Pomimo że łudziłam się co do pełnego szczęśliwego zakończenia, jestem usatysfakcjonowana tym, które stworzyła autorka. Historia Kazimierza i Anastazji od początku była zbyt tragiczna, aby skończyła się całkowicie pozytywnie. Natomiast przedstawiony los Borysa spowodował, że zaczęłam się cieszyć z takiego obrotu spraw. Poza tym znalazło się dużo refleksji nad decyzjami, zwłaszcza ze strony Anastazji. Jednak i u Kazimierza również się one pojawiają, lecz dla mnie zdecydowanie za późno.

Trochę denerwowały mnie naiwne myślenie i wybory Tatiany. Zwłaszcza jeśli chodzi o te związane ze wspomnianym wcześniej Borysem. Przedstawiano ją jako dość inteligentną kobietę, lecz pierwsza połowa książki na to nie wskazuje. Dodatkowo doskonale zdawała sobie sprawę, jaki charakter ma mężczyzna, a mimo to brnęła z nim w interakcje.

„Za zasłoną chmur” pomimo kilku minusów, okazał się idealnym zakończeniem tej historii. Nieidealne, ale bohaterowie od początku żyli w takim świecie. Jeśli lubicie literaturę obyczajową połączoną z historyczną, to gorąco polecam wam cykl „Wiatr ze wschodu”. Zwłaszcza jeśli lubicie mocno nieperfekcyjnych bohaterów oraz zawiłe wątki wpływające na zawsze na inne osoby. Tymczasem czwarta część dostaje ode mnie 7.5/10.

Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuje Publicat S.A!