Ostatnie polowanie recenzja

Z życia niemieckiej arystokracji

Autor: @almos ·2 minuty
2022-04-20
Skomentuj
20 Polubień
Kolejny kryminał Grangé zaczyna się intrygująco: komendant Niémans, który po ciężkich przeżyciach opisanych w książce, 'Purpurowe rzeki' został odstawiony na boczny tor w policji, po paru latach wraca do pracy i na początek dostaje nietypową sprawę. Oto we francuskim lesie zabity został niemiecki miliarder i arystokrata, Jürgen von Geyersberg, a zdarzyło się to w czasie polowania organizowanego właśnie przez Geyersbergów. Okoliczności morderstwa są dosyć makabryczne, bo ofiara została potraktowana jak zwierzyna łowna, dość powiedzieć, że obcięto jej głowę.

Komendant Niémans i jego asystentka Ivana Bogdanović siłą rzeczy zanurzają się w środowisku niemieckiej arystokracji, które jest dla nich obce i nieco dziwne. Uczestniczą w wytwornej kolacji wydanej przez siostrę Jürgena, Laurę, gdzie głównym tematem rozmowy jest polowanie, ulubiona aktywność tamtejszej arystokracji, nie tylko tamtejszej, także angielskiej; przez chwilę miałem wrażenie, że czytam powieść Agathy Christie...

Szybko opowieść staje się bardzo mroczna, odwołuje się do historii, do czarnej brygady Dirlewangera, która wsławiła się wielkimi okrucieństwami w czasie wojny, także w Polsce. Żołnierze brygady używali groźnych psów rasy rötken, które po wojnie zniknęły z Europy, ale w sprawie zabójstwa Jürgena takie psy znów się pojawiły: wygląda na to, że pogrobowcy czarnej brygady grasują wciąż w okolicy jeżdżąc na motocyklach z rötkenami u boku.

Sporo w książce się dzieje, gonitwy, bijatyki, strzelaniny, w które wdaje się Niémans, czasami to wszystko jest deczko bez sensu, dzieje się dla samej akcji. I jeszcze ten wszechobecny las, ciemny i mroczny, nie bez przyczyny nazywany czarnym. Właśnie ze względu na ową mroczność, dosyć trudno słuchało mi się audiobooka, zresztą znakomicie czytanego przez Adama Baumana.

Rozwiązanie zagadki morderstw jest mało przekonujące i, prawdę mówiąc, rozczarowujące, zbytnio tchnące patyną, poza tym tło obyczajowo-społeczne, które jest zwykle silną stroną Grangé, słabo tutaj wypada, bo mamy tylko opowieści o zwyczajach arystokratów, które są mało ciekawe. Przy okazji Laura von Geyersberg wypowiada swoje życiowe credo: „Nasza rodzina uwielbia ryzyko, krew, walkę. Geyersbergów nic nie łączy z tą zdegenerowaną epoką, która chlubi się ekologiczną postawą, bo recyklinguje śmieci, i jest przekonana, że tworzy przyszłość, myśląc o emeryturze. Nasz ród zawsze był wierny prawdziwym prawom natury, prawom śmierci i przetrwania.” Jakbym słuchał kogoś z lat trzydziestych...

Parę razy daje Grangé próbki swego fajnego, nieco przesadnego stylu, oto niemiecki policjant Kleinert pracujący z francuską parą próbuje przystawiać się do Ivany: „Kleinert, chociaż był żonaty, krążył wokół niej jak zadurzony prawiczek.” Albo Ivana zostaje przedstawiona Laurze von Geyersberg: „W tym momencie czuła się niemal równie atrakcyjna jak karaluch wychodzący spod zlewu.” Takich przykładów można znaleźć więcej, ale nie ratują książki, to dotychczas najsłabsze dzieło Grangé, które przeczytałem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-10
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatnie polowanie
Ostatnie polowanie
Jean-Christophe Grangé
6.6/10
Cykl: Pierre Niémans, tom 2

Zwłoki Jürgena von Geyersberga, bogatego dziedzica rodu ze Szwabii, odnaleziono w lesie. Morderca wykastrował ofiarę i odciął jej głowę. Do współpracy z niemiecką policją wyznaczono komendanta Pierre...

Komentarze
Ostatnie polowanie
Ostatnie polowanie
Jean-Christophe Grangé
6.6/10
Cykl: Pierre Niémans, tom 2
Zwłoki Jürgena von Geyersberga, bogatego dziedzica rodu ze Szwabii, odnaleziono w lesie. Morderca wykastrował ofiarę i odciął jej głowę. Do współpracy z niemiecką policją wyznaczono komendanta Pierre...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Ostatnie polowanie" jest jedną z tych książek, które do mnie wołały samą okładką. Nie mogłam się jej oprzeć i miałam wrażenie, że kryje się za nią coś niepokojącego, a może nawet przerażającego. I w...

@WystukaneRecenzje @WystukaneRecenzje

Jejuniu, jak się umęczyłam przy tej książce… To zupełnie nie w stylu Grange’a. Mocno rozciągnięta, mało dynamiczna akcja upstrzona wszelakimi opisami: od krajobrazów, wyglądu hrabiny (poświęcono temu...

@landrynkowa @landrynkowa

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl