Niehalo recenzja

Drwina ze wszystkich i wszystkiego

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·1 minuta
2025-01-05
2 komentarze
32 Polubienia
W swojej debiutanckiej książce, która ukazała się w 2006 r., Ignacy Karpowicz przedstawia świat białostockiego studenta polonistyki. Ów student dorabia sobie do stypendium marnie opłacaną pracą w lokalnej gazecie, 'Wiadomościach Podlasia', czyżby szanowny autor pisał o sobie?

A sama książka to taka zgrywa, drwina, satyra: niczego i nikogo Karpowicz nie oszczędza, a chyba najbardziej dostaje się zgredom, czyli pokoleniu jego rodziców i dziadków: to oportuniści, głupki, chamy, katopolacy i kto tam jeszcze. Wali też w religię i biblię (dobry jest rozdział przedstawiający na nowo stworzenie świata), naukowców, dziennikarzy, polityków, w każdego, kto się nawinie. No śmieszne to jest, bo Karpowicz ma dużą inwencję językową, umie rozbawić słowem. Można książkę odczytać jako bunt, jako krytykę Polski i Polaków, ale powtarzam, dla mnie to bardziej zgrywa młodego człowieka; ciekawym, po jakich był środkach psychoaktywnych, gdy to pisał...

Rzecz cała trochę przypomina klimatem powieści Houllebecqa, ale tamten był bardziej ponury; miałem też skojarzenia z 'Dniem świra' podobne jest totalne negowanie wszystkiego. W odróżnieniu od wyżej wymienionych podlał swoją krytykę Karpowicz solidną porcją humoru, więc dobrze słuchało mi się audiobooka w świetnej interpretacji Jacka Kissa.

Przykład karpowiczowskiej prozy, pisze student o swojej promotorce: „W ogóle mnie nie interesuje, co ona myśli o Paulu Virillo, zagranicznym mistrzu intelektualnej minety. W sam raz dla przedszkolanek i niedoruchanych docentek, co to mają orgazm przy każdym mętnie napisanym tekście.
Czy pani docent szczytowała w drugim rozdziale? – pyta profesor. Nie – odpowiada pani docent – ja szczytowałam już przy podziękowaniach.”

Druga część książki jest jeszcze bardziej odjechana i, niestety, dużo słabsza. Oto nasz bohatenuje się po mieście w towarzystwie dwóch postaci historycznych, które zeszły z pomników. Jakieś to jest mocno chaotyczne, rozłazi się w szwach, humor jest wysilony, rażą wulgaryzmy; dosłuchałem audiobooka do końca z wielkim trudem.

W sumie jak na debiut – całkiem nieźle.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-07-01
× 32 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niehalo
2 wydania
Niehalo
Ignacy Karpowicz
6.4/10
Seria: Linie Krajowe

Dzień z życia magistranta polonistyki i początkującego dziennikarza prowincjonalnej gazety. Bohater płynie przez miałkie wydarzenia, które go donikąd nie prowadzą: śniadanie, podróż do pracy, wyjście...

Komentarze
@Antytoksyna
@Antytoksyna · około 2 miesiące temu
@almos , i tym sposobem masz już zaliczony jeden z punktów (pkt 20) wyzwania " 20 książek na 2025 r."
Może dołączysz?
× 4
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · około miesiąca temu
Mimo przeciętnej noty, zachęciłeś do lektury (pierwszej części)! Świetna recenzja.
Mam słabość do "Dnia świra".
No i nie od dziś wiadomo, że niewybredne (dzisiaj to znaczy - dyskryminujące) żarty o seksie w podtekście 'mają branie'. Nawet jeśli ktoś z różnych powodów ma wyciszoną gospodarkę hormonalna, to pamięta. ;)
× 1
@almos
@almos · około miesiąca temu
Dziękuję:)
Niehalo
2 wydania
Niehalo
Ignacy Karpowicz
6.4/10
Seria: Linie Krajowe
Dzień z życia magistranta polonistyki i początkującego dziennikarza prowincjonalnej gazety. Bohater płynie przez miałkie wydarzenia, które go donikąd nie prowadzą: śniadanie, podróż do pracy, wyjście...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 „Niehalo” jest pierwszą powieścią Ignacego Karpowicza. Urodzony w Białymstoku autor kończył akurat 30 lat, gdy w 2006 roku nie tylko zadebiutował na rodzimym rynku wydawniczym, ale także otrzymał...

@atypowy @atypowy

Zupełnie nie rozumiem , o co takie wielkie hallo krytyków w sprawie debiutanckiej opowieści pana Ignacego Karpowicza pt. '' Niehalo ''. Dla mnie ta książka to zwyczajny średniak , a nawet i pewnego r...

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka

Pozostałe recenzje @almos

Rewolwer Maigreta
Maigret alkoholikiem?

Ta czterdziesta książka w serii z Maigretem wydana została w 1952 r. Rzecz cała zaczyna się dosyć ciekawie. Oto pewien młody człowiek odwiedza komisarza w domu, ale go n...

Recenzja książki Rewolwer Maigreta
Moje smoki na dobre i złe
Sporo powtórzeń

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał sporo książek, ta autobiografia została wydana z okazji okrągłego jubileuszu jego 70-lecia. Ponieważ bardzo lubię tego aktora, a jego r...

Recenzja książki Moje smoki na dobre i złe

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl