Z nieba spadły trzy jabłka recenzja

"Z nieba spadły trzy jabłka"

Autor: @Bibliotekarka_Natalka ·2 minuty
2023-06-12
Skomentuj
1 Polubienie
Cóż to była za książka?! Taka nostalgiczna, momentami smutna, poruszająca i zawierająca mnóstwo ciekawych informacji. Co mnie ujęło w tej publikacji i co w niej znajdziemy? Zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią.

Ta historia jest o zapomnianej przez świat, fikcyjnej, ormiańskiej wiosce o nazwie Maran. Ukazuje nam, jacy są względem siebie mieszkańcy tej małej społeczności. Dowiadujemy się czym jest przyjaźń, życzliwość, bezinteresowna pomoc, smutek czy radość. Poznajemy tutaj, jak ważne jest przywiązanie do miejsca, swoich korzeni. Mamy okazję dużo bliżej poznać folklor oraz wszelkie obyczaje ormiańskie. Jest tutaj także wątek historii miłosnej oraz cudu. A co konkretnie znajdziecie w tej pozycji? O tym musicie przekonać się już sami. ;)

Mogę Wam powiedzieć, że ta lektura jest luźnym nawiązaniem do tego, jak straszną sytuację mieli Ormianie jeszcze całkiem niedawno, bo w XX wieku. Autorka bardzo dokładnie przedstawia nam tutaj wyznawane wartości. Opisuje regionalne potrawy, tłumaczy skąd wzięło się nazwisko danej rodziny. Pokazuje nam także, jak mieszkańcy wsi potrafią się zjednoczyć w razie zagrożenia lub kiedy trzeba pomóc komuś ze swojego otoczenia. Ukazuje nam także, jakimi ciepłymi i gościnnymi ludźmi są Ormianie. Jacy potrafią być szczodrzy w stosunku do innych, choć sami niewiele mają.

Oprócz głównej historii w tej książce, Pisarka zawarła jeszcze 4 różne opowiadania. Choć każde z nich, posiada całkiem innych bohaterów, to jednak są one utrzymane w tym samym klimacie co cała powieść.

Czytając tę książkę, przeżywamy całą gamę emocji. Czujemy ogromny smutek, tęsknotę, nostalgię i poruszenie. Ale jest też nadzieja na lepsze jutro, radość, cieszenie się chwilą, wiara i cuda. To opowieść, która mimo wszystko podnosi na duchu i sprawia, że czujemy, że nasze miejsce jest tam, gdzie znajduje się nasze serce.

Absolutnie zgadzam się z opiniami osób, które pozytywnie wypowiedziały się o tej historii. Mnie ujęła ona już od pierwszych stron. Sprawiła, że momentami czułam się jak w baśni. Podczas czytania byłam jedną z bohaterek, pełną empatii, zrozumienia i różnego rodzaju refleksji.

Podziwiam tych bohaterów za ich odwagę, wytrwałość i konsekwencje. A sobie i Wam kochani, mogę jedynie życzyć, abyście wokół siebie mieli tylko takie osoby, jak właśnie mieszkańcy Maranu.

Podsumowując, bardzo Wam polecam tę historię. Myślę, że rozświetli Wasz dzień, kiedy będzie Wam trudniej niż zazwyczaj. Ponadto, jeżeli lubicie interesujące, nietuzinkowe i pięknie opisane lokalne tradycje i kulturę, lub po prostu potrzebujecie balsamu dla duszy, koniecznie sięgnijcie po tę publikację. Bardzo dziękuję Wydawnictwu Wydawnictwo GlowBook za egzemplarz do recenzji. Przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów!!!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-22
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z nieba spadły trzy jabłka
Z nieba spadły trzy jabłka
Narine Abgarjan
8.3/10

Wielokrotnie nagradzana opowieść o mieszkańcach zagubionej w górach ormiańskiej wioski. Pełen ciepła i humoru międzynarodowy bestseller o miłości i drugiej szansie. Niecodzienna i zaskakująca, nieco ...

Komentarze
Z nieba spadły trzy jabłka
Z nieba spadły trzy jabłka
Narine Abgarjan
8.3/10
Wielokrotnie nagradzana opowieść o mieszkańcach zagubionej w górach ormiańskiej wioski. Pełen ciepła i humoru międzynarodowy bestseller o miłości i drugiej szansie. Niecodzienna i zaskakująca, nieco ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Z nieba spadły trzy jabłka” to piękna powieść ormiańskiej pisarki Narine Abgaryan, która została uhonorowana nagrodą Jasnej Polany. Opowiada o mieszkańcach fikcyjnej wsi Maran, zagubionej wśród gór....

@LiterAnka @LiterAnka

“Z nieba spadły trzy jabłka” ormiańskiej pisarki Narine Abgarjan to moje pierwsze spotkanie z literaturą Armenii. Jej autorka to jedna z najpoczytniejszych, ormiańskich pisarek, nagrodzona m.in. i za...

@madalenakw @madalenakw

Pozostałe recenzje @Bibliotekarka_Na...

Na męskim szlaku
"Na męskim szlaku. O modlitwie różańcowej".

Tym razem zacznę od pytania. Czy jeśli znacie już pióro Autora, sięgnęlibyście po jego książkę z całkowicie innego gatunku? Tak jest właśnie w przypadku pana Marcina. Cz...

Recenzja książki Na męskim szlaku
Moc słabości
"Moc słabości. Z zachwytu nad życiem"

Nie czytam książek Ani zbyt często, jednak kiedy już mam okazję, zwykle każda z nich zapada głęboko mi głęboko w pamięci.Czy tak było i tym razem? Zapraszam Was do zapoz...

Recenzja książki Moc słabości

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl