Szepty pocałunków znad Bosforu recenzja

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem WasPos*

Romans, w którym akcja rozgrywa się w Turcji? Nie wiem jak wy ale ja byłam bardzo ciekawa, bo jak dotąd w żadnej książce, akcja mnie tam nie przeniosła. Sam opis sugerował naprawdę ciekawą propozycję, w rezultacie było dobrze jednak czegoś zabrakło, ale muszę też przyznać, że milo spędziłam czas przy tej lekturze.

Na łożu śmierci ojciec Atosa wymusza na nim obietnicę zajęcia się Evin, co więcej wymaga od niego by ten się z nią ożenił. Mężczyzna postanawia spełnić wolę ojca, jednak zastrzega, że da dziewczynie wybór. Evin od dawna funkcjonuje dzięki finansowaniu przez ojca Atosa, kiedy jednak ten chce się z nią spotkać, postanawia na to spotkanie wysłać swoją przyjaciółkę Laylę i zapomnieć o sprawie. Nikt nie przewidział, że Layla i Atos wpadną sobie w oko, a ich relacja z każdym kolejnym spotkaniem będzie się zacieśniać. Layla zaś boryka się nie tylko z poczuciem winy, że oszukuje ukochanego, ale z trudną sytuacją rodzinną.

Ogólnie rzecz biorąc książka opowiada poprawną, może nieco bajkową historię, żywcem wziętą ze scenariusza komedii romantycznej. Już na samym początku mamy podstęp młodych kobiet, które nie przewidziały konsekwencji sowich działań. Później sprawy się komplikują, prawda wychodzi na jaw, mamy dramat za dramatem i bum, wszytko optymistycznie się kończy. Jednocześnie po drodze dzieje się bardzo dużo, bo ta historia to nie tylko romans pomiędzy Atosem i Laylą. Autorki wrzucają nam do tej historii sporo wątków i motywów, jak dla mnie jest tego wszystkiego za dużo i jest nieco zbyt ogólnikowo. Według mnie fajniej by było jakby skupić się na jednym dwóch wątkach i szerzej je rozbudować, wtedy historia była by bardziej konkretna, a tak mamy tutaj niezły misz-masz. Zaczynając od zamiany miejsc, poprzez mafię, nielegalne interesy, toksyczne rodzinne relacje, zakorzenione tradycje, aranżowane małżeństwo, politykę, relację innych bohaterów, na wątkach akcji i sensacji kończąc.

Książka to urocza i bardzo romantyczna historia, w której poruszane są też trudne i ciężkie tematy. Największym atutem, moim zdaniem, jest główna bohaterka Layla, to postać bardzo złożona, dziewczyna z problematycznej nawet nieco toksycznej rodziny, która stara się jak może pomóc najbliższym sobie osobom. Layla jest cudowną bohaterką, prostą, delikatną ale i na swój sposób silną. Ją też w tej powieści poznajemy najlepiej i może to też właśnie wpływa na moją opinię o niej. Co do Atosa mam mieszane uczucia, też jest skomplikowany, jednak zabrakło mi tutaj głębszego wglądu do jego życia, które nie skupia się tylko na romansowaniu, bo facet prowadzi wile działań, ale fabuła niewiele o tym mówi, a szkoda.

Książka przyjemna, szybko się ją czyta, mi zajęło to dosłownie parę godzin w ciągu jednego popołudnia. Fabuła jest wartka, dzieje się dużo, ale jednocześnie mi zabrakło szczegółów (znowu się o nie czepiam) i takiego dopieszczenia fabularnego. Było fajnie, uroczo, zabawnie, dramatycznie, czasami sensacyjnie, przez co dobrze się bawiłam. Lektura prosta i poprawna, taka jakich wiele, i szczerze mówić dla mnie nie było nic co mocno zapadłoby mi w pamięci. Książka idealna dla romansiar, na jeden wieczór, czy na zastój czytelniczy. Jeśli lubicie lekkie historie, które nie wymagają dużego zaangażowania, to jest to coś dla was.