Morderca z pikiety recenzja

Reportaż to wbrew pozorom bardzo trudny gatunek. Wydawać by się mogło, że to tylko spisanie czegoś, co się wydarzyło, jednak prawdziwą sztuką jest zachowanie obiektywizmu. Nie cierpię, gdy autorzy wtrącają własne przemyślenia lub co gorsze przypuszczenia, w tym absurdalne teorie spiskowe. Tematyka także odgrywa tu ogromne znaczenie, o czym najlepiej przekonałam się, czytając dwa reportaże tej samej autorki, jeden z nich był tendencyjno-sensacyjny, za to drugi niezwykle rzetelny i szczegółowy.
"Morderca z pikiety" to opowieść true crime o jednej z największych zagadek polskiej kryminalistyki. Sprawa trochę zapomniana i wyciszana, z rodzaju tych, przy których trudno oprzeć się wrażeniu, że miała pozostać niewyjaśniona. Mimo że od tych zbrodni minęło ponad trzydzieści lat w naszym społeczeństwie niestety niewiele się zmieniło i pewne tematy, choć nie stabnowią już tabu, dla wielu osób nadal są mocno kontrowersyjne. Naciski mediów na śledczych są zdecydowanie większe, gdy ginie piękna młoda dziewczyna, o sprawiedliwość dla brutalnie zamordowanych gejów nie było komu walczyć.
Arkadiusz Lorenc prowadzi nas chronologicznie przez szokujące wydarzenia z lat 90. w Łodzi. Skupia się na faktach, na zeznaniach świadków, do których udało mu się dotrzeć. To jednak coś więcej niż reportaż true crime. Barwne wspomnienia osób związanych ze środowiskiem homoseksualnym w tamtych czasach przełamują kilka mitów, ale przede wszystkim tworzą niezwykle ważne dla całej historii tło obyczajowe.
Pod względem merytorycznym niczego tej książce nie brakuje, jest bardzo dobrze skonstruowana, dość dynamiczna jak na reportaż. Jedyne, co mogę jej zarzucić to to, że odniosłam wrażenie po pierwszych zdaniach, że autor zdobył jakieś przełomowe informacje dotyczące tożsamości tytułowego mordercy, udało mu się utrzymać taką atmosferę sensacji i oczekiwania do samego końca, a wtedy przyszło rozczarowanie, bo chociaż wykonał naprawdę dobrą robotę, zbierając cały materiał, to jednak nic konkretnego nie ustalił, a próbował przedstawić to jako jakieś odkrycie.
"Morderca z pikiety" to solidne opracowanie trochę przemilczanej, a trochę zapomnianej sprawy mordercy gejów z Łodzi. Autor opisuje przebieg wydarzeń w wyczerpujący sposób, a nam pozostaje tylko mieć nadzieję, że Archiwum X uda się dotrzeć do prawdopodobnie jedynego niewykrytego polskiego seryjniaka.
Moje 7/10.