Diana Palmer, a właściwie Susan Spaeth Kyle, zanim napisała swoją pierwszą powieść pracowała jako dziennikarka w dziennikach i tygodnikach. Wydała ponad dziewięćdziesiąt książek, za które zdobyła zresztą wiele prestiżowych nagród. Od 1972 roku jest żoną Jamesa Kyle’a, z którym ma jednego syna. Po czterdziestce wróciła na uczelnię, by uzupełnić wykształcenie. Ukończyła historię, archeologię i filologię hiszpańską. W wolnych chwilach Susan uprawia ogródek, czyta książki z dziedziny archeologii i antropologii, a także słucha muzyki. Uwielbia iguany.
Tippy osiągnęła coś o czym inni z nas mogą tylko marzyć. Nie pozwoliła przeszłości zapanować nad swoim życiem a dzięki determinacji i niecodziennej urodzie, została światowej sławy modelką. Z czasem jej kariera nabiera tempa. Teraz, kiedy jej twarz stała się już rozpoznawana, zaczyna stawiać pierwsze kroki w branży aktorskiej. Podczas pracy na planie filmowym poznaje Casha - przystojnego komendanta policji w Jacobsville. Wbrew początkowym uprzedzeniom, oboje zbliżają się do siebie. Kolejne spotkania tylko utwierdzają ich w przekonaniu jak wiele ich łączy. Oboje są bowiem samotnikami, którzy mają za sobą bolesną przeszłość. Niestety fatalne w skutkach nieporozumienie niszczy ich związek.
Cash postanawia na powrót zająć się pracą i zapomnieć o kobiecie, która poruszyła w nim dawno zapomniane uczucia. Sprawa wydaje się tym prostsza, że właśnie trafił na trop oszustwa na wysokich szczeblach władzy. Tyle, że jego pozorny spokój burzy zaskakująca wiadomość. Przeszłość po raz kolejny atakuje życie Tippy, tym razem jednak ze zdwojoną siłą. Cena, którą rząda za względny spokój okazuje się zbyt wysoka. Zarówno Tippy jak i jej młodszy brat znajdują się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Trudno usunąć z naszych wspomnień bolesne wydarzenia z przeszłości. Jest to jednak tym trudniejsze, gdy osoba która zadaje nam cierpienie jest nam bliska. We współczesnym świecie temat molestowania seksualnego nie jest nam obcy. Media, gazety czy portale internetowe często opisują sytuacje, w których nastolatki stają się ofiarami swoich ojców, wujków czy konkubinów matki. Rzadko jednak wspomina się o tym jak toczy się dalsza przyszłość takich osób - jak wygląda ich świat, kontakty z innymi osobnikami płci męskiej czy próby zakładania własnej rodziny. Diana Palmer jest jedną z najbardziej poczytnych autorek romansów. Amerykańska pisarka w swoich lekkich powieściach nie boi się jednak poruszać również innych, znacznie trudniejszych tematów wśród których prym wiodą właśnie bolesne, traumatyczne wydarzenia z przeszłości. Tak jest i w tym wypadku.
Fabuła powieści "Wszystko dla niej" skupia się głównie wokół wątku romantycznego. Diana Palmer kreśli przed nami opowieść dwójki, pozornie zupełnie różnych ludzi. Ich historia nie odbiega daleko od schematów. Rozpoczyna się początkową obustronną niechęcią, która z czasem jednak powoli zaczyna się przeradzać w cieplejsze uczucia. W między czasie bohaterowie zmuszeni są radzić sobie z problemami, które rzuca im pod nogi los. Wielokrotnie podejmują błędne decyzje, za które zmuszeni są płacić wysoką cenę. Jak to zwykle bywa, początkowo starają się zignorować rodzące się między nimi uczucie, w końcu jednak biernie poddają się losowi i pozwalają mu na dalszą ingerencje w ich życie. Czym w takim razie wyróżnia się proza pani Palmer? Tym, że oprócz nieco sztampowej historii porusza również inne, ciekawsze wątki. Stykamy się więc z delikatnie zakreślonym wątkiem kryminalnym - pościgi, czyhające w ukryciu niebezpieczeństwo i ogarnięty rządzą zemsty oprawca; a także wspomniany już przeze mnie powyżej wątek walki z przeszłością.
Bohaterowie, z którymi stykamy się w powieści, zostali wykreowani na podstawie "pozornego kontrastu". Na początku lektury wydają się być tak różni jak to tylko możliwe. On żyjący z dala od "wielkiego świata", typ samotnika, który najchętniej stawiłby czoło całemu złu, które chodzi po ziemi byle tylko udowodnić, że nie jest to niemożliwe. Ona spokojna, pozornie "pusta", skrywająca swoje sekrety w domowych kątach. Z czasem czytelnik dostrzega jednak coraz więcej podobieństw. Bo czyż oboje nie są zbyt uparci by przyznać się do błędu, czy nie unikają kontaktu twarzą w twarz z problemami i nie zamykają się w czterech ścianach by od nich uciec? Nie jest to może zabieg oryginalny, ale za to niezaprzeczalnie ciekawy. Zupełnie jakbyśmy wraz z postaciami mogli dostrzegać wady i zalety owej drugiej strony.
Narracja w powieści jest trzecioosobowa, a styl jakim posługuje się pani Palmer charakteryzuje się typową dla tego gatunku prostotą. Przeważają proste, krótkie zdania, a także dialogi. Rzadko mamy możliwość zapoznania się z obszernymi opisami rozgrywających się wydarzeń czy przyrody. Nie mogę jednak powiedzieć, iż w jakiś sposób ujmuje to powieści. Sięgając po owy tytuł oczekiwałam lekkiej powieści przy której z łatwością przyjdzie mi się odprężyć i właśnie coś takiego otrzymałam.
"Wszystko dla niej" to historia o drodze ku miłości, która nie zawsze prowadzi jednak prosto do celu. Amerykańska autorka zapewnia swojemu czytelnikowi parę godzin lekkiej, odprężającej lektury. Jej proza cieszy prostym językiem, a także ciekawą fabułą, która nie skupia się jedynie wokół jednego wątku. Jest to ten typ literatury który z pewnością nie zyska aprobaty każdego czytelnika, jednak na pewno trafi on doskonale w gust wielbicieli gatunku.