Granice mojego języka. Esej o depresji recenzja

Wspomnienie barwy

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2019-12-27
1 komentarz
15 Polubień
Wyblakłe kolory, wrażenie cienia, zwietrzałe smaki. Wrażenie ciężaru przygniatającego do ziemi, spowolnienie, niechęć. 
Albo. 
Cisza, jak całun, spowijająca wszystko. Poczucie bezsensu, bezcelowości, bezkierunkowości. Ciągłe zniechęcenie, uporczywe przekonanie, że każde działanie jest marnością. Po co się starać? Czy w ogóle ktokolwiek zwraca uwagę na moje istnienie? 
Albo. 
Wrażenie nieopanowanego smutku, wzbierającego jak woda, jak fala, jak przypływ - niepohamowanego, niemożliwego do powstrzymania, zmywającego wszystko, co szczęśliwe i dobre, a co stoi na jego drodze. 
Albo. 
Przeciąg otwierający się nagle w duszy. 
Albo. 

WHO prognozuje, że do 2030 roku depresja będzie jedną z dominujących chorób cywilizacyjnych. W tej chwili mówi się o tym, że zaburzenia typu depresyjnego dotykają od 5 do 17% całej populacji. W 2014 roku szacowano liczbę osób cierpiących na depresję w Polsce na 1,5 miliona. 

Eva Meijer swój pierwszy epizod depresyjny przeżyła w wieku lat czternastu. Od tamtej pory spotykała się z depresją jeszcze kilka razy. 
W swojej książce, noszącej wyjątkowo znamienny tytuł, pokazuje czytelnikowi jak wygląda świat osób chorych na depresję. Do choroby Eva Meijer podchodzi w sposób holistyczny - nie skupia się tylko na samej sobie i na swojej opowieści. Pokazuje nam artystów, często docenianych i szanowanych, którzy również zmagali się z depresją. Wśród nich można zaleźć Elizabeth Wurtzel, Andrew Solomona, Virginię Woolf, Williama Styrona. 
Na depresję cierpieli również Van Gogh, Poe i Dickens. Vonnegut, Hemingway i Sylvia Plath. 

Meijer zarysowuje przed czytelnikiem również coś na kształt historii depresji - począwszy od pojęcia melancholii, przez terapię humoralną, średniowieczne opętania i XVII-wieczne ,,wirówki'' po nowoczesne oddziały szpitalne. Pokazuje przy tym, że przeżycie epizodu depresyjnego jest czymś głęboko indywidualnym, zaznacza - co jest wyjątkowo ważne - że dla osoby znajdującej się w depresji więzi łączące ją z bliskimi i znajomymi nie ulegają zerwaniu, ale tymczasowemu zawieszeniu na czas choroby. 
Wskazuje również, że depresja jest bardziej brakiem, niż czymkolwiek innym. Nieobecnością szczęścia, kolorów, celu, poczucia własnej wartości. 

Autorce ,,Granic...'' w chorobie bardzo pomogła obecność zwierząt - kota i psów. W przetrwaniu najgorszych momentów pomagała jej również praca, sztuka, wykonywanie codziennych drobnych czynności, nawet jeśli wkładała w nie nieproporcjonalnie dużo wysiłku. 

Czy ,,Granice mojego języka'' są esejem godnym polecenia? Z całą pewnością. Mimo tego, że w większości są jak okładka - ciemne, trochę wyblakłe, z wielkimi ciemnymi wilgotnymi bezdennymi oczami konika morskiego - mimo tego, że języki którymi się posługujemy słabo radzą sobie z wiernym opisaniem depresji w taki sposób, żeby stała się zrozumiała - jako choroba, jako wszechogarniające uczucie - dla osób, które nigdy się z nią nie zmierzyły, mimo tego wszystkiego przesłanie Evy Meijer jest raczej pozytywne. 
Bo w końcu to wszystko kiedyś minie, prawda? A tej autorce możemy wierzyć, bo akurat ona wie o czym mówi. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-12-27
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Granice mojego języka. Esej o depresji
Granice mojego języka. Esej o depresji
Eva Meijer
7.3/10
Seria: Biała plama

"Depresja kwestionuje więź między tobą a światem – nie tylko nie czujesz się tu już jak w domu, ale i rozumiesz, że nie ma czegoś takiego jak dom, jak bezpieczne miejsce. Depresja może atakować mózg i...

Komentarze
@almos
@almos · prawie 5 lat temu
Bardzo dobra recenzja, dzięki. Dodaję książkę do listy do przeczytania
× 1
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 5 lat temu
Dziękuję za komplement. :)
Granice mojego języka. Esej o depresji
Granice mojego języka. Esej o depresji
Eva Meijer
7.3/10
Seria: Biała plama
"Depresja kwestionuje więź między tobą a światem – nie tylko nie czujesz się tu już jak w domu, ale i rozumiesz, że nie ma czegoś takiego jak dom, jak bezpieczne miejsce. Depresja może atakować mózg i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Psychologia ogrodnictwa
Zielony uspokaja

Wiemy, że zieleń i przyroda mają na nas dobry wpływ - uspokajamy się podczas leśnych i parkowych spacerów, poziom kortyzolu w naszym organizmie spada, a nasze samopoczuc...

Recenzja książki Psychologia ogrodnictwa
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostatnie - wiadomo - jest kwestią gustu. I schematów. I...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu

Nowe recenzje

Spowiedź Marilyn Monroe
Poruszająca i pełna emocji rozmowa.
@czytanie.na...:

Niektóre biografie poruszają do głębi, odsłaniając przed czytelnikiem nie tylko kulisy życia sławnych ludzi, ale także ...

Recenzja książki Spowiedź Marilyn Monroe
Grom. Wojna runów
Grom. Wojna runów.
@WystukaneRe...:

Są takie książki z historią w tle, po które sięga się dla rozrywki, a inne żeby poznać fakty. Ale są też takie, które z...

Recenzja książki Grom. Wojna runów
Odludzie
"Odludzie " – gdy las staje się domem, a dom......
@Malwi:

Las. Cisza. Dziewczyna, której nie powinno tam być. Zmarznięta, samotna, milcząca. Tak zaczyna się ta historia. Tak zac...

Recenzja książki Odludzie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl