Russell recenzja

Współczesna opowieść o pięknej i bestii

Autor: @angell15 ·2 minuty
2023-03-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Imienniczka autorki, Annie, jest asystentką na planie filmowym. Już miejsce akcji mnie zaciekawiło, bo nie miałam okazji czytać wielu podobnych książek.

Annie towarzyszy Russellowi. Aktor słynie z trudnego usposobienia, podobnie jak postać, w którą się wciela: Jan Kalwin. Tutaj osobowość została idealnie dobrana do roli.

Russell jest wielkim, silnym facetem a przy tym łatwo wpada w złość. Zdarza mu się kogoś uderzyć. Annie się go boi a w wyniku eksperymentu reżysera zostali zakwaterowani w jednym, ciasnym baraku.

Jak nieśmiała dziewczyna, marząca o karierze aktorskiej, poradzi sobie z chimerycznym gwiazdorem?

On od początku ją przytłacza. Ignoruje lub robi cierpkie uwagi, źle ocenia jej pracę. Miała na to wpływ sytuacja z pierwszego rozdziału, która zresztą wróci później echem.

"Russell" to romans pomiędzy piękną i bestią. Jest między nimi duża różnica wieku, on w dodatku ma nadwagę, co bardzo przeszkadza przyjaciółce Annie, Hanie, choć sama nie jest święta. Nie polubiłam tej dziewczyny. Na szczęście Annie wbrew pozorom potrafi postawić na swoim. Dużo dają jej rozmowy z pastorem. Ten duchowny o tyle różni się od księdza, że nie musi przestrzegać celibatu, może założyć rodzinę. Dzięki temu lepiej rozumie problemy i uczucia przeciętnego człowieka.

Autorka przybliża fakty na temat historii kalwinizmu, to też nietypowy zabieg jak na romans. Z powieści dowiedziałam się, że w Żychlinie koło Konina działa Parafia Ewangelicko-Reformowana.

Lubię powieści, w których mogę obserwować zmianę charakteru postaci i tu taką transformację dostałam. Połączenie w parę osób o tak odmiennych temperamentach wydaje się ryzykownym zabiegiem w pracy, choć częstym w literaturze. Annie i Russell chcąc nie chcąc musieli się dotrzeć, jeśli zależało im na zatrudnieniu. To trudne zadanie wymagało od nich wielkiej siły wewnętrznej. Wiele osób krzywo patrzyło na ich rodzący się związek. Mamy tu relację hate-love i friends to lovers.

Dużą rolę w fabule gra muzyka. Słowa utworów angielskich i włoskich przytoczone w treści przetłumaczone są od razu na język polski, nie musimy więc przerywać czytania, by sprawdzić przypisy. Na początku książki zamieszczona została instrukcja czytania oraz playlista, odpowiadająca treści. To było wyjątkowo ujmujące.

Podsumowując:

Autorka stworzyła charakterystyczne postaci o przeciwstawnych charakterach, Każde z nich nosi w sobie pewne obawy, które nasilają się przy braku szczerej komunikacji. Ich relacja zmienia się z czasem, nie jest to gwałtowny zryw. Powoli zaczynają lepiej się rozumieć.

Prócz wątku miłosnego znajdziemy tu garść ciekawostek obyczajowo-religijnych. Ciekawą postacią jest pastor, który pełni taką rolę jak świerszcz w Pinokiu: nakierowuje na właściwą drogę, aczkolwiek nienachalnie. Wydaje się przyjazny i wyluzowany.

Podoba mi się także umieszczenie akcji na planie filmowym.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Russell
Russell
Annie Jackson
8.7/10

Droga do miłości nie jest prosta… Do małej parafii ewangelickiej w Polsce przyjeżdżają filmowcy, by nakręcić film o Janie Kalwinie. Przy okazji ekipa postanawia przeprowadzić eksperyment społeczny, ...

Komentarze
Russell
Russell
Annie Jackson
8.7/10
Droga do miłości nie jest prosta… Do małej parafii ewangelickiej w Polsce przyjeżdżają filmowcy, by nakręcić film o Janie Kalwinie. Przy okazji ekipa postanawia przeprowadzić eksperyment społeczny, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Russell" to debiutancka powieść Annie Jackson, która swą premierę miała początkiem tego roku. Książka bardzo szybko zwróciła moją uwagę ze względu na niecodzienną fabułę. Co prawda, miałam względem ...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

„RUSSELL” AUTOR: ANNIE JACKSON WYDAWNICTWO: OFICYNKA Kiedy trafiła do mnie książka „RUSSELL”, nie podziewałam się, że będzie aż tak pochłaniającą powieścią, od której nie sposób się oderwać. I cho...

@sylwiak801 @sylwiak801

Pozostałe recenzje @angell15

Jak adoptowałem Antona
Adopcja przez samotnego ojca: pełna wyzwań i miłości historia Roberta Klose'a

„Jak adoptowałem Antona” to książka Roberta Klose, amerykańskiego autora polskiego pochodzenia, który wcześniej napisał o swojej pierwszej adopcji, „Adopting Alyosha: A ...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
Gorejące śniegi
Magiczne starcie na lodzie

Toć była zaiste księga nader ciężka, jakkolwiek przygód pełna! Akcja książki przenosi nas w mroźne realia średniowiecznej Polski, gdzie zderzają się wierzenia pogańskie...

Recenzja książki Gorejące śniegi

Nowe recenzje

Miejsca, których jeszcze nie znamy
Miejsca, których jeszcze nie znamy
@meryluczyte...:

„Miejsca, których jeszcze nie znamy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Kasie West. Skusiła mnie okładka i nadal ...

Recenzja książki Miejsca, których jeszcze nie znamy
Mad World
Książka, o której zdecydowanie powinno być głośno!
@Kantorek90:

„Mad World” to książka autorstwa Hannah McBridge, wobec której nie miałam żadnych oczekiwań, jednak szybko przekonałam ...

Recenzja książki Mad World
Coffee on Ice
Coffee on Ice
@historie_bu...:

„Bo przecież pewne rzeczy mogą trwać wiecznie.” Mason sądził, że gorzej być nie może już być, po przegranym sezonie i ...

Recenzja książki Coffee on Ice
© 2007 - 2025 nakanapie.pl