Jestem prawie pewna, że odbiór książki dużo zależy od czasu kiedy ją czytamy, od naszego samopoczucia i towarzyszących emocji. Tak się stało, że lektura nowej powieści Anny Krystaszek „Wizje. Gniew” przypadła w momencie gdy nasze myśli skierowane są na wschodnich sąsiadów gdzie rozgrywa się prawdziwa wojna.
Anna Krystaszek zadebiutowała jesienią 2021 roku powieścią „W cieniu terapeutki. Zazdrość”. To thriller łączący trzy sprawy - niewyjaśnione zabójstwo sprzed lat, w którym ginie policjantka, tragiczny wypadek samochodowy, w którym ginie ojciec z synem oraz specyficzny pacjent korzystający z terapii. Mimo kilku uchybień powieść przyjęła się dobrze. Terapeutka z wykształcenia i zawodu wraca z nową powieścią,, która znów kręci się wokół kwestii związanych z ludzką psychiką.
Odnaleziona w lesie młoda dziewczyna twierdzi, że to miejsce zbrodni mężczyzny. Drobiazgowo potrafi opisać kwestie związane z wydarzeniem, w tym czas dokonania zbrodni. Policji nie udaje się odnaleźć ciała, a Paulina trafia do szpitala psychiatrycznego na obserwację. Okazuje się, że młodą kobietę dręczą upiorne wizje, które niestety spełniają się w rzeczywistości… Wizje są coraz bardziej brutalne, działają jak przepowiednia. Śledztwu przewodzi komisarz Igor Szulc zwany Czarnym, najlepszy kryminalny w województwie.
Czy uda się wyprzedzić o krok seryjnego zabójcę? Czy wizje Pauliny łączą ją z mordercą? Co łączy brutalną zbrodnię z tragicznym pożarem sprzed 20 lat? Jakie mroczne tajemnice skrywa Paulina?
Poprzez kolejne powieści lubię obserwować rozwój pisarza. Co w przypadku Krystaszek zasługuje na wyróżnienie to zachowanie ciągłości nadawania podtytułów(wcześniej zazdrość, teraz gniew) – może to stać się wyróżnikiem autorki. O ile pierwsza powieść miała swój charakter przez hermetyczne środowisko terapeutów. Tak tutaj pojawia się za dużo wątków, na które czasem brakuje pomysłu… Mamy tu historię Pauliny, wątek jej lekarza prowadzącego, wątek komisarza, historię pożaru sprzeda 20 lat, a do tego nawiązanie do hitlerowskich eksperymentów na małych pacjentach szpitala psychiatrycznego w Lublińcu. Uff, dużo! Do tego mam wrażenie, że tytułowym wizjom autorka poświęciła za mało miejsca. Mnogość wątków wymusza pojawienie się dużej ilości akcji, która niestety jest czasem przekombinowana. Mnogość wątków w tym wypadku sprawiła, że wytworzył się lekki chaos. Poza tym uważam, że jeśli sięga się po realne historie (tu: nawiązanie do Lublińca) to powinno się poświecić temu więcej miejsca.
Może gdyby powieść trafiła na mój inny czytelniczy czas, zdobyłaby moje uznanie. A tak, to przeciętny thriller. Dużą zaletą jest na pewno wątek wizji – chętnie poczytałabym o tym więcej. Kolejną zaletą jest odpowiednio tempo powieści – choć zabrakło sprytnych zwrotów akcji czy dreszczyku emocji typowego dla gatunku. Na uwagę zasługuje kreacja bohaterów – choć trudno zdecydować, który jest tym głównym. Wadą jest mnogość wątków, przekombinowanie i chaos. Trzymam kciuki za kontynuację! W szkolnej skali - 4+.
Cykl:
Siedem grzechów głównych (Anna Krystaszek), tom 2
W szpitalu psychiatrycznym w Lublińcu przebywa młoda pacjentka, u której podejrzewa się osobowość wieloraką. Paulina Brzezińska twierdzi, iż doświadcza wizji, z których wynika, że wkrótce zginie czło...
Cykl:
Siedem grzechów głównych (Anna Krystaszek), tom 2
W szpitalu psychiatrycznym w Lublińcu przebywa młoda pacjentka, u której podejrzewa się osobowość wieloraką. Paulina Brzezińska twierdzi, iż doświadcza wizji, z których wynika, że wkrótce zginie czło...
Jaką cenę przyjdzie zapłacić za przypadkowe ocalenie nie tej osoby której, w teorii, się pragnęło? W Lublińskim lesie zostaje odnaleziona dziewczyna, która twierdzi, że zginął w nim człowiek. Okazuj...
Cykl z komisarzem Igorem Szulcem vel Czarnym otwiera książka "Wizje. Gniew ". Napisana przez Polską pisarkę, która jak do tych czas ma za sobą bardzo udany debiut. Anna Krystaszek wprowadza nas w mro...
@Malwi
Pozostałe recenzje @justyna_
Jan, Halina i Juliusz
Nazwisko Machulskich zna każdy, nawet laik kinowy czy teatralny. Czy to za sprawą ról Haliny i Jana, czy filmów Juliusza. Anna Bimer tym razem sięga po historie trojg...
Bez wątpienia po „Wilczycę” nie powinno się sięgać bez znajomości pierwszej powieści cyklu („Poszukiwacz zwłok”). Mieczysław Gorzka bez wahania wrzuca Czytelnika od razu...