Wszystkiemu winny książę recenzja

Winny miłości

Autor: @mysilicielka ·1 minuta
2022-07-03
Skomentuj
1 Polubienie
Uff! Nic się nie zmieniło, dalej jestem zachwycona serią "Skandaliczni książęta". Czytajcie!

"Wszystkiemu winny książę" można co prawda przeczytać w oderwaniu od poprzednich tomów, ale gorąco zachęcam do zapoznania się z serią w odpowiedniej kolejności. W powieści jest mnóstwo nawiązań do przeszłych wydarzeń, bo i miejsce jest to samo, i pierwsze skrzypce grają tutaj bohaterowie, którzy wcześniej byli drugoplanowi. Da się wszystko zrozumieć bez dokładnej znajomości "Jak rozkochałam w sobie księcia" i "Jak zatrzymać przy sobie księcia", ale wspominanie tego, co już się w wyobraźni przeżyło, sprawia dużo frajdy.

Tym razem towarzyszymy Alice i jest to postać, którą uwielbiam od pierwszej strony. Zachowuje się totalnie niepoprawnie (jak na tamte czasy), ślęczy po nocach nad książkami, pragnie się uczyć wbrew woli rodziców, a każdy zalotnik ucieka od niej z krzykiem. Kiedy mężczyźni prawią jej komplementy, ta zaczyna opowiadać o trujących grzybach i skutkach ich zjedzenia. Dobrze wie, że kawalerzy zmuszają się do spotkań z nią wyłącznie przez fortunę, którą zgromadziła jej rodzina. Sprawia wrażenie niewinnej dziwaczki, a tak naprawdę okazała się w alkowie najodważniejszą z bohaterek!

Nick, tytułowy książę, jest typowym próżniakiem i rozpustnikiem... na pierwszy rzut oka. Wszyscy wiemy, jak to się skończy i że mężczyźnie z czasem zmięknie serce, odsłoni swoje lęki i odnajdzie prawdziwą miłość. Autorka też doskonale zdaje sobie sprawę, że gra na schemacie, który czytelnicy i czytelniczki uwielbiają, nie boi się przy tym z niego żartować. Uwielbiam tę scenę, w której Alice opanowała kuchnię, udekorowała ją kwiatami i pichci rosół, a wzruszony Nick podchodzi do niej z ostrzeżeniem, że nie ważne co zrobi, nikt nie jest w stanie uleczyć jego duszy. Alice na to "o co ci chodzi? ja tylko gotuję zupę"!

Uwielbiam książki Lenory Bell za samoświadomość, za zmysłowe i satysfakcjonujące sceny pomiędzy bohaterami, za dużą dawkę humoru i szczyptę historii, która rozbudowuje ten świat. Polecam!

Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystkiemu winny książę
Wszystkiemu winny książę
Lenora Bell
7.7/10

Wielkie nieba, jak ja gardzę tą całą próżniaczą arystokracją! Alice Perpetua Felicity – te imiona nadano mi na cześć męczennic Kościoła anglikańskiego. Chyba po to, bym zawsze pamiętała, że rolą k...

Komentarze
Wszystkiemu winny książę
Wszystkiemu winny książę
Lenora Bell
7.7/10
Wielkie nieba, jak ja gardzę tą całą próżniaczą arystokracją! Alice Perpetua Felicity – te imiona nadano mi na cześć męczennic Kościoła anglikańskiego. Chyba po to, bym zawsze pamiętała, że rolą k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Była nieustraszoną, wyjątkową kobietą. Nie miał prawa jej zatrzymywać. Przypominała wiatr, przetoczyła się przez jego życie, strzepując kurz z serca. Za żadne skarby świata nie chciał pokrzyżować je...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Alice nie ma w najbliższym planie małżeństwa. Od trzech lat skutecznie zniechęca wszystkich kandydatów na męża. Uchodzi za dziwaczkę. Jej największym marzeniem jest wyjazd do Indii. W tajemnicy przed...

@agnban9 @agnban9

Pozostałe recenzje @mysilicielka

Awaria prądu
Elektryzujący zbiór opowiadań

"Moja nadzieja" Dagmara Adwentowska - bardzo dobry początek zbioru! Ukłon w stronę klasycznych historii grozy. „Nowy blask” Aleksandra Bednarska - azjatycki horror z...

Recenzja książki Awaria prądu
Zakład psychiatryczny Arkham
Koniec może być początkiem

Przywitajcie się z bohaterami dzisiejszego mrożącego krew w żyłach spektaklu! W rolach głównych występują m.in. doktor Francis Alexander, godny zaufania (czy aby na pewn...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl