Wespazjan. Fałszywy bóg Rzymu recenzja

Wespazjan, fałszywy bóg Rzymu

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2021-01-07
Skomentuj
2 Polubienia
Znacie to uczucie, kiedy czekacie na jakąś kontynuację tak bardzo, że potem boicie się w ogóle po nią sięgnąć, żeby przypadkiem nie okazała się słaba? Ja tak właśnie miałam z trzecim tomem serii o Wespazjanie. Książka ta stała i czekała na mojej półce już długo, bo po prostu nie potrafiłam się przemóc, żeby po nią sięgnąć. Pod koniec grudnia się to zmieniło i w końcu zaczęłam ją czytać. Jak myślicie, moje obawy były uzasadnione?

Mamy Rzym lata 40. I wieku. Wespazjan powraca do miasta z nadzieją, że po śmierci cesarza Tyberiusza skończy się powszechnie panujące rozpasanie, a cesarstwo wyjdzie z kryzysu. Jednakże kolejny władca, Kaligula, zaczyna przeistaczać się w prawdziwego szaleńca na oczach Wespazjana i poddanych. Wydawać by się mogło, że niekończące się igrzyska, uczty i szaleńcze projekty budowlane to szczyt możliwości nowego władcy, jednak... Kaligula planuje przerzucić most przez Zatokę Neapolitańską i przejechać po nim w zbroi Aleksandra Wielkiego. No i to właśnie Wespazjan ma udać się do Aleksandrii, by dokonać kradzieży tegoż legendarnego pancerza. Co z tego wyniknie?

Zacznę od tego, że względem tej części miałam spore oczekiwania. Drugi tom sprawił, że moje zainteresowanie twórczością Roberta Fabbri znacznie wzrosło i nie mogłam doczekać się dalszych przygód Wespazjana. Postać Kaliguli jeszcze mocniej przyczyniła się do tego, że czułam potrzebę poznania kontynuacji. Jednak czy Fałszywy bóg Rzymu dał mi to, czego chciałam? No niekoniecznie.

Kaligula to bohater, który zaciekawił mnie tak naprawdę samym sobą. Autor bardzo dobrze przedstawił jego rosnące szaleństwo oraz zachowania, jakich dopuszczał się, będąc już cesarzem. Nie raz i nie dwa podczas lektury się krzywiłam lub po prostu zamykałam książkę, bo nie mogłam znieść tego, jak postępuje ten bohater. Jego przekonanie, że jest niezniszczalny i że on jeden jest prawowitym cesarzem, było jednocześnie szokujące i fascynujące. Za to należą się autorowi ogromne kciuki w górę.

Sam Wespazjan raczej nie zaskoczył mnie czymś nowym. Tak jak i przy poprzednich częściach, tak i tutaj muszę napisać, że lubię tego bohatera, podziwiam jego cierpliwość oraz niesłabnącą odwagę. Robert Fabbri po raz kolejny także wspomniał o wątku romantycznym dotyczącym właśnie głównego bohatera, jednak odniosłam wrażenie, że tutaj zrobił to już trochę na odczepnego. Nie będę dokładnie opisywać co, kto, z kim i gdzie, ale ten wątek właśnie został potraktowany po macoszemu i no cóż, nie do końca mi to pasowało.

Do stylu autora nie mam o co się przyczepić, bo jak to było przy naszych poprzednich spotkaniach, książka jest napisana lekkim językiem, który jest zrozumiały tak naprawdę dla każdego. Żarciki słowne i różne zwroty sprawiały, że podczas lektury się uśmiechałam i no cóż, jeszcze lepiej nastrajało mnie to do dalszego czytania.

Podsumowując: ten tom nie do końca zaspokoił mnie czytelniczo i w mojej opinii był słabszy niż poprzednie. Czy planuję poznawać dalsze losy Wespazjana? Oczywiście. Mimo wszystko jestem ciekawa, co jeszcze autor w tej serii zaserwuje swoim czytelnikom.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-02
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wespazjan. Fałszywy bóg Rzymu
2 wydania
Wespazjan. Fałszywy bóg Rzymu
Robert Fabbri
6/10
Cykl: Wespazjan, tom 3

Rzym, lata czterdzieste I w. Wespazjan wraca do Rzymu z nadzieją, że wraz ze śmiercią cesarza Tyberiusza skończy się szaleńcze rozpasanie i cesarstwo podźwignie się z kryzysu. Tymczasem kolejny władca...

Komentarze
Wespazjan. Fałszywy bóg Rzymu
2 wydania
Wespazjan. Fałszywy bóg Rzymu
Robert Fabbri
6/10
Cykl: Wespazjan, tom 3
Rzym, lata czterdzieste I w. Wespazjan wraca do Rzymu z nadzieją, że wraz ze śmiercią cesarza Tyberiusza skończy się szaleńcze rozpasanie i cesarstwo podźwignie się z kryzysu. Tymczasem kolejny władca...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Zaklęta w łabędzia
Zaklęta w łabędzia

Powieść M.A. Kuzniar przyciągnęła mnie do siebie swoją przepiękną okładką (jestem okładkową sroką, sorcia), ale i opisem, który okazał się na tyle intrygujący, że aż zap...

Recenzja książki Zaklęta w łabędzia
Zliczyć cuda
Zliczyć cuda

Nicholas Sparks to bez wątpienia jeden z popularniejszych autorów romansów. Jego książki cieszą się uznaniem wielu czytelników, w bibliotece stale znikają z półek, a ja....

Recenzja książki Zliczyć cuda

Nowe recenzje

Przeklęte Dzieci Inayari
RECENZJA
@anitka170:

„W końcu, aby dokonać wielkich zmian, trzeba dokonać wielkich czynów, a żeby móc wymagać od innych, najpierw samemu trz...

Recenzja książki Przeklęte Dzieci Inayari
Uwierz jej
📚UWIERZ JEJ 🖋 @maxczornyj @wydawnictwofilia @fi...
@ksiazkiocza...:

Max Czornyj po raz kolejny dowodzi, że jest mistrzem literackiego labiryntu, z którego nie sposób się wydostać. „Uwier...

Recenzja książki Uwierz jej
Uwierzyć w miłość
Oraz, że cię nie opuszczę aż do....
@ewelina.czyta:

Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, która przeczołgała mnie emocjonalnie tak, jak żadna inna w ostatnim czasie. ...

Recenzja książki Uwierzyć w miłość
© 2007 - 2025 nakanapie.pl