Wehikuł czasu recenzja

"We wznoszeniu się cywilizacji widział tylko rosnącą górę głupstw i błędów, która musi kiedyś runąć miażdżąc tych, co ją wznosili. Jeżeli nawet tak jest istotnie, to powinniśmy jednakże żyć tak, jak gdyby było inaczej.”

Domyślam się, że większości "Wehikuł czasu" kojarzy się z pewną piosenką. Większość również, książkę Herberta George Wellsa zna z innych książek, filmów czy seriali. Klasyka gatunku, must have lubiących tematykę fantasy i science fiction. Jeśli ktoś pomyśli sobie przed lekturą "Jakie pojęcie o przyszłości może mieć ktoś urodzony w 1866 roku?" Otóż może mieć. Ma, i to całkiem niezłe. Trafne, zmuszające do myślenia.

Nie zrażajcie się na długie opisy, na filozoficzne wywody, naprawdę warto. Nie ma w tej liczącej niewiele ponad 140 stron książce zatrważających spotkań z odległymi cywilizacjami, nie ma bitew o nowe lądy. Mamy za to rewelacyjną opowieść o tym, co może stać się z nami, z naszym światem. I również opowieść o tym, co się dzieje, czego sami jesteśmy świadkiem. O walce dobra, ze złem, o niebezpiecznej ciemności, o różnicach społecznych, o wykluczeniu, o rozwoju ludzkości, o jej upadku. Czy będziemy sami sobie winni? Być może. Czy moglibyśmy zmienić przyszłość świata? Być może. Czy od nas tak naprawdę cokolwiek zależy? Być może.

“Bezpieczeństwo daje w nagrodę niemoc.”

Nie chcę robić zbędnej reklamy, bo jest niepotrzebna. Myślę, że warto dać jej szansę, warto ją poznać. Niekoniecznie tylko dla lubiących fantasy i science fiction. To pozycja dla każdego, która zmusza do refleksji. I to jest coś, co ja w książkach mocno cenię.

“Ciągła zmienność, niebezpieczeństwa i trudy wyrabiają sprężystość umysłu. Jest to jedno z praw przyrody, na które nie zwracamy uwagi. Zwierzę doskonale przystosowane do otoczenia jest też i doskonałym mechanizmem. Przyroda ucieka się do inteligencji dopiero wtedy, kiedy nawyk i instynkt już nie wystarczają. Nie ma inteligencji, gdy nie ma zmiany i potrzeby zmiany. Inteligencja bywa udziałem tylko takich zwierząt, które napotykają ogromną rozmaitość niebezpieczeństw i potrzeb.”