Delirium recenzja

Wampir też człowiek!

Autor: @Tanashiri ·3 minuty
2023-04-24
2 komentarze
30 Polubień
Jarosław Dobrowolski swoją przygodę pisarską rozpoczął od współtworzenia antologii opowiadań grozy i fantasy ,,Powroty'', ,,Gruzy'' i ,,Tryzna''. To ,,Delirium'' jest jednak pełnym debiutem literackim, który otwiera cykl ,,Krwiopijca''.

Konrad Harkov wiedzie życie z dala od ludzi. Jest zmęczony, zblazowany i chory- doskwiera mu głód, jest bowiem wampirem, ale nie byle jakim. Jest krwiopijcą, który za wszelką cenę odmawia spożywania ludzkiej krwi. Jego ascetyczny żywot przerywa pewien wypadek samochodowy, za sprawą którego w jego domu pojawia się Marta i jej autystyczny syn, którzy przeżyli tylko dzięki pomocy Borysa- barmana z sercem na dłoni. Nikt jednak nie wie, że kobieta ucieka przed przeszłością, barman skrywa mroczne tajemnice, a wampir porzucił polowanie na ludzi. Każdy ma swoje sekrety, każdego z nich ścigają także potworne demony przeszłości.

Motyw wampiryzmu w książkach i filmach jest wykorzystywany od wielu lat. Jest więc już nieco oklepany, zwyczajnie nie jest to nic odkrywczego. Co więc sprawia, że biorąc do ręki powieść ,,Delirium'' nie można się od niej oderwać? Już wyjaśniam!

Zacznę od bohaterów, gdzie jedne z pierwszych skrzypiec odgrywa postać Konrada.
Wampir, który nie pije ludzkiej krwi, mocno trzyma się swoich postanowień, ale nie dość, że nie krzywdzi ludzi, to jeszcze zaczyna im pomagać. Harkov jest bowiem chirurgiem, dlatego rozpoczyna praktykę we wsi, w której mieszka. Nasuwa się więc pytanie, co takiego ma w sobie ta postać, że zasługuje na sympatię i szacunek? Nie jest to bohater dynamiczny, ponieważ nie zachodzi w nim istotna przemiana. Owszem wraz z rozwojem akcji, Konrad zmienia się, aczkolwiek nie jest to przemiana spektakularna, a on sam zaczyna swoją marną do tej pory egzystencję zmieniać na lepsze dzięki podjętym decyzjom.
Jest to postać bardzo ciekawie zbudowana, która ładnie operuje sarkazmem, przebija przez niego współczucie oraz chęć niesienia pomocy, duży dystans do siebie, ale również ta mistyczna ,,wampirza'' siła.
Konrad przejawia wiele typowo ludzkich cech, takich, z którymi można się utożsamiać. Przypomina nieco przeklętego Louisa z ,,Wywiadu z wampirem'' Anne Rice.
Borys, którego ścieżki losu krzyżują się z Konradem skrzętnie ukrywa swoje tajemnice. Dobrowolski postarał się w jego przypadku, żeby charakterystyka postaci była czytelnikowi dość dobrze znana już od samego początui, natomiast kim tak naprawdę jest barman z Jagniątkowa, pozostaje w sferze domysłów. Brawo!

Oprócz odświeżenia motywu wampiryzmu, Autor postanowił wykorzystać także elementy wierzeń i legend ludowych. Miałam okazję czytać już kilka powieści, gdzie motorem napędowym była owa religia dawnych Słowian. Różne były moje odczucia związane z wykorzystaniem tego zagadnienia, ponieważ jest to temat szeroki, a częstym błędem popełnianym przy wykorzystaniu go, jest obszerny zarys, który jest potraktowany po macoszemu. Dobrowolski w ,,Delirium'' jednak ostrożnie stąpa po lodzie, który sam sobie stworzył.
Mimo połączenia w jednej powieści zarówno koncepcji świata wampirów, folkloru słowiańskiego, okultyzmu, który dość długo jest przez Autora ukrywany, dochodzi jeszcze sporo jak na fantasy dramatu i grozy.
I te momenty rodem z horroru bardzo mnie zaskoczyły, ponieważ choć opowiadań Dobrowolskiego nie czytałam, to jednak uważam, że wykonał kawał dobrej roboty. Autor potrafi dawkować czytelnikowi napięcie, umie stworzyć fenomenalną aurę niepokoju.
A kiedy potrzeba solidnie i soczyście używa przekleństw! I za to go lubię!

,,Delirium'' to naprawdę kawał dobrej literatury fantasy, gdzie świat wampirów przenika się ze światem ludzi, zwierząt i zmiennokształtnych. Powieść, która wciąga świetnie zbudowanymi bohaterami, dynamiczną akcją i piętrzącymi się tajemnicami- odkrywanymi częściowo i powoli, aby zaostrzyć apetyt na kolejny tom. Czytając ,,Delirium'' odniosłam wrażenie, że Dobrowolski zapowiada się na kolejnego czołowego przedstawiciela gatunku fantasy w Polsce, i jestem pewna, że jego talent niczym nie ustępuje pisarstwu Sapkowskiego, Ziemiańskiego, czy Piekary lub Grzędowicza.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-23
× 30 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Delirium
Delirium
Jarosław "Jarek" Dobrowolski
8/10
Cykl: Krwiopijca, tom 1

Wampir ze skrupułami, śledztwo z przeszłości, kobieta uciekająca przed prześladującym ją partnerem i barman okultysta. Konrad jest wampirem, nieśmiertelną istotą nocy. Męczony przez resztki sumienia ...

Komentarze
@Lorian
@Lorian · ponad rok temu
Ooo, słowiańskość i wampiry! Coś dla mnie :)
× 2
@Tanashiri
@Tanashiri · ponad rok temu
Myślę, że może Ci się spodobać 😊
× 1
@Vemona
@Vemona · ponad rok temu
Wampir, zmiennokształtni i słowiańskość - czuję się zachęcona :)
Delirium
Delirium
Jarosław "Jarek" Dobrowolski
8/10
Cykl: Krwiopijca, tom 1
Wampir ze skrupułami, śledztwo z przeszłości, kobieta uciekająca przed prześladującym ją partnerem i barman okultysta. Konrad jest wampirem, nieśmiertelną istotą nocy. Męczony przez resztki sumienia ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Delirium” autorstwa Jarosława Dobrowolskiego to książka, którą bardzo chciałam przeczytać, od jakiegoś czasu obserwowałam ją na mediach społecznościowych, czytałam zachwyty, więc nie możecie mi się ...

@snieznooka @snieznooka

Zapewne wiecie, że wampiry stały się swego czasu kolejnymi maskotkami kultury popularnej. Książki o nich, jeszcze niedawno, przeżywały prawdziwy renesans i sprawiły, że krwiopijcy zadomowili się na d...

@alicya.projekt @alicya.projekt

Pozostałe recenzje @Tanashiri

Kroczący wśród cieni. Nigdy mnie nie odnajdziesz
Wśród cieni

Kavel Rotheng jest tropicielem. Jedynym w swoim rodzaju. Kiedy udaje mu się brawurowo rozwiązać zagadkę tajemniczych zgonów w miejskim więzieniu, zostaje wzięty pod lupę...

Recenzja książki Kroczący wśród cieni. Nigdy mnie nie odnajdziesz
Lupus magnus
Lupus Magnus

Hmm... i cóż ja mam powiedzieć o tej powieści? Motyw zmiennokształtnych nie jest nowością, podobnie jak żadnym odkryciem w literaturze nie jest również zagadnienie wilko...

Recenzja książki Lupus magnus

Nowe recenzje

Mój książę
Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynu...
@burgundowez...:

Drodzy Książkoholicy! Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynującego niż rozgrywki towarzyskiego sezonu wśró...

Recenzja książki Mój książę
Matki Konstancina
„Antymatki” Konstancina – brutalna prawda o poz...
@sylwiacegiela:

Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, ...

Recenzja książki Matki Konstancina
Izrael na wojnie
Sto lat nienawiści i przemocy
@ladymakbet33:

Sądzę, że fakt ten doskonale oddaje istotę tego, co obecnie dzieje się na Bliskim Wschodzie. Ostatnie wydarzenia wstrzą...

Recenzja książki Izrael na wojnie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl