W głębi lasu recenzja

W emocjonalnych zgliszczach

Autor: @Bartlox ·1 minuta
2 dni temu
Skomentuj
7 Polubień
Trach, brrrrum, bum, bum, bum, raaaaaach

Tak, naprawdę mocno czujemy to w finale tej powieści – wszystko się wali. Wszystko nagle rozsypuje się, zmienia się w pył w niespodziewanej, autentycznie zaskakującej dla czytelnika eksplozji. Nie dosłowniej oczywiście (nie ma nawet małego wybuszku tak naprawdę, ani pod koniec akcji, ani w ogóle nigdzie w książce), emocjonalnej. Efekt ten jest tym mocniejszy, że długo właśnie nie czuliśmy jakoś specjalnie czytelniczych emocji, zwłaszcza tych związanych z tym, jak w omawianym tekście usytuowano ów znak rozpoznawczy Cobenowej twórczości, niewyjaśnione wydarzenie z przeszłości bohaterów. Czytamy bardzo sprawnie napisany kryminał, bawimy się tym, ale nie ma wielkich uczuciowych burz. A potem w końcówce ta eksplozja i zgliszcza po niej. Nowoangielski mistrz, znany m.in. właśnie z doskonałego rozgrywania namiętności odczuwanych przez czytelników, tu przeszedł samego siebie. Totalnie, emocjonalne zgliszcza, pył - to mamy przed oczami, przed sobą, serio.

I to tyle – czyli bynajmniej nie ma tego mało, podkreślmy ten fakt – co mogę napisać dobrego o „W głębi lasu”. Ej, czy tylko ja mam wrażenie, że na główny wątek tego dziełka naprawdę, ale to naprawdę, ale to totalnie na serio, nie było pomysłu? I nie było go do tego stopnia, że to aż zabawne, a ta zabawność tak w ogóle to lekko wypłynęła w zakończeniu książki (tak, chodzi o nagłe pojawienie się _tej_ postaci)? I wszystkie te ozdobniki, rosyjska mafia, flashbacki (no, prawie) z czasów wojny, polityka (w sumie ile razu u Cobena pokazał się jako postać działająca gubernator NJ himself? no to tu jak najbardziej jest), okradanie fundacji charytatywnej itd. służyły może nawet nie przykryciu tego, ile… hmmmm… zakrzyczeniu? Znowuż, to nic nowego w twórczości mojego ulubionego jankeskiego pisarza, ale też rzadko kiedy jest to widoczne tak wyraźnie jak tu.

Stąd też zapewne tak wyraźne wyeksponowanie tego drugiego, mniej w sumie rozwiniętego wątku (tak, tego na sali sądowej), opartego na nader konkretnym pomyśle. Ciekawym, choć nie niebanalnym, takim, który nie spełnia w żadnym razie jednego z podstawowych kryteriów cobenowatości (nie zapomina się go trzy dni po zakończeniu lektury :)) i… takiego, który sam w sobie w żadnym razie nie udźwignąłby na sobie konstrukcji całej powieści.

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W głębi lasu
9 wydań
W głębi lasu
Harlan Coben
8.2/10

"Pewnej nocy poszliśmy sami do lasu. Nie powinniśmy." Myśleli, że znaleźli najbardziej odosobnione miejsce w okolicach młodzieżowego obozu PLUS. Nie mogli się bardziej pomylić. Dwójka zakochanych prz...

Komentarze
W głębi lasu
9 wydań
W głębi lasu
Harlan Coben
8.2/10
"Pewnej nocy poszliśmy sami do lasu. Nie powinniśmy." Myśleli, że znaleźli najbardziej odosobnione miejsce w okolicach młodzieżowego obozu PLUS. Nie mogli się bardziej pomylić. Dwójka zakochanych prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przed dwudziestoma laty doszło do dziwnego zdarzenia. Czwórka nastolatków opuszczając w nocy młodzieżowy obóz udała się do lasu. Odnaleziono tylko ciała dwóch osób, pozostała dwójka została uznana za...

@Iwona_Nocon @Iwona_Nocon

"W głębi lasu" było moim pierwszym zetknięciem z twórczością Harlan'a Coben'a. Sama nie wiem dlaczego sceptycznie pochodziłam do książki jednego ze słynnejszych pisarzy kryminałów i thrillerów. Oj ja...

@HEBVI @HEBVI

Pozostałe recenzje @Bartlox

Krwawnica
Komiksowo, pasjansowo, gorzkowo :)

„Jak w dobrym pasjansie” – mam jakieś takie silne wrażenie, że tak właśnie Mieczysław Gorzka myślał o sposobie, w jaki czytelnicy tej powieści będą poznawali kolejne ele...

Recenzja książki Krwawnica
Zmartwychwstały
„Wszystko to w ramach bardzo przejrzystej narracji, ale… co z tego, skoro ta przejrzystość niczemu tak naprawdę nie służy”

Craigowi Russellowi bardzo zależało na tym, by w tej powieści było inteligentnie. I nie mam tu na myśli wplecionych w dialogi wykładów na temat genetyki, w szczególności...

Recenzja książki Zmartwychwstały

Nowe recenzje

Ich Troje. Biografia
Ich Troje
@beatazet:

„Ich Troje. Biografia” to książka, która zaprasza czytelnika za kulisy jednej z najbardziej barwnych i kontrowersyjnych...

Recenzja książki Ich Troje. Biografia
I love you, I hate you
Ku rozrywce
@meryluczyte...:

Nadal mam tak, że co druga/trzecia czytana przeze mnie książka to romans. Wynika to z potrzeby wniknięcia w świat, gdzi...

Recenzja książki I love you, I hate you
Ucieleśnione emocje. Vivid Aurum
"Ucieleśnione emocje. Vivid Aurum", Aleksandra ...
@kasienkaj7:

"Emocje właśnie takie są, chaotyczne, nagłe albo spokojne, przepływają przez nas jak fale, albo targają nami jak huraga...

Recenzja książki Ucieleśnione emocje. Vivid Aurum
© 2007 - 2025 nakanapie.pl