Uciec przed cieniem recenzja

Uciec przed cieniem

Autor: @blurppp ·2 minuty
2010-11-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Biorąc tę pozycję do rąk i podejmując decyzję o napisaniu recenzji obiecałem, że będzie ona subiektywna czyli przekaże osobiste odczucia na temat książki. Dlaczego o tym pisze ? Chyba potrzebuje alibi, wytłumaczenia. Stephen King w „Sercach Atlantów” umieszcza rozmowę Tajemniczego Mężczyzny i Małego Chłopca o literaturze. Starszy próbuje przekonać młodszego do zostania czytelnikiem. Używa tam argumentu, daj autorowi 30 minut , jeżeli cię zainteresuje poświęć mu więcej czasu, jeżeli nie, daj szansę komuś innemu. Wierny tej zasadzie dawałem pani Ewie Kopsik szansę i to czterokrotnie, udało mi się w ten sposób dojść gdzieś do setnej strony. Nie była to jednak przyjemność. Czas wyznaczony na zrecenzowanie mija a ja ciągle o sięgnięciu po „Uciec przed cieniem” myślę z niechęcią. Dzieje się tak z kilku powodów. Pierwszym z nich to tematyka, przez pierwsze kilkadziesiąt stron to monolog wewnętrzny bohaterki. Rozważania o własnej wartości na poziomie średnio inteligentnej gimnazjalistki o dużym poziomie egzaltacji. Drugi, równie istotny to język. Barokowa składnia, dziesiątki makaronizmów, próba uszlachetnienia tekstu, a może pokazania swojej wiedzy językowej, poprzez wplatanie słów rzadko spotykanych i tak przykładowo zamiast zwrotu „wspólne przeżywanie” padnie określenie „mundita” (musiałem szukać znaczenia ze słownikiem). To tylko jeden z wielu przykładów. Dla mnie ten zabieg jest pozbawiony jakiegokolwiek sensu i na pewno nie jest ukłonem w stronę czytelnika.
Jeżeli chodzi o treść autorka odwołuje się częściowo do swoich własnych doświadczeń emigracyjnych. Niestety nie uprawdopodabnia to całej opowieści. Jej zakończenia nie znam, do końca nie dobrnąłem.
Autorka prawdopodobnie miał zamiar napisania głębokiej powieści psychologicznej o przemianie. Zamysłu zrealizować się nie udało. Wewnętrzne rozterki bohaterki moim zdaniem są przesadne, nieprawdziwe, nadmuchane. Z igły robi się widły, realne problemy jak by nie istniały. Daleko temu do prawdziwego świata. Żyłem w czasie stanu wojennego, a i czas zmierzchu komuny jest mi znany. Wierzcie mi ludzie mieli wtedy większe problemy.
Z całą pewnością nie jest to literatura dla mnie. Czas poświęcony tej publikacji nie przynosi nic w zamian. Nie dowiadujemy się niczego o świecie w około, nie ma akcji która nie pozwala oderwać się od czytania w środku nocy, a przede wszystkim główna postać nie wzbudza mojej sympatii.
Z całą pewnością znajdzie się grono czytelników których będzie bawić wiwisekcja negatywnych emocji. Ja do nich nie należę. I pomimo coraz dłuższych wieczorów na każdą minutę poświęcona na lekturę uznaje za czas stracony. Pod ręką czaka już „Żar. Oddech Afryki” Dariusza Rosiaka ale o tym innym razem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-11-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uciec przed cieniem
Uciec przed cieniem
Ewa Kopsik
7.9/10

Młoda kobieta nie może znaleźć swojego miejsca w środowisku artystów, w którym z konieczności obraca się, będąc żoną śpiewaka operowego. Ma zaniżoną samoocenę, cierpi na depresję i lęk przed utratą bl...

Komentarze
Uciec przed cieniem
Uciec przed cieniem
Ewa Kopsik
7.9/10
Młoda kobieta nie może znaleźć swojego miejsca w środowisku artystów, w którym z konieczności obraca się, będąc żoną śpiewaka operowego. Ma zaniżoną samoocenę, cierpi na depresję i lęk przed utratą bl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Są książki, po lekturze których trzeba zbierać psychikę z podłogi, o których nie sposób zapomnieć. Chyba po raz pierwszy do tej grupy mogę zaliczyć powieść polskiej autorki. Mowa o „Uciec przed cienie...

@secretelle @secretelle

Wbrew pozorom jest niewielu autorów, którzy w całkowicie realny, pozbawiony swoistego "cukru" sposób potrafią przekazać czytelnikowi dramat i życiowe rozterki głównego bohatera. Ewa Kopsik "popełniła"...

@Anna_Scott @Anna_Scott

Pozostałe recenzje @blurppp

Niespokojne kości
Rzetelny kryminał w średniowiecznych dekoracjach

W zamkowym szambie zostają przypadkiem odnalezione ludzkie kości, ich zbadanie powierzone zostaje nadwornemu medykowi. Tak mógłbym zacząć recenzję kolejnej z powieści Mar...

Recenzja książki Niespokojne kości
Czas Żniw
Bo najważniejsze jest to co widać dopiero za drugim spojrzeniem

Kilkanaście lat temu przeczytałem duży artkuł pokazujący prawdziwą treść bajek i sławnych powieści. Pamiętam jak odkrywczym było dla mnie odkrycie że „Piękna i bestia” to...

Recenzja książki Czas Żniw

Nowe recenzje

Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii
@almos:

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki
Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Wiktor i Hanka
@gulinka:

Marzec. Na drzewach pojawiają się pierwsze pączki. W powietrzu czuć nadchodzącą wiosnę. Świeże kolory zaczynają zastępo...

Recenzja książki Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
© 2007 - 2024 nakanapie.pl