Drobiazgi takie jak te recenzja

To nie drobiazgi

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @Remma ·1 minuta
2023-06-16
Skomentuj
27 Polubień
Tytuł sugeruje jakiś temat trywialny, niewiele znaczący. Nic bardziej mylnego.

Bill Furlong to prawy Irlandczyk, szczęśliwy mąż, ojciec pięciu córek. Zbliża się Boże Narodzenie. Trwają gorączkowe przygotowania do tego doniosłego momentu. Biedni i bogaci starają się, aby święta były wyjątkowe. Bill wozi węgiel mieszkańcom niewielkiego miasteczka, czuje się spełniony i ważny, bo jego profesja jest potrzebna społeczeństwu. Poza tym nieźle mu się wiedzie i może utrzymać swoją dużą rodzinę. Rozgląda się życzliwie i nie przechodzi obojętnie obok cudzego nieszczęścia.

Uważa, że życie nie ma sensu, jeśli nie pomagamy innym. Może dlatego, że on sam, wychowywany jako bękart, nie odczuwał tego tak bardzo. Dzięki wsparciu bogatej rodziny i wielkiej życzliwości, jego matka nie zaznała upokorzenia. To czasy, które nie sprzyjały wszelkim odstępstwom od normy. Dziecko niemające ojca, było wyszydzane i upokarzane, bo nie miał się kto za nim ująć. Dziwne czasy, w których biedota doznawała najgorszego od chrześcijańskiego sąsiada, krewnego. Chrześcijanie mieli gęby pełne frazesów, recytowali przykazania w ogóle się do nich nie stosując. Kiedy zostawiają talerz dla niespodziewanego gościa, spod drzwi wypędzają samotną matkę albo obcego, bojąc się, że może roznosić choroby.

Ustabilizowane życie usypia czujność i wrażliwość chrześcijanina na cudze nieszczęście. Podobnie było z Billem Furlongiem, kiedy przywoził opał do sióstr magdalenek, do czasu, gdy spotkał w ich pralni młodą dziewczynę, która chciała, żeby jej umożliwił samobójstwo. Potem spotkał inną podopieczną sióstr, zamkniętą w komorze , bosą i zmarzniętą. Każdy wiedział, że w pralni magdalenek pracują dziewczęta, które były w ciąży i zostały bez środków do życia, ponieważ rodzina wyrzuciła je z domu. Teoretycznie mają opiekę i dach nad głową, praktycznie dręczone, wpędzane w poczucie winy, pogardzane i upokarzane. Często odbierano im dzieci, dając do adopcji bez ich zgody. Furlong wspomina swoją matkę, która również mogła się tam znaleźć, gdyby nie życzliwość bogatej rodziny. Te wspomnienia determinują podejmowane przez niego działania.

Claire Keegan w tym krótkim utworze zawiera kwintesencję człowieczeństwa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-13
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Drobiazgi takie jak te
Drobiazgi takie jak te
Claire Keegan
7.2/10
Seria: Powieść (Czarne)

Bill Furlong od dziecka mieszka w niewielkim irlandzkim miasteczku, pracuje jako handlarz węglem, ma żonę oraz pięć córek. Czasy są trudne, dlatego Bill stara się robić swoje i nie mieszać się w cudz...

Komentarze
Drobiazgi takie jak te
Drobiazgi takie jak te
Claire Keegan
7.2/10
Seria: Powieść (Czarne)
Bill Furlong od dziecka mieszka w niewielkim irlandzkim miasteczku, pracuje jako handlarz węglem, ma żonę oraz pięć córek. Czasy są trudne, dlatego Bill stara się robić swoje i nie mieszać się w cudz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Są książki, które każą na siebie czekać. Są, widzisz je, ale jakoś odsuwasz, bo coś ci w nich nie pasuje. Nawet nie wiesz co, ale nie masz ochoty ani o tym mówić, ani tym bardziej marnować czasu n...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Ta krótka książeczka o wątłej fabule ma potężną wymowę moralną, stawia niewygodne pytania. Rzecz dzieje się w małym miasteczku w Irlandii w latach 80., bohaterem książki jest niejaki Furlong, właścic...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @Remma

Jak adoptowałem Antona
Dać dziecku dom

Niemal każdy zdaje sobie sprawę, że adopcja dziecka wiąże się z różnymi procedurami, ograniczeniami, przepisami, wymaganiami, szkoleniami, przystosowaniem warunków. Nasz...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
Gąsienica
Pokłosie studenckiej nudy

Ranpo Edogawa to autor klasycznych sensacyjnych, detektywistycznych, a nawet graniczących z horrorami, opowiadań. Jego utwory nie były tłumaczone na inne języki, poniewa...

Recenzja książki Gąsienica

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl