Teoria wielkiego podrywu recenzja

Gdybym miała stworzyć listę swoich ulubionych seriali komediowych, to "Teoria Wielkiego Podrywu" na pewno znalazłaby się w ścisłej topce. Nie ma dnia, żebym nie obejrzała chociaż jednego odcinka i choć niektóre sceny znam już na pamięć, to i tak mi się nie nudzi. Po prostu kocham ten serial! Gdy zatem dowiedziałam się, że wychodzi książka o jego powstawaniu, wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć!

Książka "Teoria Wielkiego Podrywu. Za kulisami serialu, który pokochały miliony" to prawdziwa cegiełka, bo liczy około 600 stron, więc znajdziemy tutaj informacje tak naprawdę na każdy temat. Od samego pomysłu na serial i przeszkód, z którymi się mierzyli twórcy, przez wybór obsady, powstawanie konkretnych postaci i odcinków, zyskiwania popularności, skandale, aż po życie prywatne aktorów odgrywających ważniejsze rolne i ich relacje na planie.

Całość napisana jest w bardzo przystępny sposób, bo w formie wywiadów i krótkich, treściwych wtrąceń autorki. Nigdy nie rozwodzi się na dany temat zbyt długo, co uwielbiam. Czyta się tę pozycję błyskawicznie i nie przytłacza czytelnika nadmiarem informacji. Podziwiam Jessicę Radloff za to, że udało jej się przedstawić całą historię powstawania serialu w taki sposób, że po prostu z chęcią chce się czytać kolejne strony. Wyraźnie czuć tutaj miłość autorki do serialu i przyjemność z jaką tworzyła dla nas tę książkę. Po przeczytaniu podziękowań stwierdziłam: "O rany! Ona faktycznie kocha ten serial i ludzi, którzy go stworzyli!"

Książka podzielona jest dodatkowo na rozdziały, więc możemy sobie wybierać tematy, które nas interesują najbardziej i zapoznawać się z nimi w pierwszej kolejności. Gdy tekstu w danym momencie jest dużo, to pojawiają się zdjęcia, które rozdzielają poszczególne wypowiedzi, co sprawia, że czytelnik nie czuje się znużony. Ten zabieg jest genialny!

Muszę przyznać, że wydanie tej pozycji także bardzo mi się podoba. Jest solidne, treść jest czytelna, wielkość liter jest wystarczająca i nie męczą się oczy, a w dodatku mamy mnóstwo zdjęć z osobistego archiwum aktorów i twórców.

Dowiedziałam się z tej książki naprawdę mnóstwo rzeczy i na wiele odcinków spojrzę teraz zupełnie inaczej, znając kontekst w jakim powstawały i wiedząc o tym, co się działo wtedy z aktorami w prawdziwym życiu. Jasne, pojawiały się tutaj momenty, które mnie nie ciekawiły aż tak bardzo, ale zdecydowaną większość śledziłam z zaciekawieniem. Po przeczytaniu tej książki mam wrażenie, że kocham serial jeszcze bardziej, a nawet nie sądziłam, że to możliwe. Autorka wykonała kawał dobrej roboty!