Bestia z piekła rodem, Diabeł w ludzkiej skórze, Potwór- to chyba tylko jedne z nielicznych, a zarazem tak dosadnych, określeń, jakie przychodzą na myśl, słysząc to imię- Ted Bundy. I śmiało mogę stwierdzić, że sporo z nas, niestety kojarzy kim lub czym był ten osobnik. Czego się dopuścił? Nie każdy jednak wie, co też działo się w jego umyśle. Możliwe też, że wielu nawet nie ma ochoty poznać tej prawdy. Prawdy, która jest niezwykle brutalna, szokująca, odrażająca, zupełnie jak jej bohater.
Max Czornyj podjął się czegoś trudnego, nieprzewidywalnego- wniknął w umysł Bundy'ego, powoli odkrywając przed swoimi czytelnikami, sekrety i mroczne myśli tego zwyrodnialca. Domyślam się, że była to żmudna i ciężka praca, która zapewne pozostawi pewne ślady w psychice samego autora. Oby było ich jak najmniej. „Tedd Bundy. Umysł mordercy” jest powieścią opartą na faktach, dość mocno przypominającą osobisty pamiętnik bohatera bądź jego autobiografię. Całość napisana w narracji pierwszoplanowej, co znacznie mocniej wpłynęło na jej odbiór przeze mnie. Czytając ją, miałam wrażenie, jakbym poznawała Teda osobiście, jakbym była tuż obok i wysłuchiwała tej okropnej spowiedzi. Spowiedzi z życia i czynów, których nigdy nie żałował, z których był dumny. Jednego jestem pewna! Bundy był niezwykle bystry, inteligentny i przebiegły. Z czystą satysfakcją planował każdą zbrodnię, czerpiąc z nich niewyobrażalne korzyści cielesne i psychiczne. Nie uważam, iż mógł cierpieć na jakiekolwiek zaburzenia psychiczne, a co do psychologicznych- możliwe. Niemniej jednak, dla mnie jest idealnym przykładem osoby, która posiadała tzw. gen zła. Nieciekawe dzieciństwo i wszelkie tajemnice z nim związane, miały swój udział w ukształtowaniu jego tożsamości, choć nie sądzę, by był to główny czynnik tej deprywacji.
Pisząc tę recenzję, minął już tydzień od momentu przeczytania książki Czornyja i nadal mam spory mętlik w głowie. Z jednej strony ta powieść bardzo przypadła mi do gustu, gdyż nie mogłam się od niej oderwać. Prosty, a zarazem dosadny język, intrygujące szczegóły z życia Bundy'ego, które również mocno odtrącają. No i oczywiście frapująca postać głównego bohatera, którego nie podziwiam, do którego czuję wstręt, a mimo to jego „mózg” bardzo mnie fascynuje. Cały czas zastanawiam się, co też tam siedziało, co go do tego pchało? Zwierzęcy popęd, dziki instynkt przetrwania, nieokiełzana seksualna obsesja? Podejrzewam, że nigdy nie otrzymamy dokładnej informacji na nurtujące nas pytania odnośnie do postaci Teda. I w sumie, nie jestem pewna czy ta prawda by nas usatysfakcjonowała, ukoiła. Prędzej żal z jej poznania, by nas niszczył. Z drugiej zaś strony, w trakcie tej lektury, silne, negatywne emocje powodowały, że momentami musiałam dać odpocząć. Działo się tak głównie wtedy, gdy autor w subtelny sposób opisywał, co Bundy czynił z każdą porwaną kobietą. Nie ma tutaj dokładnych, brutalnych scen, ale te ledwo nakreślone, znacznie bardziej oddziaływają na mój czytelniczy umysł.
Jak widać, książka o najbardziej okrutnym seryjnym mordercy, czyli Tedzie Bundy, nie należy do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych. Nie jest to też idealna lektura dla mniej odpornych czytelników. Czytając ją, bierzesz pełną odpowiedzialność za to, czego doświadczysz w jej trakcie. I z czym będziesz się zmagać później.
„Jestem jak cholerne zwierzę, zamknięte w klatce i pokazywane dzieciakom” Ted Bundy. Najsłynniejszy współczesny seryjny morderca. Dokonywał masakr. Ukrywał ciała ofiar i pozował je niczym kukły...
„Jestem jak cholerne zwierzę, zamknięte w klatce i pokazywane dzieciakom” Ted Bundy. Najsłynniejszy współczesny seryjny morderca. Dokonywał masakr. Ukrywał ciała ofiar i pozował je niczym kukły...
Banalność zła – temat dość trudny, dla niektórych z nas nieoczywisty głównie za sprawą jednego faktu: ludzkość mimo iż ciągle, i to od lat, prosperuje, to zdaje się balansować na cienkiej, mało stabi...
Znaczna większość z Was wie, że Max Czornyj jest moim ulubionym autorem. Po raz kolejny udowadnia nam, dlaczego. Chyba jako jedyny potrafi aż tak mocno wejść w postać, jej psychikę i styl bycia by w...
@candyniunia
Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...
„Pochwała Głupoty w XXI wieku” Bartosz Małecki
Tytuł: „Pochwała Głupoty w XXI wieku” Autor: Bartosz Małecki Gatunek literacki: poradnik Wydawnictwo: Wydawnictwo M23 Ilość stron: 192 Premiera: 21 listopada 2...
Tytuł: "Srebrzystooki" Autor: Majka Wielądek Gatunek literacki: fantasy, science fiction Wydawnictwo: Novae Res Ilość stron: 446 @Obrazek Pierwsze, co przy...