Kochanka lekarza recenzja




Recenzja przedpremierowa.

Zraniona kobieta jest zdolna do wszystkiego, a rządzą zemsty jest tym, co ją napędza. Te słowa idealnie pasują do Fern Devlin- kobiety, która brutalnie zamordowała swojego niewiernego męża oraz każdego, kto stanął jej na drodze do szczęścia i wolności. Ale jest jeszcze ktoś, kto nosi w sobie gorycz i żal. To Alice, była kochanka Drew Devlina, którą Fern wrobiła w zabójstwo mężczyzny, a która po wyjściu z więzienia stara się powrócić do normalnego życia. Życia z małą córeczką u boku i chęcią dorwania Fern. Ona ją znajdzie prędzej lub później i morderczyni w końcu zapłaci za własne czyny. Nadszedł czas, by dotychczasowy myśliwy stał się zwierzyną, a strach i niepewność towarzyszyć mu będą na każdym kroku. Polowanie czas zacząć.




Nie znając poprzednich tomów tego cyklu, choć widnieją one na mojej liście do przeczytania, czułam ogromną ekscytację, bowiem skrócony opis fabuły zapowiadał się frapująco i niebezpiecznie. Tak właśnie lubię, gdy w książce się wiele dzieje, gdy bohaterzy są nieprzewidywalna, a akcja dynamiczna, mroczna i pełna emocji. Nie myliłam się tej, co do lektury, bo już pierwsze rozdziały utwierdziły mnie w przekonaniu, że to będzie świetnie spędzony czas.

Mamy dwie bardzo zranione kobiety, które łączyło uczucie do Drew. Żona i kochanka. Kobiety, których złe decyzje doprowadziły do wielu tragedii. Fern z przykładnej i spokojnej żony stała się brutalną morderczynią, która ucieka przed sprawiedliwością. Alice zaś z kochanki przeistoczyła się w samotną matkę. Jednak jest jeszcze coś, co łączy obie te kobiety- możliwe, że to właśnie one stały się ofiarami brudnych zagrywek nieżyjącego już lekarza. Czy w wyniku bezpośredniego starcia, bo do niego dochodzi, kobiety pokieruje żądza zemsty czy może coś zdecydowanie innego? Gwarantuje, że to właśnie zakończenie najbardziej was zaskoczy, aczkolwiek możliwe również że zrozumienie i poniekąd szacunek, będzie tym, co właśnie poczujecie do naszych bohaterek. Nic więcej nie zdradzę!

Akcja tak jak się spodziewałam, jest dynamiczna, posiada wiele ślepych zaułków, nieprzewidzianych zdarzeń, a dodatkowo naładowano ją ogromem emocji, które stale towarzyszą występującym tam postaciom. Poczucie bezradności, samotności, zagrożenia, niepewności- wszystko to narasta wraz z każdym kolejnym rozdziałem, by w odpowiednim momencie wybuchnąć czytelnikowi prosto w twarz szokującym finałem, w którym emocja aż kipią.

Narracja prowadzona z perspektywy obu kobiet, a czasami i pewnego policjanta pozwala na dokładne zapoznanie się naszymi bohaterami. Zagłębiając się w ich psychikę, odkrywamy inne oblicze tych osób oraz wszelkie problemy, z jakimi się zmagają. Zaś prosty i lekki język, jakim posłużył się tutaj autor, doskonale wpływa na to, że od tej lektury wręcz nie można się oderwać. I już teraz wiem, że jak tylko nadarzy się okazja, czym prędzej postaram się nadrobić zaległości w tej serii. Serii mrocznej, tajemniczej i ekscytującej.






Współpraca barterowa z Wydawnictwem Filia, któremu bardzo dziękują za książkę.