Tajemniczy mężczyzna recenzja

Tajemniczy mężczyzna: Bzdurka, awanturka i kompleksy

Autor: @Jagrys ·1 minuta
2020-01-07
1 komentarz
8 Polubień
Plan czytelniczy nie zakładał, że w jakiś sposób TM polubię. Że w ogóle polubię. Wstępne rozeznanie i uchwycone przyczółki sugerowały kontakt z damsko-męską literaturą za grosik. Narracja w pierwszej osobie też nie należy do moich ulubionych a w tej formie wręcz się przejadła. Ku mojemu zadziwieniu, TM okazał się ciastkiem z nader apetyczną wkładką. 
Ten godzien pochwały mózgotrzep posiada bowiem własne znaczki, kod kreskowy i rozbudowany arsenał - nomen omen - jądrowy. Zagęszczenie elektryzujących, super-przystojnych chwatów na centymetr kwadratowy książki przekracza wszelkie normy i może przyprawić o lekki szczękościsk. 
Bo gdzież ci mężczyźni wspaniali tacy, o których wszyscy mówią a nikt nie widział? 
Ano tłoczą się wszyscy tutaj. Głupio-mądra Gwen niczym piłeczka pinballa co rusz odbija się od rzeźbionej klaty lub muskularnych ramion jakiegoś witezia, który od pierwszego wejrzenia chce jej i tylko z nią. Gdzie tu równowaga jakaś w przyrodzie, pytam się? Cokolwiek irytujące. 
Podobnie jak absolutnie bałwańska akcja na rzecz oswobodzenia uwięzionego ptaka. 
Akurat na miarę kogoś, kto półtora roku dzieli łóżko z facetem, i wie o nim tylko tyle, że dobrze chędoży. Abstrahując od tych nonsensów, serwowany przez Ashley alpażur ma jaja i sporo włosów na klacie. Książka okazuje się z tych palce lizać i tylko się cieszyć. 
Nie ukrywam, że zawczasu warto szarym komórkom dać wolne, żeby nie truły tej, no... 
I można zacząć się bawić. Gwen i TM to para, która szybko zyskuje sympatię. Oboje z charakterem i porytą psyche. Nie jest im łatwo, ale widać, że TM zależy i bydlę się stara. 
Przywykł rządzić. Z kolei Gwen nie daje sobą pomiatać. Nie zawsze. Przeważnie. 
Od czasu do czasu. Ona też tak jakby od macochy, więc od wzajemnego docierania trzęsie się ziemia i świetnie się TM czyta. Książka to przede wszystkim znakomita rozrywka: dowcipna, ciekawa i ekscytująca. Przy tego typu literaturze czas mija szybko i nie wiedzieć kiedy, pozostaje wyłącznie przyjemność i satysfakcja z lektury. Mało kiedy sięgam po ciągi dalsze. Z reguły szkoda na nie czasu. "Tajemniczy mężczyzna" to smakowity kąsek zaostrzający apetyt na następne dania. Mam nadzieję, że będą równie dobre jak TM. Bo wiecie... On ma to COŚ. Oby reszta cudownych wymarzeńców również. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-06-07
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tajemniczy mężczyzna
Tajemniczy mężczyzna
Kristen Ashley
7.4/10
Cykl: Mężczyzna marzeń, tom 1

Gwendolyn Kidd spotkała mężczyznę swoich marzeń. Jest przystojny, seksowny, a to, co zaczęło się od nocy wypełnionej anonimową rozkoszą, przeistoczyło się w trwający już półtora roku namiętny romans. ...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · około 5 lat temu
Czy jest to zatem literatura typowo "kobieca" ? :)
@Jagrys
@Jagrys · około 5 lat temu
Bardzo "kobieca". ;q
Tajemniczy mężczyzna
Tajemniczy mężczyzna
Kristen Ashley
7.4/10
Cykl: Mężczyzna marzeń, tom 1
Gwendolyn Kidd spotkała mężczyznę swoich marzeń. Jest przystojny, seksowny, a to, co zaczęło się od nocy wypełnionej anonimową rozkoszą, przeistoczyło się w trwający już półtora roku namiętny romans. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Jagrys

A na Bermudach kwitną oleandry
Na wyspach Bergamutach, albo: Opowieść z makowego haju

Lubię morskie opowieści. Bo i facecje zacne, i pośmiać się można , a i brać morska w chwilach rozrywki pomysły ma iście szejtańskie, by nie powiedzieć: całkowicie od cza...

Recenzja książki A na Bermudach kwitną oleandry
Idealny kandydat
Doskonale niedoskonały (aż wstyd)

Szara myszka ma dość miana nudnego pokraka i zrobiona na bóstwo szuka mięska na przygodny seks. Potencjalny Adonis trafia się względnie szybko. Względnie szybko okazuje ...

Recenzja książki Idealny kandydat

Nowe recenzje

Uwierzyć w miłość
Oraz, że cię nie opuszczę aż do....
@ewelina.czyta:

Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, która przeczołgała mnie emocjonalnie tak, jak żadna inna w ostatnim czasie. ...

Recenzja książki Uwierzyć w miłość
Potwór
"Oko za oko" nie przynosi ukojenia
@LiterAnka:

Jeśli chodzi o niemiecki kryminał, to leży on u podstaw mojego zainteresowania tym gatunkiem. Doskonale pamiętam emocje...

Recenzja książki Potwór
Kolekcjoner lalek
Od tej książki sie nie oderwiesz
@zksiazkaprz...:

Kolekcjoner lalek to najnowsza książka, a zarazem najnowsza seria pt. Lena od Katarzyny Bondy. Był to świetny kryminał ...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl