Złoty dom recenzja

Tajemnica w miniaturze

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2023-11-18
Skomentuj
20 Polubień


W którym miejscu zaczyna się czyjaś historia, skoro każde życie ma więcej niż jeden wątek, a to, co nazywamy narodzinami, nie jest jedynym początkiem, podobnie jak śmierć nie oznacza definitywnego końca”.* Bo życie, życie w samo w sobie jest zagadką. Życie jest tajemnicą, którą odkrywamy każdego dnia.

Tak jest w „Złotym domu” Jessie Burton, kontynuacji „Miniaturzystki”. A wszystko ma początek w 1686 roku w bogatej dzielnicy Amsterdamu, do której trafia osiemnastoletnia dziewczyna Petronella, Nella. Zostaje młodziutką żoną zamożnego Johanesa, kupca i wprowadza się do jego domu. Jednak wita ją zgryźliwa siostra męża, Marin, na którą jest wręcz skazana. Johanes mało bywa w domu, gardzi nią i nie interesuje się tym, co robi, jak jej mija czas, czy jak się czuje. Dom jest duszny, zimny, pusty uczuciowo. Brak w nim miłości i śmiechu. To niemalże martwy budynek. I ta permanentna samotność. I chyba jako rekompensatę, Johanes daje jej prezent, wymuszony poniekąd podarunek dobrotliwego pana domu - miniaturkę ich domu, replikę kamienicy w formie kredensu.

I od tego momentu wszystko się zmienia.

Jest 1705 rok, Amsterdam. Nella umiera przy porodzie córki, Thea`i. Młoda dziewczyna nie ma matki, a jej ojciec to czarnoskóry dawny służący, co nie pomaga w niczym. Do tego krnąbrna ciotka, siostra ojca, która nie szczędzi sobie docinków i notorycznego krygowania. Thea nie ma znikąd wsparcia. Do tego dochodzi nagonka do zamążpójścia i, co najgorsze, rodzina wybiera jej przyszłego męża. Męża, który poprawi byt zadłużonej rodziny. Thea jest kartą przetargową bez możności mowy, zmuszona niemalże do tego, o czym zdecydowali rzekomo „mądrzejsi” od niej. Aż pewnego dnia wszystko nabiera innego tempa. Przychodzi tajemnicza przesyłka z miniaturami...

Wychodzą brudy, tajemnice, prawda, która boli, a której już nie sposób zamieść pod dywan...

Burton niebywale wręcz precyzyjnie odtwarza zaduch mieszczańskich umysłów. Konserwatyzm kipi w tym ciemnym domu. Najważniejsze są hierarchia, potem reszta. Uczuć nie ma w ogóle. Pustka, surowość, spętanie. Jessie Burton w „Złotym domu” idealnie, ponownie przeniknęła w klimat znany z „Miniaturzystki”. To perfekcyjna wręcz kontynuacja losów ludzi, których już poznaliśmy, a którzy ponownie zapraszają nas do przekroczenia ich progu domu. Wkraczasz w muzeum ludzkich figur, a herbata serwowana przed starszą panią domu, Marin, smakuje dziegciem i chemią. Nie ma cukru... Nie ma smaku, nie ma wyrazu podobnie, jak ci ludzie, jak to miejsce i jak siatka skrzętnie uknutych zamierzeń.

Czytasz i chłoniesz. I mimo tragizmu, smutku i goryczy, jakie się w tobie rozsiadają podczas lektury, to odczuwasz jakiś dziwny spokój. Coś na podobieństwo pewności, że losy Thea`i zmierzają w dobrym kierunku. Boisz się o nią, trwożysz przy otwarciu każdej przesyłki, obserwujesz reakcje i strach, ale wiesz, że dobro przytłoczone zapchlonym kocem wyjdzie na jaw.

Jessie Burton pisze tak, że czytając wyświetlasz w sobie film. Personalizujesz się z Thea. Brniesz w fabułę na własne ryzyko. Scalasz się z treścią, z emocjami, i co zaskakujące, irytacja także w ciebie wstępuje, ale dajesz jej przyzwolenie. Tworzysz w sobie literacki film, którego jesteś jedynym widzem i który chcesz nagrodzić.


* Elif Shafak „Wyspa zaginionych serc”

#agaKUSIczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-11
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złoty dom
Złoty dom
Jessie Burton
8.3/10
Cykl: Miniaturzystka, tom 2

Kontynuacja sprzedanej w milionie egzemplarzy powieści Miniaturzystka. Złoty dom, nowy międzynarodowy bestseller Jessie Burton, przenosi nas do pełnego tajemnic domu Nelli w XVIII-wiecznym Amsterdami...

Komentarze
Złoty dom
Złoty dom
Jessie Burton
8.3/10
Cykl: Miniaturzystka, tom 2
Kontynuacja sprzedanej w milionie egzemplarzy powieści Miniaturzystka. Złoty dom, nowy międzynarodowy bestseller Jessie Burton, przenosi nas do pełnego tajemnic domu Nelli w XVIII-wiecznym Amsterdami...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jessie Burton to autorka, m.in. bestsellerowej „Miniaturzystki”. Trzeba jednak zaznaczyć, że każda z jej powieści jest równie wyjątkowa i majestatyczna. Tym razem przyszło mi przeczytać kontynuację „...

@fascynacja_ksiazka @fascynacja_ksiazka

Jest rok 1705, a Thea Brandt świętuje swoje osiemnaste urodziny w amsterdamskim domu, który dzieli z ojcem Otto, ciotką Nellą i służącą Kornelią. Dzień spędza w swoim ulubionym miejscu, teatrze, gdzi...

@pannajagiellonka @pannajagiellonka

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Zanim zabijesz moją śmierć
Pomniki kamiennych lwów

Zanim zabijesz - moją śmierć czy czyjąś? Kogokolwiek? Bo w końcu zabicie człowieka nie robi różnicy dla kogoś, kto i tak pragnie przelewu krwi i zemsty.... Wiele pytań ...

Recenzja książki Zanim zabijesz moją śmierć
Reisefieber
on i ona, matka i syn i śmierć

on, od dzisiaj sierota, leci do mamy, a raczej tam, gdzie ta mama dotąd żyła, bo teraz zostało po niej zimne już ciało. leci, by uporządkować po niej, to, co zostało. al...

Recenzja książki Reisefieber

Nowe recenzje

Funny Story
Kolejna dobra książka Emily Henry
@etylomorfinka:

~- Co ciebie pociąga w czytaniu? […] -Lubię to wrażenie, że mogę żyć wieloma życiami, tyloma, ile tylko chcę.~ Daph...

Recenzja książki Funny Story
Skradziona młodość
Wyjątkowe wspomnienia
@Strusiowata:

Maleńka książeczka p. Ewy Krasoń, to lektura na zaledwie na jeden wieczór. Trudno pisać recenzję takiej opowieści wiedz...

Recenzja książki Skradziona młodość
Pamiętnik diabła
Precyzyjny myśliwy, wyptarujący swoich ofiar i ...
@justyna1dom...:

Zwróciłam uwagę, że istnieje możliwość, iż jestem ostatnią osobą czytającą tę serię. Dlaczego tyle czekałam? Nie mam po...

Recenzja książki Pamiętnik diabła
© 2007 - 2024 nakanapie.pl