444 recenzja

Tajemnica, która nie porywa.

Autor: @Mackowy ·1 minuta
2019-11-21
Skomentuj
5 Polubień
W mojej głowie istnieje specjalna szufladka, do której myślałem, że „444” Macieja Siembiedy pasuje jak ulał – „książki biblioteczno – tramwajowe” - takie nie do końca guilty pleasure, choć niebezpiecznie się o tą kategorię ocierające, jednak albo fajnie, sprawnie napisane, albo pozwalające dowiedzieć się czegoś ciekawego. Generalnie są to książki, po których nie spodziewam się zbyt dużo - mają pomóc zabić czas przy codziennych dojazdach do pracy, ale nie chcę po przeczytaniu zostawiać ich w kolekcji.
 
 I co? I niestety spotkał mnie zawód. 
 
 Niby historia zapowiada się fajnie. Mamy zaginione płótno Jana Matejki, mamy młodego, ambitnego prokuratora IPNu, który próbuje je odnaleźć, mamy tajną islamską organizację pozbywającą się każdego, kto stanie na jej drodze; dodatkowo, co autor podkreśla w epilogu, wiele z wydarzeń opisanych przez niego w powieści miało miejsce w rzeczywistości – Czego chcieć więcej? Już odpowiadam.
 
 Po pierwsze postaci są wycięte z papieru, stereotypowe do bólu, infantylne i po prostu nudne - służą tylko za nośniki dialogów, za długich, encyklopedycznych zdań, irytujących i nieciekawych, co sprawia, że czytanie powieści nie jest zbyt przyjemne; do tego autor powinien dość solidnie popracować nad warsztatem pisarskim. 
 Po drugie książka jest stanowczo za długa, akcji brakuje tempa, co w thrillerze jest niedopuszczalne; różne poboczne historie, nijak nie nie mające się do akcji, jakieś anegdotki, czy ciekawe czy nie to już inna kwestia, kompletnie nic nie wnoszące do fabuły – czytasz coś o forsowaniu Odry przez czerwonoarmistów, czytasz i … nic z tego nie wynika. 
 I po trzecie – absolutny brak logiki już na poziomie budowania akcji! Liczysz na jakiś zwrot, na coś, co wyjaśnia dlaczego ten obraz jest taki ważny i nie dostajesz nic konkretnego, jakby autor nie miał pomysłu na co komu właściwie to płótno jest potrzebne.
 
 Podsumowując, media obiecały polski Kod Leonarda Da Vinci (pomimo wielu zastrzeżeń do bestselleru Browna, powieść Amerykanina jest o dwie, trzy półki wyżej), lub przygód na miarę Pana Samochodzika (jakaś kpina), a dostajemy książkę przegadaną, nudną, przewidywalną i ze dwa razy za grubą – szkoda zmarnowanego potencjału, zdecydowanie nie polecam. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-01-20
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
444
3 wydania
444
Maciej Siembieda
7.4/10
Cykl: Jakub Kania, tom 1

Dlaczego obraz Matejki przepowiadający losy świata do dziś pozostaje w ukryciu? Sensacyjna powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach. W wypadku samochodowym ginie dziennikarz jednej z popularnych ...

Komentarze
444
3 wydania
444
Maciej Siembieda
7.4/10
Cykl: Jakub Kania, tom 1
Dlaczego obraz Matejki przepowiadający losy świata do dziś pozostaje w ukryciu? Sensacyjna powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach. W wypadku samochodowym ginie dziennikarz jednej z popularnych ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość Jana Matejki kojarzą wszyscy. Mało kto jednak widział zapomniany obraz tego mistrza malarstwa portretowego pt. „Chrzest Warneńczyka”. Właśnie to dzieło jest najważniejszym artefaktem w powi...

@z_kultury_ @z_kultury_

Jan Matejko uwiecznił scenę chrztu Warneńczyka, który doprowadził do krótkiego, ale upragnionego pokoju z islamem. Obraz powstał w zagadkowych okolicznościach, a potem zaginął. Zrodził wiele teorii s...

@monika.sadowska @monika.sadowska

Pozostałe recenzje @Mackowy

Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia
Pan zawsze jest w komisjach

"Czasy się zmieniają, ale Pan zawsze jest w komisjach" - cytat z "Psów" przyszedł mi do głowy po wysłuchaniu książki Kuby Wojewódzkiego, bo pan Kuba od dobrych dwudziest...

Recenzja książki Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia
Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest typowym kryminałem, to mroczna obyczajówka, które...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz

Nowe recenzje

Szósta klepka
Cesia Żak
@beatazet:

Książka jest pełna humoru, ciepła i codziennych perypetii, które sprawiają, że czytelnicy mogą się utożsamić z bohatera...

Recenzja książki Szósta klepka
Brulion Bebe B.
Beata Bitner
@beatazet:

Małgorzata Musierowicz od lat cieszy czytelników swoimi ciepłymi, pełnymi uroku historiami, które łączą pokolenia. „Bru...

Recenzja książki Brulion Bebe B.
Serce w grze
Miłość z mocnym uderzeniem
@Mirka:

@Obrazek „Najlepsze rzeczy w życiu nie przychodzą łatwo, trzeba się o nie postarać.” Miłość. Jedni w nią wierzą i ...

Recenzja książki Serce w grze
© 2007 - 2025 nakanapie.pl