Cyberpunk. Odrodzenie recenzja

Hejka!

Lubicie czytać książki z gatunku science fiction i do tego połączone z wątkiem kryminalnym? Jeśli tak, to mam dla Was świetną i obowiązkową lekturę!

"Cyberpunk. Odrodzenie" to najnowsza książka Andrzeja Ziemiańskiego, która miała swoją premierę 12 sierpnia. Ta książka miała w sobie jakiś magnez przyciągania, wiedziałam, że jak najszybciej muszę poznać tę historię. Na dodatek było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem i jak najbardziej było udane.

💥💥💥💥💥

W ciągu dnia dochodzi do serii morderstw, mimo najlepszego zabezpieczenia i pod okiem kamer kobieta morduje kilkanaście osób, wychodzi z miejsca zdarzenia, rozmawia z ochroniarzem i znika. Dlaczego to zrobiła? Na to pytanie będzie szukał odpowiedzi były policjant - Shey Scott oraz partnerujący mu Lou Landon usiłują odnaleźć Axel Staller. Poszukiwania kobiety wkraczają aż do obszaru Zakazanego Miasta. To mroczne miasto, w którym kwitnie przestępczość oraz nielegalny handel bronią. Mało brakowało aby Axel zginęła z rąk zabójcy. Dzięki Scottowi, dziewczyna ma szansę przeżyć, aby tak się stało wszczepiono do jej mózgu wojskowy implant, model którego nigdy nie użyto. Jak zakończą się poszukiwania kobiety? Przekonajcie się!

💥💥💥💥💥💥💥💥💥💥

"Cyberpunk" wciąga już od pierwszej strony. Autor swoim lekkim piórem sprawił, że książkę pochłonęłam z wielkim zaciekawieniem, nie da się jej odłożyć choćby na moment. Świetna, dynamiczna akcja, dobrze wykreowani bohaterowie.

W książkach z gatunku sci-fi lubię wzmianki technologiczne pod warunkiem, że są opisane prostym językiem. W tym przypadku był to implant wszczepiony do mózgu. Z jednej strony to ciekawi, z drugiej przeraża.
Wyobrażacie sobie taką sytuację, że wszczepiają wam taki implant, z którym możecie gadać i się sprzeczać? Bo ja nie!
A tak miała właśnie nasza bohaterka, choć muszę przyznać, że te nie które dialogi z Kitty były zabawne.

Serdecznie polecam do zapoznania się z tą książką.

💥💥💥💥💥💥💥💥💥

Dziękuję wydawnictwu Akurat za egzemplarz do recenzji.