Chmura recenzja

"Chmura" autorstwa Claudii Pietschmann to książka, która trochę czekała na półce aż ją przeczytam. Patrząc na okładkę nie widziałam czego się spodziewać po tej historii. Jak się okazało jest to thriller dla młodzieży, która porusza wiele istotnych zagadnień. Główni bohaterowie to nastolatkowie, walczący ze swoimi problemami, traumami po stracie bliskiej osoby. Emma po śmierci brata zamknęła się na wszystkie znajomości, miała wrażenie, że nikt jej nie rozumiem, aż do pewnego czasu. Na jednej z grup w internecie dot. wsparcia poznaje Paula. On jest jedyną osobą, która doskonale ją rozumie. Dziewczyna dzieli się z nim swoimi najskrytszymi tajemnicami. Tak się składa, że Paul wykorzystuje każdą zdobytą przez nią informację. Emma czuje się osaczona, próbuje zerwać tą znajomość, jednak nie jest to wcale takie łatwe. Jaką tajemnicę skrywa Paul? Czy jesteśmy bezpieczni w Internecie?

Mi książka średnio przypadła do gustu, i może gdybym przeczytała ją wcześniej inaczej bym ją odebrała. Tematyka zawarta w książce mi się podobała, pomysł na fabułę autorka miała dobry. Jest to bardziej powieść dla młodzieży i wydaje mi się, że im może bardziej trafić do gustu. Poruszona jest tu tematyka obsesji, niebezpieczeństwa, manipulacji, a także tęsknota po stracie bliskiej osoby. Przez prawie całą książkę irytowała mnie główna bohaterka Emma swoim zachowaniem. Początkowo ciekawą i tajemniczą postacią okazał się być Paul. Dopiero gdy poznałam o nim prawdę, byłam w szoku do czego jest zdolna technologia, ale nie chcę wam tu zdradzać szczegółów, gdyby się okazało, że macie ją w planach.

Przerażające jest to jak technika idzie do przodu. W książce jest wiele różnych takich opisów zastosowania nowoczesnych technologii. Nie wyobrażam sobie mieszkania w takim domu jak bohaterowie tej książki. Dosłownie wszystko było sterowane przez jedno urządzenie, wystarczyło tylko je odpowiednio zaprogramować, aby dzwi same się otwierały, gdy tylko chcemy wejść do domu, czy zaprogramowanie ekspresu do kawy na daną godzinę, aby ten sam ją nam zrobił. Ten dom miał stanowić bezpieczeństwo, czy spełnił swoją rolę?

Mimo, że książka średnio mi się podobała to znalazło się kilka zaskakujących elementów w tej powiesić. Najciekawsze były ostatnie rozdziały, gdy już wszelkie tajemnicy wyszły na jaw.