Sześć kolorów antologia LGBT+ recenzja

Jakie książki z reprezentacją LGBT+udało się wam przeczytać w tym miesiącu?

Mnie udało się przeczytać kilka fajnych pozycji i jedna z nich to właśnie ta antylogia.
Jest tu 6 opowiadań napisanych przez 6 Polskich autorek. Każda z Pań ma odmienny styl pisania i napisały bardzo różne historie. To, co łączy te opowiadania to reprezentacja LGBT.
Każdy bohater jest inny, w innym wieku, z innym statusem społecznym.

Te opowiadania różnią się wieloma rzeczami, ale fajnie pokazują z jakimi przeciwnościami losu muszę zmagać się osoby homoseksualne, wykluczenie jest bardzo duże, a przecież nikt nikomu do łóżka nie powinien wchodzić. Nigdy nie potrafiłam zrozumieć, czemu takie błahostki potrafią poróżnić ludzi.

Moim ulubiony opowiadaniem było ''Melepeta i pomarańcze'' było chyba najbardziej zbliżone do moich przeżyć. Bohaterowie byli słodcy i kibicowałam i od samego początku.

Opowiadanie, które podobało mi się najmniej to '' Zielono mi'', opowiada ono o Łukaszu, który prowadzi zakład fryzjerski. Pojawia się tu również wątek morderstwo, jednak ten motywmnie nie przekonał, ale i styl autorki nie jest moim ulubionym.

To, co po przeczytaniu całej książki zauważyłam to fakt, że te opowiadania są bardzo nierówne. Jedno potrafiło mnie wciągnąć w swój świat a inne przeciwnie, jedne były lekkie i takie ideale na raz a inne czytało się bardzo opornie.

Pomimo wszystko ja jestem na tak! To potrzebne historie, które pokazują, że homofobia jest i była. Ważne tematy są tu poruszane i warto się z tym zapoznać, bo każdy znajdzie coś dla siebie. Przez to, że to postacie są bardzo różnorodne, możemy utożsamiać się z nimi na jakiejś płaszczyźnie.
Ta cała książka daje nam nadzieje i jest otulaczem na serce, bo pomimo tych wszystkich złych i przykrych wydarzeń, bohaterowie chcą kochać i być kochanymi.

Są to dosyć krótkie opowiadania, więc książka idealnie nadaje się na podczytywanie między jakimiś cięższymi pozycjami. Opowiadania są przeznaczone dla osób dorosłych i poruszają kwestie, których młodszy czytelnik może nie zrozumieć.

Za książkę dziękuję wydawnictwu.