Gdzie jesteś, Bernadette ? recenzja

" Święta " Bernadetta z architektury

Autor: @gala26 ·3 minuty
2019-11-29
Skomentuj
8 Polubień
 "[...] bez względu na to, co ludzie o niej mówią, mama wiedziała, jak sprawić, żeby w życiu było śmiesznie".
 
 „ Gdzie jesteś Bernadette?”, to międzynarodowy bestseller przetłumaczony na ponad trzydzieści języków, jest drugą powieścią w literackim dorobku amerykańskiej pisarki i scenarzystki Marii Semple. Pod koniec lipca na rynku wydawniczym na dwa tygodnie przed premierą filmową w reżyserii Richarda Linklatera, nakładem Wydawnictwa Wab pojawiło się nowe wydanie powieści z odtwórczynią głównej roli Cate Blanchett na okładce. 
 
 Opis wydawcy i okładka sugerowały, że jest to lekka i zabawna powieść obyczajowa na lato. Wkrótce okazało się, że ta książka, to zupełnie coś innego niż się spodziewałam, ponieważ „ Gdzie jesteś Bernadette? „, jest historią rodzinną napisaną w formie epistolarnej. Główną bohaterką jest Bee, nastoletnia córka Bernadette, która objaśnia czytelnikowi, to, czego nie może wyczytać z e-maili, oficjalnych dokumentów, czy prywatnej korespondencji Bernadette. To jedna tych książek, które nie da się przeczytać jednym tchem, trzeba stopniowo dawkować sobie treść, tak jak to robi Bee czytając kolejne dokumenty próbując odnaleźć matkę i zrozumieć jej postępowanie. W miarę zagłębiania się w historię, która wydaje się banalna, coraz bardziej poznawałam problemy chorej i ekscentrycznej kobiety, którą większość znajomych uważa za dziwaczkę. Pod płaszczykiem pozornie lekkiej opowieści, ukrywa się prawdziwy życiowy dramat kobiety niespełnionej, zamkniętej w sobie z mnóstwem fobii. „ Gdzie jesteś Bernadette? „, to opowieść o niezwykle zdolnej artystce, która zabija swoją kreatywność z powodu jednej zawodowej złej decyzji. Traci ochotę na kontakty z ludźmi, jest zgryźliwa i nieprzyjemna dla otoczenia, cierpi na początki agorafobii. Silnie emocjonalnie związana z rodziną, a szczególnie ze swoją córką, dla której w imię miłości próbuje przełamać swoje lęki i w nagrodę za dobre wyniki w szkole postanawia wyruszyć z nią w podróż na Antarktydę. Ale na dzień przed planowanym wyjazdem Bernadette znika. 
 
 Cały czas starałam się nie pogubić w gąszczu tych wszystkich maili, dokumentów służbowych, raportów, wycinków z gazet, listów. Miałam wrażenie, że czytam akta policyjne, gdzie poszczególne osoby, które znały Bernadette składają zeznania, a ja dzięki temu pozyskiwałam wiedzę na temat jej życia. Strzępki informacji pozwoliły mi poznać tytułową Bernadette z różnych punktów widzenia. W miarę uzyskiwania coraz to większej ich liczby wyłaniał mi się obraz kobiety pełnej zaburzeń, genialnego architekta niedocenionego w świecie mężczyzn. Kobiety skłonnej do wchodzenia w konflikty, która nie najlepiej dogaduje się z innymi ludźmi, co racji wykonywania zawodu nie wpływało pozytywnie na jej wizerunek. 
 
 Nie umiem do końca określić swoich uczuć po zakończeniu lektury, bo czytanie książki było ciekawym doświadczeniem czytelniczym, aczkolwiek niełatwym. Książka ma bardzo interesująca formę, z jaką się do tej pory nie spotkałam, nigdy nie czytałam czegoś podobnego. Powieści epistolarne święciły, bowiem swój tryumf w XIX wieku, ale w związku z wprowadzeniem wszystkowiedzącego narratora, popularność tej formy powieściowej zmalała. Zamiast listów autorka wprowadziła wycinki z gazet, maile, raporty, dokumenty, które pozwalają po kawałku poznać historię Bernadette. To bardzo ciekawy zabieg stylistyczny, dzięki któremu historię odkrywałam z kilku punktów widzenia, co jest wielkim plusem książki, chociaż dość długo trwało zanim przyzwyczaiłam się do tej formy narracji i czytanie stało się dla mnie przyjemne. Dużo łatwiej czytało mi się od chwili, gdy narracja prowadzona jest już tylko w pierwszej osobie. Muszę rozczarować wszystkich, którzy liczą na to, że ta historia jest „przezabawna” jak sugeruje wydawca, bo tylko pozornie jest lekka, łatwa i przyjemna. Tak naprawdę jest to ironiczna, otwarta i bezkompromisowa satyra trafiająca w amerykańską, współczesną mieszczańską rodzinę, która teoretycznie powinna być oazą spokoju i szczęścia, a jest pełna niezdrowych relacji i powiązań. Gonitwa za pieniędzmi, które w efekcie szczęścia nie dają, przysłania im to, co najważniejsze, miłość, wzajemny szacunek i zrozumienie. To jednak przede wszystkim opowieść o ogromnej miłości córki do nieidealnej matki. 
 
 Książka spodoba się tym czytelnikom, którzy szukają oryginalnych i zaskakujących powieści obyczajowych. Ma w sobie nutę refleksji, szczyptę ironii, inteligentny humor. To taki dramat w lekkiej konwencji, potwierdzający, jak trudno w dzisiejszym świecie znaleźć równowagę i zachować zdrowy rozsądek.
 
 Swoją drogą zastanawiam się jak z tą porwaną na kawałki historią poradzili sobie filmowcy i żeby się o tym przekonać wybieram się do kina na seans filmowy. 
 
 „ Do diabła , nie sposób naprawdę określić, kim naprawdę była – architektem, artystką z pogranicza sztuki, zwykłą kobietą, która robi robótki ręczne , czy regularnym kloszardem. „ 
 
 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-07-26
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdzie jesteś, Bernadette ?
3 wydania
Gdzie jesteś, Bernadette ?
Maria Semple
6.3/10

Przez rok figurowała na liście bestsellerów New York Timesa. Zdobyła świetne recenzje, rozbawiła setki tysięcy czytelników na całym świecie, została przetłumaczona na ponad 30 języków. Doczekała się...

Komentarze
Gdzie jesteś, Bernadette ?
3 wydania
Gdzie jesteś, Bernadette ?
Maria Semple
6.3/10
Przez rok figurowała na liście bestsellerów New York Timesa. Zdobyła świetne recenzje, rozbawiła setki tysięcy czytelników na całym świecie, została przetłumaczona na ponad 30 języków. Doczekała się...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bernadette to kobieta neurotyczna, nie potrafiąca odnaleźć się w społeczeństwie i ciepiąca na lęk przed otwartą przestrzenią. Nie ma dobrej relacji z sąsiadami, grono rodziców ze szkoły córki za nią ...

@mewaczyta @mewaczyta

Nie jestem pewna czy określenie ”przezabawna” najlepiej oddaj charakter i przesłanie tej książki. Tak to bywa z blurbami - mają one zachęcić do sięgnięcia po książkę. Lecz jak każdy kij i ten ma d...

@daka_portal @daka_portal

Pozostałe recenzje @gala26

Wszystko, czego nie mówimy
𝗠𝗶𝗲𝗰𝘇 𝗽𝗿𝗮𝘄𝗱𝘆

Katarzyna Targosz znana jest czytelnikom z wielu książek, które do tej pory napisała i wydała. Ceni się ją za piękny język, jakim tworzy swoje powieści, oraz za nietuzin...

Recenzja książki Wszystko, czego nie mówimy
Krew z krwi
𝗣𝗿𝘇𝗲𝘀𝘇ł𝗼ść

Katarzyna Gacek dość długo kazała czekać na kolejne przygody moich ulubionych bohaterek z Agencji Detektywistycznej Czajka, ale warto było. Wielkim atutem tej serii są b...

Recenzja książki Krew z krwi

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl