Tamarynd recenzja

Suma naszych doświadczeń

Autor: @meryluczytelniczka ·2 minuty
2023-04-21
Skomentuj
2 Polubienia
Nie da się oddzielić człowieka od jego przeszłości. Nierozerwalnie zrasta się z nim, jest sumą doświadczeń, dobrych i złych.

Depresja to trudna choroba, którą niełatwo rozpoznać u innych, a często i u siebie. Depresja to taki stan, który czasem udaje się ukryć za uśmiechem, zwyczajnym zachowaniem. To walka z pesymistycznymi myślami, złym samopoczuciem, wahaniami nastrojów. Często to samotne zmagania i nie zawsze wygrane. Ten temat podjęła Żaneta Pawlik w powieści „Tamarynd”.

Bohaterowie „Tamaryndu” to, zdawałoby się, przypadkowi ludzie, ale w miarę czytania dowiadujemy się, że ich losy są mniej lub bardziej powiązane ze sobą. Każdy z nich przeżył albo przeżywa swój osobisty dramat. Przed kłopotami uciekają w podróże, w pracę, w próby samobójcze, przypadkowy seks i w samotność. Co ich jeszcze łączy? Jakiś dziwny hamulec, który nie pozwala porozmawiać z innymi otwarcie o swojej sytuacji. Prosić o pomoc. Przykładem jest Jadwiga, która wprawdzie wysyłała drobne sygnały, ale nie zostały one odebrane tak, jak tego oczekiwała. Może warto tym, których uważamy za przyjaciół, wygarnąć całą prawdę o sobie? Jeśli przejdą obok naszych zwierzeń obojętnie – nie są naszymi przyjaciółmi, jeśli się nad nami pochylą – możemy sobie pogratulować, że ktoś taki jest obok nas. Myślę, że m.in. to chciała przekazać nam autorka.

Szczerość w mówieniu o sobie to jedna z podstaw budowania udanego związku. Ukrywanie przeszłości, która i tak wyjdzie na jaw, nie jest dobrym wyborem. Anka i Franek o tym zapomnieli. Anka nie powiedziała o pracy w Hamburgu, Franek zapomniał wspomnieć o układzie z byłą żoną. Czy byli w stanie stworzyć udany związek? W powieści odpowiedź jest niejednoznaczna. Nie ma tutaj dobitnego happy endu. Dla mnie zakończenie „Tamaryndu” jest otwarte, z potencjałem na kontynuację. Mam jednak nadzieję, że takiej nie będzie, a czytelnik na zawsze zostanie z pytaniem: Poleciał, czy w ostatniej chwili zrezygnował z kupna biletu do New Dehli? (To nie cytat z powieści). Zawsze mogło się przecież coś niespodziewanego wydarzyć.
Anka i Franek to główna para w powieści, ale związków dwojga ludzi jest w niej więcej. I może tylko Agata, córka Franka, tworzy z narzeczonym układ bliski ideałowi. Nie możemy być tego jednak pewni, bo ta para została ukazana marginalnie. Pozostałe albo walczą o wygraną, albo są na dobrej drodze ku upadkowi.

„Tamarynd” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Żanety Pawlik i mogę je uznać za udane. Podobało mi się umieszczenie większości wydarzeń w Katowicach i okolicach. Z łatwością mogłam zidentyfikować znane mi miejsca, wczuć się w klimat powieści. Mało książek ma swoją akcję w stolicy województwa śląskiego, a to takie różnorodne, ciekawe i pełne sprzeczności miasto. Podobało mi się również to, że powieść nie podaje nam wszystkiego na tacy. Pewnych rzeczy trzeba się domyślić, a nawet je przemyśleć. Bohaterowie są zgrabnie skonstruowani, a postacie drugoplanowe stanowią ciekawe tło, z którego zdecydowanie wyróżnia się matka głównej bohaterki.

Rozpoczęłam cytatem i zakończę cytatem: Życie toczyło się niezależnie od pojedynczych dramatów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-21
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tamarynd
Tamarynd
Żaneta Pawlik
8.4/10

Marząc o lepszym jutrze Anka wraca do Polski po dłuższym pobycie za granicą. Chce zacząć wszystko od nowa. Podejmuje pracę w szpitalu psychiatrycznym jako pielęgniarka. Trudna codzienność, były na...

Komentarze
Tamarynd
Tamarynd
Żaneta Pawlik
8.4/10
Marząc o lepszym jutrze Anka wraca do Polski po dłuższym pobycie za granicą. Chce zacząć wszystko od nowa. Podejmuje pracę w szpitalu psychiatrycznym jako pielęgniarka. Trudna codzienność, były na...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Hej Moliki książkowe dziś w tak piękną i słoneczną pogodę przychodzę do was z bt,, Tamarynd" marząc o lepszym jutrze autorstwa Żanety Pawlik. Jest to kolejna bardzo życiowa i mądra książka którą chci...

@zaczytaniwmarzeniach25 @zaczytaniwmarzeniach25

Anka wraca do Polski po dłuższym pobycie za granicą. Znajduje pracę na oddziale psychiatrycznym jako pielęgniarka, chce zacząć wszystko od początku. Jednak konflikt z matką, przytłaczająca codziennoś...

@whitedove8 @whitedove8

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Sunkissed. Melodia lata
Już nie dzieci, jeszcze nie dorośli

„Sunkissed” Kasie West od pierwszych stron kojarzyła mi się z kultowym filmem „Dirty Dancing”, którym autorka prawdopodobnie inspirowała się podczas pisania swojej powie...

Recenzja książki Sunkissed. Melodia lata
Mniszkówna
Najpierw powieść, potem autorka

Helena Mniszkówna większości czytelników kojarzy się z powieścią „Trędowata”. Nawet jeśli ktoś nie czytał, to na pewno obejrzał jedną z ekranizacji lub przynajmniej słys...

Recenzja książki Mniszkówna

Nowe recenzje

Były sobie świnki trzy
Były sobie...
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Harper Collins Polska* Dawno nie czytałam tak mocnego i brutalnego kryminału. Tyt...

Recenzja książki Były sobie świnki trzy
Nie zaznasz spokoju
Nie zaznasz spokoju
@Spizarnia_k...:

„Życie sióstr zostało naznaczone tragedią. Odcisnęło piętno na całej rodzinie, nie tylko na samej pokrzywdzonej. Każdeg...

Recenzja książki Nie zaznasz spokoju
Zawieszeni. Oli
"Zawieszeni. Oli", Nina Włodarczyk
@kasienkaj7:

"Podobno Boga można rozśmieszyć, opowiadając mu o swoich planach na przyszłość. Po tym, co wydarzyło się tego dnia i ws...

Recenzja książki Zawieszeni. Oli
© 2007 - 2025 nakanapie.pl