Tamarynd recenzja

Przeszłość, która kładzie się cieniem na przyszłości

Autor: @whitedove8 ·3 minuty
2024-06-13
Skomentuj
3 Polubienia
Anka wraca do Polski po dłuższym pobycie za granicą. Znajduje pracę na oddziale psychiatrycznym jako pielęgniarka, chce zacząć wszystko od początku. Jednak konflikt z matką, przytłaczająca codzienność i nagabywanie ze strony byłego narzeczonego nie ułatwiają składania życia od nowa. Kiedy poznaje policjanta Franka, wszystko zdaje się zmierzać ku lepszemu. Tymczasem pojawienie się w szpitalu nowej pacjentki otwiera zamknięty dotąd rozdział, przeszłość daje o sobie znać... Czy kobiecie uda się pokonać demony? A może kolejny raz postanowi ratować się ucieczką?

Autorka w swoich powieściach zawsze porusza ważne, a zarazem trudne kwestie. Z pietyzmem oraz dbałością o każdy detal przedstawia problemy, z którymi większość społeczeństwa musi się mierzyć dzień po dniu niczym chomik uwięziony w swojej karuzeli. Jej historię przedstawiają nie tylko ciemną stronę ludzkiej natury czy egzystencji, one tchną nadzieją, ale też stanowią swoistą przestrogę pełną empatii oraz drogowskazów prowadzących do zrozumienia siebie oraz otaczającego nas świata.

Życie składa się z tysięcy, a może nawet milionów podejmowanych przez nas decyzji. Zbyt często nie zdajemy sobie sprawy, że konsekwencje naszych wyborów podążają za nami jak cień, orbitując w naszej przestrzeni nawet do końca naszych dni. Przeszłość lubi upominać się o swoje, jest sumą dobrych i złych przeżyć, doświadczeń lub podjętych działań. Potrafi oblepić człowieka jak smoła, tworząc z nim nierozerwalną całość. Pozostawia w nas blizny, które bez ostrzeżenia potrafią się otworzyć, raniąc nas przy tym boleśnie raz za razem. Od kolei losu wbrew pozorom nie można uciec, należy się po prostu z nimi pogodzić oraz robić wszystko, by uchronić się przed błędami popełnianymi w przyszłości.

Nasza psychika nie raz i na dwa wystawiona zostaje na ciężką próbę. Silniejsze jednostki potrafią się uporać z różnymi nieprzyjemnymi wydarzeniami, aczkolwiek są osoby, które pod wpływem złych przeżyć popadają we wszelkiego rodzaju zaburzenia bądź choroby psychiczne. Zbyt często boją się przy tym poprosić o pomoc, gdyż strach przed stygmatyzacją lub ostracyzmem społecznym skutecznie im to utrudnia. Wiele z tych osób postanowiła popełnić samobójstwo, będący ich ostatnim krzykiem o ratunek. Pisarka uświadamia nam, iż nie należy wstydzić się na przykład depresji, warto udać się o pomoc do specjalisty. Uczula nas również na sygnały mogące płynąć od najbliższych, a które zdarza się nam przegapić.

Ta pozycja obola także stereotypy dotyczące alkoholizmu. Wśród znacznej części społeczeństwa utarło się przekonanie, że uzależnieni od napojów wyskokowych to menele lub bezdomni leżący pod krzakiem albo żebracy pod sklepem, którzy nie są wybredni przy doborze trunków. Wielu spożywających procenty w nadmiarze okazuje się wysokofunkcjonującymi alkoholikami. Pozornie świetnie potrafią sobie radzić w codziennych realiach. Są sumiennie, pracowici, odpowiedzialni, nieskorzy do agresji, awantur i bijatyki. Jednak pod tą wierzchnią warstwą skrywa się osoba podporządkowująca swoje życie piciu, które ma na niego destrukcyjny wpływ. Wyjście z nałogu jest drogą pełną wybojów, wyrzeczeń oraz ciężkiej pracy nad sobą. Aczkolwiek nagroda, jaka czeka wytrwałych na mecie, warta jest starań i doznanych trudności.

Oczywiście to nie wszystkie istotne aspekty przedstawione w tej książce. Dlatego zachęcam Was, żebyście sami odkryli całą problematykę w niej zawartą i docenili pisarski kunszt literatki.

To słodko-gorzka opowieść, przepełniona smutkiem, a jednocześnie naładowana marzeniami i nadzieją na lepsze jutro. Żaneta Pawlik potrafi dotrzeć do najgłębszych otchłani ludzkiej duszy, zaserwować cały wachlarz emocji oraz zmusić do refleksji. Jej styl cechuje lekkość pióra, czasem brutalna wręcz szczerość, ale również swoista wrażliwość. Polecam Wam tę lekturę gorąco! Z pewnością po jej skończeniu na wiele spraw spojrzycie z zupełnie innej perspektywy, a może nawet uda Wam się zmienić swoje życie na bardziej spokojne, ułożone i zadowalające.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tamarynd
Tamarynd
Żaneta Pawlik
8.5/10

Marząc o lepszym jutrze Anka wraca do Polski po dłuższym pobycie za granicą. Chce zacząć wszystko od nowa. Podejmuje pracę w szpitalu psychiatrycznym jako pielęgniarka. Trudna codzienność, były na...

Komentarze
Tamarynd
Tamarynd
Żaneta Pawlik
8.5/10
Marząc o lepszym jutrze Anka wraca do Polski po dłuższym pobycie za granicą. Chce zacząć wszystko od nowa. Podejmuje pracę w szpitalu psychiatrycznym jako pielęgniarka. Trudna codzienność, były na...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwszy raz sięgnęłam po dzieło autorki i byłam miło zaskoczona. Zarówno ciekawie poprowadzona historia jak i styl pisarki przypadł mi do gustu, a finałowe strony spowodowały, że byłam zadowolona z ...

@Izzi.79 @Izzi.79

Muszę przyznać, że czytanie książki której akcja rozgrywa się w mojej miejscowości to wspaniale uczucie. Razem z bohaterami mogę odwiedzać znajome miejsca, ba! Chodzić po swoim osiedlu, a czasem nawe...

@Du_dzik94 @Du_dzik94

Pozostałe recenzje @whitedove8

Szamanka od umarlaków
Gdy prześladuje Cię pech...

To już trzecie, jakże piękne, wydanie debiutu autorki, które zostało wzbogacone o opowiadanie "Maszkarada". Dzięki niemu lepiej możemy poznać główną bohaterkę oraz jej p...

Recenzja książki Szamanka od umarlaków
Bajkolunty 3
Magiczny świat bajek

Ponieważ Mikołajki praktycznie już za pasem, a i Święta Bożego Narodzenia też zbliżają się wielkimi krokami, dziś przychodzę do Was z książkową propozycją, która może by...

Recenzja książki Bajkolunty 3

Nowe recenzje

Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde
@Natalia_Swi...:

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewny...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde
© 2007 - 2024 nakanapie.pl