„Snowglobe” to powieść autorstwa Soyoung Park, przestawiająca dystopijną przyszłość. Wielu autorów czerpie swoje pomysły tego, co ma pod samym nosem. Zmiany klimatyczne, których doświadczamy są idealną iskrą, z której może ewoluować pomysł do napisania interesującej historii. Wyobraźcie sobie, że nasz świat spotkała katastrofa klimatyczna i jest on skuty lodem, zimny, nieprzystępny i trudny do przeżycia. Jak zawsze w takich przypadkach istnieje podział ludzkości. Są tacy, którzy pracują, aby inni mogli żyć w cieple, komfortowo. Czy jednak jest tak faktycznie? Czy ludzie widzą to, co chcą by inni dostrzegali? Gdzie leży prawda? Taka tematyka bardzo mnie zaintrygowała, musiałam po prostu sięgnąć po tą książkę.
Główną bohaterką książki autorstwa Soyoung Park pod tytułem „Snowglobe” jest Chobahm, to młoda dziewczyna, która ma wspaniałe marzenie, chciałaby zostać reżyserem. Żyje w świecie skutym lodem, co zostało spowodowane zmianami klimatycznymi. Istnieje miasto Snowglobe istnieje pod kopułą, gdzie pogoda jest zawsze idealna, a mieszkańcy mają wszystko. Dla tych pracujących na to, aby w mieście było wszystko jest mała nagroda. Jest także ucieczką od ciężkiej pracy i trudnym warunkom w jakich przyszło im żyć. Oglądanie reality show, które jest transmitowane wprost ze Snowglobe, żyją tam aktorzy, reżyserzy, ale ich życie jest publiczne. Goh Haeri nie jest po prostu aktorką, jest megagwiazdą i co ciekawe Chobahm jest do niej uderzająco podobna. Marzenie dziewczyny może się spełnić, kiedy odwiedzają ją wysłannicy z Snowglobe. Okazuje się, że Goh Haeri nie żyje, a Chobahm ma ją zastąpić. Przed dziewczyną otwierają się drzwi, za które chciałby się dostać każdy żyjący poza nim. Cho zajmuje miejsce gwiazdy, czy Snowglobe będzie takie wspaniałe, jak ukazuje je telewizja? Czy Chobahm zaakceptuje tą zmianę?
„Snowglobe” jest ciekawą powieścią, jej założenie jest świeże, budowa świata jest mocna, a rozwój postaci imponujący. To jedna z tych historii, które dają czytelnikowi do myślenia i przestrzegają przed nami samymi.
Chobahm dostaje szansę od życia, ma przyjąć rolę swojej ulubionej gwiazdy w Snowglobe, jedynym miejscu oszczędzonym przed surowym klimatem i okropnym chłodem. Korzysta z niej mając nadzieję na coś o wiele lepszego niż jej obecne życie, tylko po to, aby odkryć, że życie w idealnym świecie Snowglobe nie jest tak naprawdę tym, czym się wydaje. Soyoung Park bada tematy przywilejów, nierówności społecznych, zestawiając zamarznięte pustkowie naznaczone beznadzieją z ekstrawaganckim życiem wewnątrz globu, którego mieszkańcy mają sławę, majątek i bezpieczeństwo. Ludzie cierpią z powodu eksploatacji, pragną lepszego życia, marzą o tym, aby otrzymać szansę zostania aktorami. Jednak pod pozornie idealnym życiem przedstawionym przed ekranami telewizyjnymi kryje się całe społeczeństwo egzystujące pozorami, którego życie sprowadza się do zabawy intymnością w imię rozrywki. „Snowglobe” to wciągająca historia, w której ujawniane są mroczne i niebezpieczne sekrety, fabuła ma swój punkt kulminacyjny, a zwroty akcji zaskakują. Soyoung Park maluje ten surowy świat kreując moralnie szare postacie, sprawia, że poczułam zniecierpliwienie, chcąc dowiedzieć się, co będzie dalej. Fabuła książki jest interesująca, potrafiłam sobie wyobrazić to zderzenie dwóch środowisk i odczucia jakie towarzyszyły ludziom.