Snowglobe recenzja

Snowglobe

Autor: @guzemilia2 ·1 minuta
2025-03-19
Skomentuj
7 Polubień
Czujesz już wiosnę?

Dziś zatrzymam się przy nieco chłodniejszym tytule. Porozmawiamy sobie o książce, która jednocześnie mnie fascynowała, a z drugiej okropnie rozczarowana się czułam, czytając ją.

Reklam - storylight

A mowa tu o „snowglobe”, czyli o książce, która zachwyciła mnie już w tamtym roku gdy Wydawnictwo pokazywało co będzie u nich wydane.

Dostajemy tutaj historię świata, który przez globalną apokalipsa zamienił się w jedną wielką skutą lodem bryłę, gdzie każdy dzień to wyzwanie, trzeba się natrudzić, aby przetrwać. W takiej rzeczywistości przyszło żyć Chobahm. I tak naprawdę jej jedyną rozrywką dzień w dzień są reality show transmitowane bezpośrednio ze Snowglobe, klimatyzowanego miasta pod kopułą, jedynego ciepłego miejsca na planecie.

Snowglobe to raj, do którego każdy chce się dostać, jednak w tym miejscu przebywają tylko osoby najwybitniejsze. Świat dla elity, w którym wszystko wydaje się bezpieczne. Tylko tutaj pada ogromna cena za to wszystko, bo ok mają sławę, mają ciepło i bezpieczeństwo, ale jednocześnie i nie mają żadnej prywatności, to, co przedstawiają to tylko scenariusz.

Nasza główna fabuła zaczyna się kiedy, bohaterka dowiaduje się o śmierci jednej z gwiazd. Chobahm jest do niej podobna, w grę w chodzi zamiana ról. I bardzo interesowało mnie to, jak autor poradzi sobie z napisaniem tak ważnej roli, ponieważ kiedy życie gwiazdy jest śledzony przez setki osób to czy taką widownię da się oszukać? Wiadomo wygląd czy ubiór da się wyuczyć, ale taki całokształt jest już bardzo trudny! I to zaczyna się jedną z najważniejszych moich zastrzeżeniem to fakt że to było napisane po łebkach. Nie czułam jakiegoś większego zaangażowania, wręcz fabuła zaczęła bardzo szybko pędzić i na niczym się nie skupiała.

Żadna książka nawet z najlepszą fabułą, nie będzie idealna jeśli ja nie polubię choć jednego bohatera. I właśnie taki mam problem z tą książką, bo nie miałam kiedy polubicie bohaterów, nie było na to przestrzeni, bo ciągle się coś działo, obserwowaliśmy bohaterów w pewnych sytuacjach, ale to były stresowe sytuacje, w których nie każdy sobie radzi najlepiej.

Dla mnie 3⭐️.

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Snowglobe
Snowglobe
Soyoung Park
7.4/10

Szokująca opowieść SF prosto z Korei, o dystopijnym świecie, gdzie ciepło jest na wagę złota. Ziemia jest skuta lodem, zostało już tylko jedno miejsce, gdzie wciąż można zaznać ciepła - Snowglobe, cz...

Komentarze
Snowglobe
Snowglobe
Soyoung Park
7.4/10
Szokująca opowieść SF prosto z Korei, o dystopijnym świecie, gdzie ciepło jest na wagę złota. Ziemia jest skuta lodem, zostało już tylko jedno miejsce, gdzie wciąż można zaznać ciepła - Snowglobe, cz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Snowglobe” to powieść autorstwa Soyoung Park, przestawiająca dystopijną przyszłość. Wielu autorów czerpie swoje pomysły tego, co ma pod samym nosem. Zmiany klimatyczne, których doświadczamy są ideal...

@snieznooka @snieznooka

Idealny świat wydaje się takim tylko dla tych, którzy go nie widzieli... - te słowa oddają w znakomity sposób głębię, wymowę, ale też i treść porywającej powieści science fiction wprost z dalekiej Ko...

@Uleczka448 @Uleczka448

Pozostałe recenzje @guzemilia2

Tam, gdzie trwa noc
Tam, gdzie trwa noc

Jak czytelniczo idzie ci kwiecień? Mnie o dziwo ten miesiąc idzie najlepiej od początku roku! Przeczytałam masy cudownych książek i oby już tak zostało. Reklama - wyd...

Recenzja książki Tam, gdzie trwa noc
Opowieść Penryn o końcu świata. Angelfall
Angelfall

Masz tak czasem ze audio ratuje książkę? Dwa tomy przesłuchałam w audiobooku, jeden przeczytałam w papierze i ta seria w formie czytanej jest po prostu słaba. Jeżeli ...

Recenzja książki Opowieść Penryn o końcu świata. Angelfall

Nowe recenzje

Łucja
"Łucja"
@martyna748:

Dzięki jakiej książce poczuliście się ostatnio jak na wakacjach? W moim przypadku była to „Łucja” Eli Downarowicz, któr...

Recenzja książki Łucja
Ziemie obiecane
Ziemie obiecane
@dzagulka:

Pełna brutalnych aktów przemocy, poruszająca, obezwładniająca, przejmująca na wskroś, refleksyjna... Taka jest właśnie ...

Recenzja książki Ziemie obiecane
Ględźby Ropucha
Bajanie Ropucha, Marabuta i innych
@Meszuge:

Trzeci tom cyklu „Smoczogóry”, który można czytać w dowolnej kolejności. Stary Ropuch, dożywający swoich dni w chram...

Recenzja książki Ględźby Ropucha
© 2007 - 2025 nakanapie.pl