Smak gorzkiej czekolady recenzja

„Smak gorzkiej czekolady” autorstwa Weroniki Ancerowicz to poruszająca i pełna emocji powieść młodzieżowa, która przenosi czytelnika do lat 90., ukazując świat z perspektywy nastoletniej bohaterki, poszukującej siebie w trudnej rzeczywistości. To książka o miłości, stracie, muzyce, samotności, ale też o dorastaniu i szukaniu odpowiedzi na pytania, których nie da się łatwo zbyć.

Główna bohaterka, Charlotte, to postać wyjątkowa – z jednej strony wrażliwa i nieśmiała, z drugiej – silna i pełna determinacji. Jej życie zmienia się w chwili, gdy poznaje Nicholasa – charyzmatycznego chłopaka, który wnosi w jej codzienność światło i chaos jednocześnie. Ich relacja rozwija się powoli, pełna jest emocji, napięć, niepewności i odkrywania siebie nawzajem. Autorka z niezwykłą delikatnością oddaje atmosferę pierwszej miłości – tej, która zostaje w sercu na całe życie, nawet jeśli nie kończy się happy endem.

Tym, co wyróżnia książkę Weroniki Ancerowicz, jest nie tylko fabuła, ale też klimat – pełen nostalgii i odniesień do lat 90. Autorka umiejętnie wplata w opowieść elementy popkultury, muzyki (m.in. wspomnienia o Guns N' Roses, kasetach magnetofonowych, walkmanach), a także pokazuje świat bez smartfonów, social mediów i wszechobecnej technologii. Dla starszego czytelnika to powrót do młodości, a dla młodszych – ciekawy wgląd w życie ich rówieśników sprzed kilku dekad.

Styl pisania Ancerowicz jest prosty, ale zarazem niezwykle sugestywny i emocjonalny. Nie potrzeba wyszukanych metafor, by wywołać u czytelnika ciarki, łzy wzruszenia czy uśmiech rozrzewnienia. Dialogi są naturalne, bohaterowie wielowymiarowi, a opisy uczuć – prawdziwe. To książka, którą czyta się jednym tchem, a potem długo się o niej myśli.

„Smak gorzkiej czekolady” nie jest jednak tylko romansem. To także historia o traumie, samotności, poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, o relacjach rodzinnych, które nie zawsze są łatwe. Charlotte mierzy się z wieloma trudnościami, a jej historia pokazuje, że nie wszystko w życiu jest czarno-białe – często dominuje smak właśnie tej tytułowej, gorzkiej czekolady, którą trzeba przełknąć, żeby móc iść dalej.

Na uwagę zasługuje też konstrukcja powieści – dynamiczna, ale pełna wewnętrznych przemyśleń, refleksji i wspomnień. Autorka pozwala czytelnikowi wejść głęboko w świat bohaterki i poczuć to, co ona – jej lęki, radości, zaskoczenia i smutek.

Podsumowując: „Smak gorzkiej czekolady” to książka, która zdecydowanie zostaje w pamięci. Jest autentyczna, emocjonalna i prawdziwa. Porusza ważne tematy, ale robi to z wyczuciem i subtelnością. Weronika Ancerowicz stworzyła powieść, która może być lustrem dla wielu młodych ludzi, ale też pięknym wspomnieniem młodości dla starszych czytelników. To lektura, po którą warto sięgnąć – niezależnie od wieku.