Delirium recenzja

Smaczna i krwawa czytelnicza zakąska!

Autor: @maslowskimarcinn ·2 minuty
2023-05-06
Skomentuj
4 Polubienia
Pana Dobrowolskiego poznałem, jak się to mówi, osobiście. Jedno spojrzenie na autora „Delirium” i leżący przed stosem książek miecz wywołały u mnie nagłą potrzebę przeczytania jego debiutanckiej powieści. Jako że przeżyłem pierwsze spotkanie, podczas drugiego odważnie pozwoliłem sobie na stwierdzenie, że „Delirium” jest świetne i „że się czyta”. Wtedy jednak patrzyłem na Pana Dobrowolskiego już inaczej – Autor przypominał mi bowiem jedną ze stworzonych przez siebie postaci i zacząłem się zastanawiać, czy to możliwe, aby…

A tak na serio, to „Delirium” jest rewelacyjną powieścią, której akcja rozgrywa się w Bieszczadach, co już dodaje jej mrocznego klimatu, specyficznego pomieszania atmosfery grozy, odpowiedniej dawki tajemnicy i odosobnienia. Pierwsza połowa jest powolnym lecz wciągającym wstępem (Dobrowolski sporą jej część przeznacza na to, byśmy dobrze zapoznali się z bohaterami), zaś druga – wyłącznie szaloną jazdą na sankach, bez trzymanki, pionową ścianą i w dodatku ostro w dół. Zakończona krwawą łaźnią.

Ale przejdźmy do rzeczy, jak mówią mole książkowe. Autor zapewnia czytelnikom istne panoptikum przeciekawych postaci: oto wampir z przemyśleniami o życiu, lekarz z zamiłowania i posiadacz białej broni z konieczności, odczuwający, o zgrozo, nieustanny zew krwi. Jest także położona w górskiej wsi knajpa z czarującym misiem-pysiem, który stał się moim ulubieńcem, pewna dama z lasu oraz inna, tyle że z miasta oraz wór z kłopotami, które autor sprawiedliwie rozdziela między naszych milusińskich. O konflikt na linii wampir – ludzie nie łatwo, ale czyżby to on był tutaj głównym motorem napędzającym akcję?

Historię Dobrowolski prowadzi tak, że zaskakuje czytelników zwrotami, zmuszając swych bohaterów do podejmowania niełatwych decyzji i miotając ich losami, jak miota przekleństwami warszawski kierowca, pędzący po bieszczadzkich serpentynach. Tu właśnie kryje się kunszt autora – nie tylko potrafi przyciągnąć nas do opowiadanej historii, ale także stwarza pełnowymiarowe (żeby nie powiedzieć „pełnokrwiste”) postaci, z którymi się „zaprzyjaźniamy”, lub których nienawidzimy. Po drugie wspaniale kreuje świat i psychologiczną głębię głównego bohatera – oczywiście to facet z przeszłością, ale jaką! Mamy więc do czynienia z historią, która sięga więcej niż kilku lat, bardziej mroczną, niż zdaje się nam na początku wydawać i bardziej fantastyczną niż na jaką się zapowiadała. Sceny walk, pełne fontann krwi i rozpłatanych części ciał przeciwników są napisane tak obrazowo i drobiazgowo, że ma się wrażenie, iż miecz który Pan Dobrowolski nosi ze sobą… Ale o to polecam zapytać autora indywidulanie ;)

W zasadzie trudno mi doszukać się jakichś minusów (a bywam czepliwy) – bądź to w logice fabuły, czy postepowania bohaterów. „Delirium” było dla mnie na prawdę sporym zaskoczeniem ale tylko w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie jestem bowiem czytelnikiem książek o wampirach (i mimo ze uprzedziłem o tym Pana Dobrowolskiego, nadal posiadam dwie ręce i dwie nogi), a mimo to bawiłem się przednio i – wbrew tytułowi – nie wstrząsały mną żadne delirki ani nie zgrzytały zęby.

Szczerze kibicuję autorowi i mam nadzieję, że już zapowiedziana kontynuacja serii będzie równie szaloną wyprawą przez ponury bieszczadzki las i krwawe czasy.

Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-19
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Delirium
Delirium
Jarosław "Jarek" Dobrowolski
8/10
Cykl: Krwiopijca, tom 1

Wampir ze skrupułami, śledztwo z przeszłości, kobieta uciekająca przed prześladującym ją partnerem i barman okultysta. Konrad jest wampirem, nieśmiertelną istotą nocy. Męczony przez resztki sumienia ...

Komentarze
Delirium
Delirium
Jarosław "Jarek" Dobrowolski
8/10
Cykl: Krwiopijca, tom 1
Wampir ze skrupułami, śledztwo z przeszłości, kobieta uciekająca przed prześladującym ją partnerem i barman okultysta. Konrad jest wampirem, nieśmiertelną istotą nocy. Męczony przez resztki sumienia ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Delirium” autorstwa Jarosława Dobrowolskiego to książka, którą bardzo chciałam przeczytać, od jakiegoś czasu obserwowałam ją na mediach społecznościowych, czytałam zachwyty, więc nie możecie mi się ...

@snieznooka @snieznooka

Zapewne wiecie, że wampiry stały się swego czasu kolejnymi maskotkami kultury popularnej. Książki o nich, jeszcze niedawno, przeżywały prawdziwy renesans i sprawiły, że krwiopijcy zadomowili się na d...

@alicya.projekt @alicya.projekt

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Suknia i sztalugi
"Malarki tylko przyszpilają cień/ Same - giną w mroku"

Z okładki najnowszej książki Piotra Oczko spogląda Catharina Van Hemessen. Odważna, bezczelna. I w dodatku kobieta. Ubrana w suknię w stylu hiszpańskim, a nie w ubabrany...

Recenzja książki Suknia i sztalugi
101 Reykjavik
"Jedyne co wiem to ja"

Ależ to była jazda! Owszem, nie ukrywajmy "faktów oczywistych" – grubaśna książka Helgasona nie jest do wchłonięcia „na raz” i nie dlatego, że wieje nudą, lecz wymaga sk...

Recenzja książki 101 Reykjavik

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl