Już raz wydany osąd, raz wykreowana opinia społeczna, na zawsze pozostaje w ludzkiej pamięci. I choć wiele się zmieniło, to ludzie nie chętnie przyznają się do błędów. Zdecydowanie wolą tkwić w pierwszych domniemaniach, niekiedy fałszywych, niż pokłonić głowę w akcie skruchy i powiedzieć: Przepraszam, myliłam/ myliłem się co do Ciebie. A jak dodamy do tego Twoją utratę pamięci z tego najważniejszego dnia- społeczny samosąd gwarantowany.
Lucy i Savvy- dwie zupełnie różne kobiety, które połączyła prawdziwa przyjaźń. Przyjaźń na dobre i złe, w której nie ma miejsca na sekrety, jest wzajemne zaufanie i troska. I tylko one dwie wiedziały, jak tak naprawdę wygląda ich życie i ile wysiłku muszą włożyć, by codzienne maski szczęśliwych, popularnych i kochanych kobiet, nie opadły. Niestety, pewnej nocy dochodzi do tragedii, w której życie traci Savvy, a Lucy doznaje ciężkich obrażeń. W zakrwawionej sukni, nieobecna wzrokiem i myślami, z lukami w pamięci, Lucy błąka się niczym nocna mara. To wszystko wystarczyło, by tutejsza społeczność wraz z jej najbliższymi uwierzyła, iż to ona sama zabiła swoją najlepszą przyjaciółkę. Mijają lata, a Lucy nadal nie odzyskała wspomnień z tamtego wypadku. Czy charyzmatyczny podcaster oraz powrót do rodzinnej miejscowości, pomogą odzyskać to, co utraciła? Czy wspólnymi siłami poznają prawdę o mordercy Savvy? Czy w końcu Lucy dozna spokoju lub sprawiedliwości? Jedno jest pewne- ponowne pojawienie się w teksańskim miasteczku Lucy, nie każdemu będzie na rękę. A to dopiero początek owych kłopotów, z których ktoś może nie wyjść cało. Ale spokojnie, nad wszystkim czuwa Savvy, a ściśle mówiąc, jej duch. Ona wie, jak podkręcić Lucy, by stale myślała o zabijaniu.
Och, jakie to było dobre! Jakie wciągające, fascynujące i przeszywające. Wprost trudno było mi się oderwać od tej lektury. Lektury, którą przeczytała w jeden dzień, bo nie dało się inaczej. Czym prędzej chciałam poznać prawdę o tamtej tragicznej nocy. Kto za tym stał i jakie miała motywacje. I czy faktycznie zrobiła to Lucy. Tak wiele wątpliwości już na początku tej książki, tak wiele niewiadomych i to napięcie. Zupełnie jakbym połączyła się z główną bohaterką i wspólnie przeżywała każdy jej krok. I podobnie ja ona, nikomu nie ufałam, więc wszędzie doszukiwałam się czarnych charakterów. A jak to bywa w małej miejscowości- nawet tam mają mroczne sekrety, które starają się ukryć pod pierzynką przyzwoitości, serdeczności i ogłady.
Postać Lucy została skonstruowana wyśmienicie. Jej otwartość, sarkastyczne podejście do życia, specyficzny humor i niewyparzony język, dodają jej charakteru i zadziorności. A to z kolei wpływa na atrakcyjność i dynamikę fabuły, gdyż z taką postacią emocje i ekscytacja idą w parze z napięciem, adrenaliną i zadymami. Dołóżmy również osobę Bena- podcastera, który nie ma granic, a który jest dobry w tym, co robi, czyli odkrywaniu prawdy i niewygodnych faktów. Ten duet zrobi sporo zamieszania w miasteczku i nie tylko. Jednak ich siła przebicia oraz niezłomność w działaniu, dopnie swego. Mroczna tajemnica mordercy Savvy ujrzy światło dzienne. Oczywiście będą kolejne ofiary- to nieuniknione.
„Słuchajcie, jak kłamią” Amy Tintery, pomimo niełatwej fabuły, jest powieścią niezwykle przyjemną w odbiorze. Ten thriller psychologiczny intryguje i porywa czytelnika w świat małego hermetycznego społeczeństwa, w miejsce pełne tajemnic, gdzie nie liczy się prawda, tylko korzyści. Główna bohaterka nie walczy o siebie, o swoją wolność, przyszły los, tylko o sprawiedliwość dla zamarłej przyjaciółki. O to, by jej dusza mogła w końcu zaznać spokoju. Autorka porusza w niej również inne, niewygodne tematy, jak: przemoc domowa, nierówność płci, alkoholizm.
„Ludzie nie wierzą kobietom, które oddają ciosy. Kiedy mężczyzna bije, mówią, że traci panowanie nas sobą albo popełnia straszliwy błąd. Kiedy robi to kobieta, staje się psychopatką”.
Podsumowując, książka Tintery jest godna poznania. Frapuje, wciąga, szokuje i nie sposób się z nią rozstać. Prosty język, przyjemny styl, element paranormalny, jakim jest duch Savvy, oraz specyficzna, a zarazem wyjątkowa główna bohaterka, sprawiają, że całość czyta się błyskawicznie, z burzą w mózgu, z galopującymi myślami i szybszym biciem serca. Kolejnym doskonały zabiegiem, jest wtrącenie do fabuły bardzo popularnego obecnie motywu podcastu i wątków true crime. Rewelacja. Z takim zestawem ta lektura jest wprost genialna. Zdecydowanie polecam.